Już w latach 2002 – 2006 wśród ząbkowickich samorządowców pojawił się pomysł uruchomienia w gminie podstrefy ekonomicznej w oparciu o Wałbrzyską Specjalną Strefę Ekonomiczną „Invest Park”. Uchwałę o zgodzie na wyznaczenie w Ząbkowicach miejsca na podstrefę podjęto przysłowiowym rzutem na taśmę w 2006 r.
W 2007 r. rozpoczęły się zabiegi ówczesnych władz Gminy o pozyskanie inwestora, co przyniosło efekt w postaci podpisanej w 2009 r. umowy trójstronnej pomiędzy Gminą Ząbkowice, „Invest-Parkiem” oraz inwestorem, którym była polska spółka giełdowa Grupa PEP Biomasa Energetyczna Południe. Rok później firma ta uruchomiła swoją działalność tworząc nowe miejsca pracy i rynek zbytu dla rolników. Trzeba w tym miejscu przypomnieć, że samorząd na własny koszt w latach 2009 – 2010 przygotował teren położony przy ul. Kamienieckiej do przyjecia inwestorów. Polegało to m.in. na uzbrojeniu terenu w niezbędną infrastrukturę techniczną. W tym samym czasie trwały starania o budowę południowo-wschodniej obwodnicy Ząbkowic. Jej I etap został zaprojektowany tak, aby od drogi krajowej nr 8 można było dojechać do podstrefy pomijając obszar zabudowy miejskiej. Projekt ten (częściowo sfinansowany przez Gminę) został zrealizowany, bo obwodnica „kończy się” na rondzie tuż przy obszarze ząbkowickiej podstrefy ekonomicznej. Niestety – jak już pisaliśmy w naszym portalu – nadal jest nieczynna i nikt nie potrafi odpowiedzieć wiążąco na pytanie o termin otwarcia tak koniecznej dla miasta i wybudowanej pół roku temu nowej drogi.
W niedawnym i częściowo cytowanym przez nasz portal wywiadzie dla „Echa Tygodnia” burmistrz Marcin Orzeszek uznał za swoją porażkę właśnie niepowodzenie w pozyskiwaniu inwestora w ramach podstresfy ekonomicznej. Burmistrz powiedział m.in.: >> Jest to związane przede wszystkim z brakiem możliwości powiększenia podstrefy specjalnej strefy ekonomicznej. Skutecznie nas przyblokował minister rolnictwa, który nie wyraził zgody na odrolnienie 21 ha przy drodze krajowej nr 8, które proponujemy włączyć do podstrefy. (…) Decyzja ministra rolnictwa jest ostateczna. W Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym wygraliśmy, ale Naczelny Sąd Administracyjny to zmienił. Kilka dni temu otrzymaliśmy wyrok. Będziemy składać nowy wniosek, nie odpuścimy tego. To jedyna lokalizacja, która może być atrakcyjna dla potencjalnego inwestora. << Wyrażone tu stanowisko nie jest nową propozycją. Już w 2005 r. pełniący obowiązki burmistrza Ząbkowic Zdzisław Burnat występował do ówczesnej Rady Miejskiej z wnioskiem o przesunięcie granic miasta tak, aby objąć tereny położone po prawej stronie drogi krajowej n 8 pomiędzy Ząbkowicami a Szklarami. Wtedy była to szansa na zmianę statusu tych nieruchomości. Podobne próby podejmował burmistrz Krzysztof Kotowicz, ale sondując opinie radnych i prawników, nie uzyskał dostatecznego wsparcia. Udało się za to znaleźć inwestora do już wyznaczonej podstrefy, który wyłożył ok. 12 mln zł i wybudował działającą do dzisiaj fabrykę peletów energetycznych. Jak wynika z wypowiedzi Marcina Orzeszka „trop” wiodący ku gruntom przy „ósemce” jest nadal rozważany.
3,64 ha, które są gotowe do zagospodarowania w obszarze ząbkowickiej podstrefy, leżą odłogiem. Tuż obok od połowy 2010 r. działa nowoczesny zakład wytwarzający produkt z tzw. „zielonej energii”. O możliwości zainwestowania na tym terenie można dowiedzieć się z serwisów internetowych Gminy i WSSE „Invest-Park”. Po wpisaniu w wyszukiwarkę słowa „strefa” w serwisie Urzędu Miejskiego znaleźć można jedną wiadomość z lutego 2012 r. dotyczącą poszukiwania inwestora. Jest to relacja z wizyty Urszuli Solińskiej-Marek ówczesnej prezes zarządu WSSE w Ząbkowicach. Z kolei portal „Express-miejski.pl” informował w lipcu 2011 r. o wizycie wiceministra gospodarki Rafała Baniaka w Ząbkowicach, podczas której m.in. omawiano kwestię rozszerzenia podstrefy ząbkowickiej. W tym samym portalu jest też informacja o rozmowach burmistrza z zarządem WSSE prowadzonych w Wałbrzychu. Wiceminister Rafał Baniak nie urzęduje już w Ministerstwie Gospodarki, a Urszula Solińska-Marek nie zarządza już „Invest-Parkiem”. Jak dotąd nie ma nowego zakładu pracy i związanych z nim miejsc zatrudnienia, na które czeka tak wielu mieszkańców Ząbkowic.