- Funkcjonariusze ogniwa wywiadowczego wałbrzyskiej komendy zatrzymali młodego mężczyznę, który w Wałbrzychu uszkodził szybę czołową autobusu komunikacji miejskiej. W ręce policjantów wpadł także mieszkaniec Legnicy, który ceramiczną doniczką uszkodził samochodu osobowego.
Wałbrzyscy policjanci otrzymali informację od dyżurnego o uszkodzeniu szyby czołowej autobusu komunikacji miejskiej. Czynu miał dokonać kompletnie pijany mężczyzna. Funkcjonariusze niezwłocznie po otrzymaniu rysopisu rozpoczęli patrol przyległego terenu dzielnicy Sobięcin i zatrzymali sprawcę zniszczenia mienia kilkaset metrów dalej na ul. 1 Maja. Okazał się nim 29-letni mieszkaniec Wałbrzycha. W trakcie popełniania przestępstwa był nietrzeźwy. Badanie wykazało u niego 1,37 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna groził kierowcy pozbawieniem życia, bo nie podobało mu się jak prowadzi autobus. Szkoda wyceniona została przez firmę transportową na kwotę nie mniejszą niż tysiąc złotych.
Do drugiego ze zdarzeń doszło tego samego dnia przed godziną 22:00 przy ul. Słowackiego w Szczawnie-Zdroju. Po kłótni z byłą partnerką, 49-letni legniczanin ze złości złapał za ceramiczną doniczkę i rzucił na dach zaparkowanego samochodu osobowego należącego do kobiety. Mężczyzna został zatrzymany na gorącym uczynku przestępstwa. Również był kompletnie pijany. Spowodował straty w mieniu w kwocie przekraczającej 500 złotych.
Za zniszczenie mienia, a pierwszemu z mężczyzn dodatkowo za kierowanie gróźb karalnych, podejrzanym grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności. Decyzją prokuratury 29-latek dodatkowo objęty został dozorem policyjnym oraz zakazem zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym. O losie obu przestępców zdecyduje sąd.
- Zamiast zawieźć paczkę do klienta, kurier rozpakował ją i zabrał z niej telefon komórkowy.
21-letni mieszkaniec Głuszycy miał dostarczyć przesyłkę do nadawcy, jednak tego nie zrobił. Jedną z paczek postanowił rozpakować i wyciągnął z niej telefon komórkowy. Później przesyłkę zakleił taśmą klejącą i zwrócił na magazyn, jakby nic się nie stało. Po kilku dniach sprawa wyszła na jaw, a pracodawca powiadomił Policję. Funkcjonariusze zespołu operacyjno-rozpoznawczego pierwszego komisariatu przeprowadzili czynności operacyjne, dokonali ustaleń w sprawie i wczoraj przed południem na terenie Nowe Miasta zatrzymali sprawcę przestępstwa. 21-latek przyznał się do popełnionego czynu.
Głuszyczanin stanie teraz przed sądem. Za przywłaszczenie powierzonej mu rzeczy ruchomej może spędzić za kratami więzienia nawet 5 lat.
Poprzez: KMP Wałbrzych