Ponad 30 lat pracował w Liceum Ogólnokształcącym w Ząbkowicach. Świętej pamięci Profesor Władysław Zając odszedł do wieczności w ubiegłym tygodniu, a dzisiaj przed południem odprawiona była Msza św. żałobna w intencji zmarłego.
Profesor Władysław Zając urodził się w 1932 r. we wsi Trzcieniec w okolicy Lwowa. W 1951 r. wstąpił na Wydział Przyrodniczy Państwowej Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Gdańsku. Po ukończeniu uczelni w 1954 r. rozpoczął pracę w ząbkowickim Liceum jako nauczyciel biologii, gdzie uczył nieprzerwanie do 1984 r. W latach 1970 – 1973 pełnił funkcję dyrektora szkoły. Wyróżniał się nieprzeciętną osobowością. Pasjonował się przyrodą i swoją szeroką wiedzą dzielił się z uczniami. Umiał zainteresować przedmiotem. Był lubiany przez wychowanków, znany z pogodnego podejścia do życia. Kontakt ze środowiskiem Liceum utrzymywał także po przejściu na emeryturę. Chętnie służył swoim doświadczeniem pedagogicznym młodszym stażem nauczycielom.
Ks. proboszcz Tadeusz Beściak w homilii zacytował niedawną wypowiedź Profesora (video), w której stwierdził, że „nie miał nigdy wakacji”, bo cały swój czas, także prywatny, bardzo chciał poświęcać młodzieży. Na zakończenie Mszy św., celebrowanej w kościele Księży Pallotynów, dyrektor LO Tomasz Błauciak o zmarłym powiedział m.in. „Pan Profesor Władysław Zając pozostanie w naszej pamięci jako człowiek wewnętrznie bogaty i przykład nauczyciela realizującego swoje powołanie. Niech spoczywa w pokoju”. Wiele ciepłych słów padło także z ust obecnych na ceremonii uczniów Pana Profesora z pierwszego rocznika, który uczył (matura 1957 r.). Po liturgii wystawiona została w kościele księga kondolencyjna, do której obecnie można się wpisać w LO. Także na stronie internetowej LO znajdziesz wspomnienie o zmarłym Panu Profesorze.