A gdy przyjdzie mój czas, gdy pokryje mnie rdza – usiądź przy mnie tuż, tuż, bym mógł z tobą być sam. Usiądź blisko o dłoń. Narwij słów jak żonkili i opowiedz nasz film, bym go przeżyć mógł znów. Mów o drodze we mgle, kiedy wciągał mnie piach, gdy nie miałem już sił, by się odbić od dna. Mów o chwili sprzed lat, gdy podałaś mi rękę i podniosłem swój cień, by przy twoim mógł stać. A gdy przyjdzie mój czas, gdy pokryje mnie rdza, musisz wierzyć, że znów pobiegniemy nad staw. Czekaj na jakiś znak, bądź cierpliwa jak papier. Ja wybłagam wśród chmur, bym tu czasem mógł wpaść. Wszystko ma swój czas. I przychodzi kres na kres. Gdybym kiedyś odszedł stąd, nie obrażaj się na śmierć.
„Perfect” – to formacja, której nie trzeba przedstawiać. To giganci polskiego rocka. Nagrana ponad trzy lata temu ballada „Wszystko ma swój czas” ma rewelacyjną linię melodyczną. Tekst z początku wydaje się banalny, ale doskonale wiemy, że to, co oczywiste bywa najtrudniejsze do wyrażenia. Pełno w tej piosence mądrości życiowej, która skłania do refleksji. Utwór poniekąd antycypuje duchową aurę pierwszych dni listopada.
W samo południe” – w niedzielę i święta prezentujemy naszym Czytelnikom krótką refleksję nad tym, co ważne w życiu każdego z nas. Zachęcamy Czytelników do przesyłania linków do własnych lub znalezionych w sieci klipów, które będziemy udostępniać wszystkim odbiorcom naszego portalu. Przesyłki można kierować poprzez formularz TWOJA INFORMACJA.