Dwa dni temu po godz. 1 w nocy policjanci z posterunku w Kamieńcu Ząbkowickim zostali powiadomieni, że pali się mieszkanie w Złotym Stoku. W ciągu zaledwie 4 minut byli na miejscu. Wtedy usłyszeli krzyki z palącej się kamienicy. Do pożaru doszło na pierwszym piętrze. Okna w mieszkaniu były porozbijane na skutek wysokiej temperatury a języki ognia i dym sięgały już dachu.
Policjanci byli pierwsi na miejscu i mimo wydobywających się z mieszkania budynku wielorodzinnego języków ognia postanowili wejść do kamienicy i ratować ludzi. Wbiegli do korytarza i wtedy ich oczom ukazał się przerażający widok. Po schodach czołgała się 89-letnia kobieta. Całe ciało miała nadpalone i poparzone. Po wyniesieniu jej przed budynek jeden z policjantów udzielał pierwszej pomocy. Dugi natychmiast wrócił do budynku, gdzie miała przebywać jeszcze trzyosobowa rodzina, w tym niemowlę. W kłębach dymu, w palącym się już mieszkaniu wspólnie z przebywającym tam mężczyzną odnaleźli wózek z niemowlęciem. Razem wynieśli je na zewnątrz. Gdy niemowlak z ojcem byli bezpieczni policjant ponownie wrócił do tego mieszkania skąd wyprowadził matkę dziecka usiłującą ratować swój dobytek.
Gdy wychodzili kobieta powiedziała, że w mieszkaniu obok jest jeszcze starsza schorowana kobieta. Tę informację funkcjonariusz przekazał będącym już na miejscu strażakom, którym precyzyjnie opisał rozkład pomieszczeń. Strażacy przez okno ewakuowali kobietę.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia strażaków oraz pogotowia ratunkowego, poszkodowani trafili pod ich opiekę ratowników. W tym czasie jeden z policjantów zainteresował się mieszkańcami przyległych kamienic. W ich kierunku rozprzestrzeniał się już dym. Wszystkich obudził i nakazał opuszczenie mieszkań. Na ten apel zareagowało kilkanaście osób. W trakcie całej akcji policjanci podtruli się dymem i oparami palących się substancji. Zostali przewiezieni do szpitala, gdzie po badaniach oraz podaniu tlenu zostali wypisani.
Dwaj policjanci z Kamieńca Ząbkowickiego z narażeniem życia uratowali kilkanaście osób z pożaru. Jeden z mundurowych to dzielnicowy z Kamieńca Ząbkowickiego, będący od 7 lat policjantem a drugi służy niespełna dwa lata w ogniwie patrolowym.
Poprzez: KPP Ząbkowice Śląskie
Brawo dla bohaterów.
Gratuluje postawy.
Dziennikarze , proszę zweryfikować informacje o potem pisać artykuły. Poparzona kobieta ma 89 lat ? Dziwne bo z tego co wiem to mama urodziła się w ’58
Ale jak już piszecie artykuł to podawajcie prawdziwe informacji. Żal czytać …kiepskich macie informatorów oj kiepskich.