Łukasz Wawrzyniak i Urszula Kujawka z grupy biegowej WawrzynTeam zamierzają przez 24 godziny bez przerwy biegać na trasie Przełęcz Jugowska – Kozie Siodło – Wielka Sowa – Kozie Siodło – Przełęcz Jugowska. Tak chcą spędzić tegorocznego Sylwestra zbierając przy okazji pieniądze na zakup i utrzymanie niezbędnego sprzętu, dzięki któremu organizują w ciągu roku wycieczki górskie po Sudetach dla osób z niepełnosprawnościami i ich rodzin.
Pasją obojga biegaczy jest aktywne i zdrowe spędzanie czasu. Chcą jednocześnie pomagać, więc postanowili wesprzeć projekt pod nazwą „Łączą nas góry”, z którym są związani od dwóch lata jako wolontariusze. Urszula Kujawka jest biegaczką amatorką z trzyletnim stażem. Na biegowych trasach towarzyszy jej ukochany mąż. Bieganie stało się ich wspólną pasją, tak jak i pomaganie. Dwa lata temu na ich drodze pojawił się Łukasz Wawrzyniak, który postanowił wraz z całą ekipą #WawrzynTeam przyjąć ich pod swoje skrzydła. Dzięki jego wiedzy i doświadczeniu, którymi dzieli się na każdym kroku, są w miejscu, o którym jeszcze kiedyś mogliby pomarzyć. Na ich koncie są już pierwsze efektywne biegi Ultra pod czujnym okiem, dodatkowo wspólnie z ekipą postanowili pomagać tym, którzy tego potrzebują najbardziej – od dwóch lat pomagają zdobywać szczyty dzieciom z dysfunkcją ruchu, jako jedni z najbardziej aktywnych wolontariuszy projektu „Łączą nas góry”.
Wydarzenie „24h Wielka Sowa” ma charakter zamknięty – jeśli chcesz, możesz towarzyszyć Łukaszowi i Uli na trasie biegu przez wybrany przez siebie czas i na wybranym przez siebie odcinku, robisz to jednak w pełni na własne ryzyko i na własną odpowiedzialność. Można się do nich przyłączyć jak zwykle na wiele różnych sposobów!
Zapraszamy do współpracy wolontariuszy! Jeśli chcesz pomóc przy organizacji i obsłudze wydarzenia, zapraszamy z nami. Nie zapewnimy Ci transportu, ale możemy pomóc skontaktować się z innymi osobami, które tego dnia z nami będą. Możesz liczyć na ubezpieczenie, ciepły posiłek i ciepłe napoje. Wolontariuszem/szką możesz być również we własnym domu – piekąc i przekazując nam ciasto, którym będziemy mogli poczęstować osoby kibicujące na miejscu – piszą w zapowiedzi wydarzenia dostępnej na portalu społecznościowym.
-
Więcej szczegółów i formularz zgłoszeniowy znajdziesz pod tym linkiem https://ladnehistorie.pl/wolontariat/
-
Należy im się solidny doping! Jak można to zrobić? Dorzucając się do wirtualnej strefy kibica https://zrzutka.pl/45765s.
-
Koniecznie zapoznaj się też z regulaminem wydarzenia: https://bit.ly/24hWielkaSowa
Pomysł jest prosty! 24 godziny = 24 tysiące złotych. Dla jednej osoby to z pewnością duża kwota, ale jeśli będziemy działać razem, każda góra jest do zdobycia, a co dopiero Wielka Sowa Najniższa wpłata to 17 złotych – tyle wynosi koszt w przeliczeniu na jedną minutę. A może zdecydujesz się kibicować im przez kwadrans? A może nawet przez godzinę? Zebrane w ten sposób pieniądze przeznaczymy na zakup i utrzymanie niezbędnego sprzętu, dzięki któremu organizujemy nasze górskie wyprawy – piszą inicjatorzy akcji.
Jeśli chcesz dołączyć i spędzić tego Sylwestra na Wielkiej Sowie to wspaniale. W specjalnie przygotowanych punktach będzie też można dorzucić się do naszej górskiej puszki, napić ciepłej herbaty i zjeść słynne racuszki z jabłkami. Pamiętaj jednak, że zima wymaga odpowiedniego przygotowania. Za wcześnie, aby prognozować pogodę na Sylwestra, jednak zima w Górach Sowich potrafi być naprawdę ostra. Czapka, rękawiczki, szalik lub buff i bielizna termiczna, a dla lubiących klasykę bawełniane kalesony, lub ciepłe rajstopy są jak najbardziej na miejscu. Wyszukajcie w szafach najcieplejszy komplet ubrań oraz ciepłe buty i w takim rynsztunku niewiele Was zaskoczy. Proponujemy ubrać się na cebulkę, ewentualny nadmiar ubrań można schować do plecaka.
Mamy nadzieję, że nie zabraknie osób kibicujących Łukaszowi i Uli na trasie! Trzymajcie się ciepło i do zobaczenia na szlaku!