Nie będzie mowy o bajkach, wręcz przeciwnie. Badania naukowe, pozyskiwanie energii odnawialnej oraz edukacja i rozrywka w formie rodzinnej rekreacji. „Zaczarowany Ogród” w Bardzie to będzie, a właściwie staje się już, innowacyjny projekt badawczo-rozwojowy, wokół którego skupia się zawiązane w miniony piątek konsorcjum. Tworzące je podmioty, w tym Gmina Bardo, mają spore szanse na wsparcie rządowe dla inicjatywy i już przyciągają uwagę ekspertów z rozmaitych instytucji naukowych. Pomysłodawcą i motorem działania jest artysta rzeźbiarz, który postanowił swoje dzieła zaprząc do zarabiania pieniędzy.
Piątkową konferencję relacjonowaliśmy na bieżąco w serwisie #dzieje_się_teraz , ale przypomnijmy w skrócie jej przebieg. Na temat nowoczesnej myśli jako mechanizmu rozwojowego Polski mówił wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Piotr Dardziński. Burmistrz Barda Krzysztof Żegański przedstawił referat o nowatorskim podejściu do rozwoju jednostek samorządu terytorialnego. Posługując się filmem promocyjnym Barda (o tym świetnie zrealizowanym krótki klipie informowaliśmy w naszym portalu) oraz prezentacją multimedialną, włodarz wskazał na atuty Barda. Głos zabrał następnie pomysłodawca i współprojektant „Zaczarowanego Ogrodu” Konrad Tomaszewski, który ukazał całe docelowe przedsięwzięcie jako splot aktywności naukowej i interesującej rozrywki. Dyrektor Stowarzyszenia Gmin Ziemi Kłodzkiej Radosław Pietuch omówił potencjalne źródła finansowania projektu. Spodziewane oddziaływanie ekonomiczne mającego powstać parku nauki i rozrywki na otoczenie omówił Tomasz Kołakowski – kierownik Centrum Badań i Rozwoju w Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu. Głos zabierali także przedstawiciele uczelni artystycznych oraz obecni na spotkaniu 24 marca 2017 r. w Hotelu „Bardo” politycy, w tym poseł Wojciech Murdzek, wicewojewoda dolnośląski Kamil Zieliński, członek zarządu Województwa Dolnośląskiego Ewa Mańkowska oraz radny Województwa Dolnośląskiego Czesław Kręcichwost. Ten ostatni nawiązał m.in. do problemu związanego z oczekiwaną nadal budową drogi ekspresowej S8, co zresztą poruszył także pierwszy z mówców.
O idei i głównych założeniach „Zaczarowanego Ogrodu” pisaliśmy w naszym portalu już w październiku 2016 r. Wtedy po raz pierwszy publicznie zaprezentowano pomysł. Podczas sesji Rady Miejskiej, bardzcy rajcy zaakceptowali wniosek burmistrza Krzysztofa Żegańskiego i zapoznali się z koncepcją parku badawczo-rozrywkowego przedstawioną przez Konrada Tomaszewskiego. Parki ma być zlokalizowany na ok. 3 hektarach w pobliżu drogi krajowej nr 8 pomiędzy Przyłękiem a Bardem. Składać się ma z ok. 50 tzw. rzeźb kinetycznych będących jednocześnie generatorem energii opartym o siłę wiatru. Tym sposobem zasilany w energię elektryczną ma być nie tylko obszaru niekonwencjonalnej rozrywki i edukacji, ale nawet sieć oświetlenia ulicznego w Gminie Bardo. Planowana wartość przedsięwzięcia to kwota ponad 20 mln zł, a uruchomienie parku w pełnym wymiarze jest możliwe – zdaniem pomysłodawcy – w okresie 2-3 lat od uzyskania zgód administracyjnych i podpisania umów. Bardo stałoby się absolutnie pierwszym w Polsce miejscem, gdzie działałaby tak wyjątkowa instytucja łącząca rozrywkę i edukację z pozyskiwaniem i eksploatacją energii odnawialnej. W grę wchodzi też działalność komercyjna polegająca na produkcji rzeźb kinetycznych na zamówienia, co kreowałoby nową dziedzinę działalności gospodarczej w regionie. W rozmowie z nami Konrad Tomaszewski stwierdził, że w przypadku sprawnego działania konsorcjum, przychylności administracji samorządowej i przychylności ministerstwa nauki i szkolnictwa wyższego, pierwsze rzeźby kinetyczne mogą się pojawić już w 2018 r. Natomiast burmistrz Krzysztof Żegański uważa, mający powstać w Gminie Bardo, Dolnośląski Park Nauki i Rozrywki za kolejny magnes na turystów. Włodarz traktuje „Zaczarowany Ogród” za nową odsłonę Barda jako miejsca wypoczynku oraz inkubatora badań naukowych i innowacyjnej przedsiębiorczości. Sformalizowanie działań w postaci zawiązania konsorcjum i patronat nad tym ze strony rządowej, zdaje się zapowiadać sukces, przed którym stoi Bardo. Jak powiedział burmistrz, „nie będzie to cud, ale efekt intensywnej pracy w Mieście Cudów”.