17 wyjazdów ratowniczych dziennie – taka jest średnia liczba interwencji, jakie w pierwszym półroczu 2015 r. podjęła Pomoc Doraźna w Ząbkowicach. W całym ubiegłym roku ta liczba wynosiła 16, co oznacza, że niemal co godzinę jeden z trzech ambulansów jest w drodze na wezwanie.
Ząbkowickie pogotowie ratunkowe jest najmniejszą na Dolnym Śląsku stacją ratownictwa medycznego. Jednocześnie obsługuje rozległy Powiat Ząbkowicki, a dotarcie do niektórych miejscowości (szczególnie zimą), udzielenie pomocy i powrót do bazy, trwa niekiedy przynajmniej jedną godzinę. Jak zatem widać, praca zespołów ratowniczych wymaga stałej gotowości i wbrew stereotypom, jakie oglądamy w popularnym serialu telewizyjnym „Na sygnale”, pracownicy stacji nie mają za wiele czasu na oddech pomiędzy poszczególnymi akcjami. Jak nam powiedziała Beata Gil – dyrektor Pomocy Doraźnej w Ząbkowicach – stacja od 2012 r. ma certyfikat ISO świadczący o zachowywaniu wszystkich procedur służących skutecznemu udzielaniu pomocy medycznej. Niedawno zresztą nastąpiła ich weryfikacja, w wyniku czego certyfikat przedłużono do 2018 r.
Siedziba Pomocy Doraźnej, będącej jednostką służby zdrowia, dla której samorząd Powiatu Ząbkowickiego jest organem tworzącym, mieści się przy ul. Henryka Sienkiewicza. Tam, pomiędzy budynkami mieszkalnymi a parkiem miejskim stacjonują karetki, w tym jedna zakupiona niedawno ze środków własnych Pomocy Doraźnej, o czym niedawno pisaliśmy. Przy tej okazji warto skorygować podaną przez nas wiadomość. Jak powiedziała nam dyrektor Beata Gil „po roku 2010 stopniowo stary system oznaczeń (R,W) został zastąpiony przez podział na karetki „S”, czyli „specjalistyczne” z lekarzem i „P”, czyli „podstawowe” bez lekarza. Zakupiony w formie leasingu ambulans ratownictwa medycznego typu „P” posiada w składzie co najmniej dwóch ratowników medycznych lub pielęgniarki systemu. To oni ratują życie i zdrowie mieszkańców naszego powiatu. Natomiast do przewozu krwi lub chorych służy ambulans transportowy oznaczony literą „T”.
Zdaniem części radnych, co relacjonowaliśmy w naszym portalu, wspomniana już lokalizacja pogotowia ratunkowego nie spełnia standardów nowoczesnej placówki publicznej służby zdrowia. Narodowy Fundusz Zdrowia w ocenie ofert przy kontraktowaniu usług dotychczas nie brał pod uwagę stanu technicznego siedziby. Ocenie bowiem podlegają elementy wpływające na jakość wykonywanych procedur. Zdaniem dyrektor Beaty Gil, gdyby brać pod uwagę utrzymanie państwowego charakteru pomocy doraźnej i zakładając wieloletnią perspektywę działania ząbkowickiej stacji, budowa nowej siedziby byłaby zasadna m.in. pod warunkiem rozszerzenia zakresu świadczonych usług. Mowa tu między innymi o pomocy ambulatoryjnej, którą od 3 lat świadczy Szpital Świętego Antoniego w ramach tzw. pomocy nocnej i świątecznej. Przy obecnie praktykowanym systemie ratownictwa polegającym na schemacie: „dotrzyj do pacjenta – diagnozuj i udziel pomocy – jeśli jest to niezbędne dowieź go do szpitalnego oddziału ratunkowego”, aktualne warunki działania pogotowia ratunkowego w Ząbkowicach dostatecznie spełniają wymagania. Baza jest bowiem wyposażona w ambulanse, dyspozytornia dysponuje elektronicznym systemem przyjmowania wezwań i satelitarnym monitoringiem ruchu karetek. Załoga pracownicza jest doskonale wyszkolona i optymalnie reaguje na wezwania do pomocy. Największym obciążeniem bywają wypadki drogowe, których tylko w ubiegłym roku odnotowano prawie 350, w tym z udziałem dzieci aż 29. Problemem są też wezwania do osób znajdujących się w stanie upojenia alkoholowego, które najczęściej nie kwalifikują się wprost do pomocy medycznej. W ostatnim czasie coraz częściej ząbkowicka Pomoc Doraźna współpracuje z gminnymi ośrodkami pomocy społecznej. W trakcie interwencji ujawniają się bowiem coraz częściej okoliczności związane z samotnością osób starszych i deficytami natury materialnej. To wszystko nie przeszkadza w zaangażowaniu pracowników Pomocy Doraźnej w różne społeczne przedsięwzięcia i imprezy organizowane przez samorządy. W czasie wolnym i wykorzystując pozasystemowe pojazdy, asystują oni przy zabezpieczaniu tych imprez. Ząbkowicka załoga ratowników jest zgraną ekipą, na którą mieszkańcy mogą liczyć przez całą dobę siedem dni w tygodniu.