Po wakacyjnej przerwie, kamienieccy radni zebrali się w ubiegłym tygodniu na kolejnej sesji i rozpatrzyli dziewięć projektów uchwał. Najważniejszym jednak i niemal jedynym akcentem, jaki przebiegł bezkonfliktowo, była zgoda na podpisanie umowy partnerskiej z czeską Gminą Bílá Voda. Gościem obrad była posłanka Teresa Świło.
Rada jednogłośnie wyraziła poparcie dla podpisania umowy o współpracy Kamieńca Ząbkowickiego i Bílej Vody. Jak napisano w deklaracji oba samorządy zamierzają podejmować wspólne projekty w dziedzinie kultury, sportu i turystyki, szkolnictwa i gospodarki, w duchu zrozumienia i poszanowania tradycji i kultur obydwu narodów. Umowę podpisali wójt Kamieńca Ząbkowickiego Marcin Czerniec oraz starosta Bílej Vody Miroslav Kocián. Radni i mieszkańcy przybyli na sesję wysłuchali też krótkiego wystąpienia posłanki Teresy Świło. Parlamentarzystka Platformy Obywatelskiej ze Świdnicy poinformowała głównie o możliwości pozyskiwania środków unijnych dla sektora obszarów wiejskich i zachęcała do korzystania z informacji, która według jej deklaracji, ma dotrzeć do sołtysów.
Rada Gminy przyjęła szereg uchwał, w tym m.in. w sprawach: wprowadzenia zmian w wieloletniej prognozie finansowej Gminy, zmian w budżecie gminy na rok 2015, odpowiedzi na skargę Prokuratora Rejonowego w Ząbkowicach Śląskich, przyjęcia profilaktycznego programu zdrowotnego w zakresie przeciwdziałania zachorowaniom na raka szyjki macicy, powołania doraźnej Komisji Statutowej Rady Gminy, zmiany uchwały o szczegółowym sposobie i zakresie świadczenia usług w zakresie odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości i zagospodarowania tych odpadów, zmiany Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Kamieniec Ząbkowicki oraz w sprawie wyrażenia zgody na odstąpienie od obowiązku przetargowego trybu zawarcia umowy dzierżawy. Właśnie ta ostatnia uchwała wywołała emocje. Dotyczyła bowiem akceptacji radnych dla przekazania Gminnemu Centrum Kultury jednego z zabytkowych obiektów w otoczeniu Pałacu Marianny Orańskiej. W opinii wójta umożliwi to pozyskanie znaczacych środków zewnęrznych na rewitalizację budynku. Wątpliwości radnych skupiały się na sugerowanych przez nich obawach o los lokatorów mieszkań komunalnych w tym obiekcie. Argumenty przytaczane przez wójta nie przekonały części radnych, ale uchwała przeszła.
Zenit emocji nastąpił w części, która według porządku obrad nazywa się „zapytania, wolne wnioski i odpowiedzi na nie”. Radny Tadeusz Cenarski podziękował wójtowi za obecność i szybką pomoc mieszkańcom Sołectwa Byczeń pod nawałnicy, jaka miała miejsce w połowie sierpnia br. Jednocześnie wytknął przewodniczącemu Rady Gminy, iż w tym czasie bawił się na Pikniku Rodzinnym w Kamieńcu. Aleksander Ciapka odrzucił zarzut „braku wspólczucia wobec poszkodowanych” i uznał, że jako organizator imprezy czuł się zobowiązany do udziału w niej. Ponadto wiedział, że podjęto działania pomocowe i uważa oceny radnego Cenarskiego za „osobisty atak na niego, jako na funkcjonariusza publicznego, którego sobie nie życzy”. Po kilku pytaniach ze strony radnych przewodniczący Aleksander Ciapka chciał, aby wójt Marcin Czerniec udzielił odpowiedzi zaznaczając przy tym, że potem nastąpić miała kolejna tura pytań”. Przeciw temu zaoponował radny Dominik Krekora, uzasadniając to dosłownym brzmieniem punktu porządku obrad. To stanowisko wygrało i wójt udzielił wyczerpujących na pytania obracające się przede wszystkim wokół sytuacji przedszkola w Doboszowicach, zaopatrzenia w wodę w Ożarach oraz sporu wokół budowy drogi dojazdowej do nieruchomości PKP Cargo (o tej sprawie pisaliśmy w naszym portalu). Apogeum miało miejsce, gdy wójt Marcin Czerniec odniósł się do ponad półrocznej swojej współpracy z Radą Gminy i zadeklarował wolę konsekwentnego poszukiwania tego, co służy dobru wspólnemu lokalnej społeczności. Chciał w tym kontekście zacytować list, jaki otrzymał pewien czas temu od radnego Mateusza Gnaczego, na co ów radny stanowczo zaoponował. Wójt uszanował jego wolę i nie przywołał treści dokumentu, a pytany przez naszą redakcję o jego zawartość, zasłonił się tajemnicą korespondencji zastrzeżoną przez radnego. Ku zaskoczeniu niektórych radnych, a przede wszystkim zdecydowanej większości osób przysłuchujących się debacie, podjęta przez wójta próba zbliżenia pomiędzy nim a opozycyjną względem niego większość w Radzie Gminy, spotkała się z negacją. Usiłowano przerwać wystąpienie wójta, na co radny Tadeusz Cenarski wystąpił z wnioskiem formalnym o zakończenie sesji, aby uniknąć eskalacji sporu.
Wniosek przeszedł i radni zakończyli posiedzenie, które z każdą minutą miało coraz wyższą temperaturę (i to nie tylko za oknem). W listopadzie mieszkańcy okręgu nr 3 wybiorą swojego nowego przedstawiciela po rezygnacji Bogumiły Niewczas. Ten fakt zapewne będzie podtrzymywał stan podgorączkowy w kamienieckim samorządzie. Być może zasada „cui bono?” wskazałaby na przyczyny „status quo”. Oby tylko „post factum” nie było za późno, bo przecież „ibi victoria, ubi concordia”.