Jeszcze przed końcem starego roku radni Lądka-Zdroju odmówili przyjęcia budżetu tej gminy na rok bieżący.
Pięcioro radnych było przeciw, tylu samo było za, ale czwórka wstrzymało się od głosu i jednej radnej nie było na sesji 28 grudnia 2023 r. Jak zwrócono uwagę, nad projektem budżetu przedstawionym przez burmistrza Romana Kaczmarczyka nie przeprowadzono debaty, nie zgłoszono uwag czy wniosków o zmiany zapisów.
Z formalnego punktu widzenia nieprzyjęcie uchwały budżetowej oznacza, że w rok 2024 samorząd uzdrowiska wkracza na „prowizorium” budżetowym. Praktycznie polega to na ograniczeniu wydatków do poziomu niezbędnych i związanych głównie z płacami i kosztami utrzymania instytucji. Wstrzymane muszą być wszelkie czynności dotyczące projektów inwestycyjnych, których na ten rok zaplanowano kilkadziesiąt. Finansowane mogą być jedynie te zadania, na które umowy już podpisano lub wpisane zostały jeszcze w minionym roku do wykazu tzw. „wydatków niewygasających”.
W wypowiedzi dla Radia Wrocław przewodnicząca Rady Miejskiej Lądka-Zdroju Małgorzata Bednarek komentując wynik głosowania z 28 grudnia 2023 powiedziała: Będzie to stracony czas, stracone okazje i możliwości. Myślę, że wszyscy jesteśmy zaskoczeni, ubolewam, że jednak tak się stało. Musimy sobie niektóre sprawy jeszcze raz omówić, wyjaśnić i spróbować rozwiązać tę sytuację, która będzie optymalna dla mieszkańców gminy. Natomiast w portalu 24Kłodzko.pl zacytowano wypowiedź burmistrza Lądka-Zdroju Romana Kaczmarczyka, że w przedłożonym ponownie budżecie na 2024 rok nie ma wprowadzonych żadnych zmian, „bo nie ma teraz na to czasu”. Tuż po sesji w mediach społecznościowych włodarz napisał: Na sesji nie padło żadne pytanie ani uwaga ze strony radnych. Nic. Czy wobec tego zarzuty o braku współpracy są zasadne? Co jeszcze miałem zrobić dla radnych? Może uklęknąć i prosić? (…) Nigdy komukolwiek z Rady nie odmówiłem rozmowy, drzwi do mojego gabinetu zawsze są dla nich otwarte. Do wpisu dodał prezentację dotyczącą projektowanych inwestycji na rok 2024.
- W przypadku, gdy rada gminy nie uchwala budżetu w terminie, wówczas plan wydatków i dochodów oparty o sztywne reguły ustawy o finansach publicznych ustala regionalna izba obrachunkowa właściwa dla danej jednostki samorządu terytorialnego.
- W odniesieniu do gminy Lądek-Zdrój jest to RIO we Wrocławiu. Jest jednak jeszcze furtka kalendarzowa, bo termin uchwalenia budżetu rocznego mija 31 stycznia.
- I właśnie w tym celu zwołana jest już na najbliższy poniedziałek 8 stycznia sesja nadzwyczajna na wniosek włodarza gminy. Niewykluczone, że tym razem – być może dzięki autokorektom projektu lub perswazji wobec radnych – budżet uda się uchwalić.
- Lokalni obserwatorzy twierdzą, prosząc o zachowanie anonimowości, że wynik głosowania nad budżetem jest niepisanym sygnałem adresowanym do burmistrza przed kwietniowymi wyborami samorządowymi. Kolejne głosowanie może być zatem próbą sił sympatyków i oponentów włodarza Lądka-Zdroju.