- Dzięki szybkim działaniom wałbrzyskich policjantów, bezpośrednio po zgłoszeniu zatrzymany został mężczyzna, który tego samego dnia okradł swojego znajomego z telefonu komórkowego.
Do zdarzenia doszło w minionym tygodniu przy ul. Wrocławskiej na wałbrzyskiej Piaskowej Górze. Pokrzywdzony 61-latek przy jednym z marketów spotkał znajomego. Obaj mężczyźni postanowili pójść wspólnie na piwo. Podczas rozmowy 35-latek zapytał seniora, czy ten posiada telefon komórkowy i czy pozwoli mu zadzwonić z niego do żony. Kiedy starszy z mężczyzn przekazał urządzenie koledze, ten uciekł w kierunku ul. Szlifierskiej, kradnąc smartfon o wartości około 800 zł.
Zaalarmowani o przestępstwie funkcjonariusze Wydziału Prewencji i Kryminalnego Komisariatu Policji I w Wałbrzychu, mając informacje własne ustalili, a następnie jeszcze tego samego dnia zatrzymali złodzieja. Odzyskali także telefon, który podejrzany zastawił w jednym z wałbrzyskich lombardów. Urządzenie trafiło już do pokrzywdzonego. Podejrzany 35-latek w trakcie czynności procesowych przyznał się do popełnienia czynu. Za kradzież grozi mu teraz kara pozbawienia wolności do lat 5.
- Późnym wieczorem wałbrzyscy policjanci zatrzymali dwóch rowerzystów, którzy znajdowali się pod wpływem alkoholu.
Pierwszych z zatrzymanych mężczyzn trafił na patrol ruchu drogowego przed godz. 23:00 w Wałbrzychu na ul. Armii Krajowej. Funkcjonariusze ustalili, że 33-letni wałbrzyszanin jechał od lewej do prawej strony drogi mając 1,86 promila alkoholu w organizmie. Kilka minut po godz. 23:00 natomiast policjanci zespołu wywiadowców wałbrzyskiej komendy postanowili sprawdzić stan trzeźwości rowerzysty jadącego ul. Główną w Boguszowie-Gorcach. I w tym przypadku okazało się, iż 39-letni boguszowianin znajdował się w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna wydmuchał 1,97 promila alkoholu.
Policjanci apelują do wszystkich użytkowników jednośladów, aby nie wsiadali na rowery pod wpływem alkoholu, gdyż może to się zakończyć poważnym w skutkach wypadkiem. Nieodpowiedzialnym kierującym rowerami przypominają, że za jazdę pod wpływem alkoholu grozi kara aresztu, wysoka grzywna, a nawet zakaz kierowania jednośladami. Rowerzyści są niechronionymi uczestnikami ruchu drogowego i każdy – nawet niegroźnie wyglądający wpadek – może zakończyć się poważnym kalectwem, a nawet śmiercią.
- Wałbrzyscy funkcjonariusze ruchu drogowego oraz policjanci z Boguszowa-Gorc podczas popołudniowej służby zatrzymali w Mieroszowie dwóch kierujących, którzy znajdowali się pod wpływem alkoholu.
Około godz. 15:30 policjanci ruchu drogowego pełnili służę na terenie gminy Mieroszów. W tej właśnie miejscowości na ul. Leśnej mundurowi zauważyli jadącego niepewnie boczną drogą kierującego samochodem osobowym. W trakcie kontroli ustalili, że 52-latek był pijany. Miał 0,81 promila alkoholu w organizmie. Okazało się również, że nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Odpowie więc za popełnienie przestępstwa oraz wykroczenia drogowego. Dwie godziny później policjanci z Boguszowa-Gorc kontrolowali na ul. Wolności w Mieroszowie 40-letniego kierującego motorowerem. W tym przypadku wynik badania to 0,37 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna dalej nie pojechał i do domu musiał wrócić pieszo. On odpowie za wykroczenie drogowe.
Do obu zdarzeń sporządzili dokumentację, która trafi do sądu, który zadecyduje o losie mężczyzn. Każdy zatrzymany pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości musi się liczyć z karą pozbawienia wolności do lat 2, dożywotnim zakazem kierowania pojazdami oraz wysoką grzywną.
Poprzez: KMP Wałbrzych