Patriotyzm dzisiaj ma dla mnie imię rotmistrza Witolda Pileckiego. Dlaczego? Dzisiaj właśnie przypada 113 rocznica jego urodzin, a 25 maja minie 66 lat od dnia, gdy został zamordowany przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Nie miejsce tu na przepisywanie biografii bohatera, bo jest ona dostępna dla każdego zainteresowanego postacią człowieka, którego szlachetność i odwaga zasługuje na najwyższą cześć. Znajdując się – w już rzekomo wyzwolonej Polsce – w kazamatach ubeckich powiedział, że >> Oświęcim to była igraszka. << A do niemieckiego obozu koncentracyjnego trafił w czasie okupacji dobrowolnie! Wielu katolików uważa, że Witold Pilecki zasługuje na beatyfikację, co zresztą znalazło wyraz w stosownych wnioskach skierowanych do Stolicy Apostolskiej.
Do postaci śp. rotmistrza Witolda Pileckiego nawiązał w swoim najnowszym wpisie na blogu z datą 13.05.2014 Krzysztof Kotowicz. Postawił tam także wnioski dotyczące współczesności.
Kategorię „poświęcenia” wyparło pojęcie „sukcesu”. Znaczenie „honoru” zostało zamienione na efekt „skuteczności”. Rolę „ideałów” pełnią „ideologie”. Sferę „wartości” zastąpiono kwestią „opłacalności”. Rodakom nie mówi się „prawdy”, lecz podaje się „informacje”. Nawet słowo „rodak” brzmieć zaczyna anachronicznie, bo przecież jesteśmy „europejczykami”. Mówienie o „narodzie” bywa traktowane z przymrużeniem oka, bo przecież mamy być „ludnością”. Ten sam człowiek potrafi jednego dnia cytować Świętego, aby następnego dnia podpierać się cynikiem, a jednym opowiada to, co chcą usłyszeć, by innym nie powiedzieć tego, co usłyszeć powinni. I nie mówcie mi, że to akademickie dylematy, że tu, gdzie mieszkamy – na przykład w Ząbkowicach Śląskich – patrząc z okna nie widać tych alternatyw. Może stąd bierze się wygrana cwaniaków, dominacja silniejszych i prymat ustawionych?
Blogowanie w portalu ZĄBKOWICE4YOU.PL jest dostępne dla każdej osoby, która zechce systematycznie wypowiadać się o tym, co uważa za ważne lub chce dzielić się swoimi przemyśleniami. Zapraszamy!