Mszą świętą w kościele pw. św. Anny w Ząbkowicach Śląskich otwarto stację Międzynarodowego Szlaku św. Wojciecha.
Po zakończeniu pierwszej części uroczystości, która odbyła się 26 września br. o godz. 12:00, zebrano się obok Krzywej Wieży, aby dokonać odsłonięcia pamiątkowej tablicy. Było to wyjątkowe przedsięwzięcie kulturowo-turystyczne.
Szlak przebiega przez Polskę, Czechy a w przyszłości planowane jest jego rozszerzenie również na teren Niemiec, do Magdeburga. Cały Szlak ma docelowo liczyć nawet 1000 km. Szlak ma swój rozpoznawalny znak, na którym jest Rękawica Świętego Wojciecha.
No i po co ta rzymskokatolicka msza na rozpoczęcie szlaku? Przecież to pusty rytuał – który ma rzekomo działać niezależnie od wierzeń i moralności celebranta – powstały w II tysiącleciu na podstawie klech i przesądów niedouczonych mnichów z najciemniejszego okresu średniowiecza Powierzchowne rytuały nie mają znaczenia do budowania mądrej tradycji chrześcijańskiej. Przecież dla luteran i kalwinistów msza katolicka jest niedopuszczalnym wymysłem ludzkim sprzecznym z normą podaną w Biblii.