- Matka i syn wspólnie prowadzili przestępczą działalność. Udało się przerwać ich proceder.
Podczas patrolu mundurowi z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu około godziny 19:00 udali się w rejon dzielnicy Biały Kamień, gdzie przed jednym z budynków zastali 21-latka. Od razu mieli podejrzenie, iż jest on w posiadaniu narkotyków. W jego mieszkaniu znaleźli woreczki foliowe, a w nich spore ilości środków psychotropowych w postaci amfetaminy i środków odurzających w postaci marihuany. Po zważeniu okazało się, że można z nich było wykonać blisko 600 porcji handlowych narkotyków.
To nie koniec jednak tej historii. W mieszkaniu obok dosłownie, mieszkała matka zatrzymanego 21-latka. Policjantom, nie dawało to spokoju, więc i do niej się udali. Przy 39-latce mundurowi znaleźli mniejsze ilości amfetaminy.
Oboje zatrzymani noc spędzili w dwóch różnych celach wałbrzyskiej komendy. Po południu usłyszeli zarzuty. Kobieta posiadania środków psychoaktywnych, za co grozi jej kara pozbawienia wolności do lat 3, a 21-latek posiadania znacznej ilości amfetaminy i marihuany. W tym drugim przypadku za popełnione przestępstwo młodemu mężczyźnie grozi 10 lat za kratami więzienia.
- Dwóch innych wałbrzyszan trafiło w ręce policjantów kryminalnych wałbrzyskiej komendy. Ich złodziejski proceder również spotka się z oceną sądu.
Policjanci kryminalni wałbrzyskiej komendy udali się na Sobięcin, gdzie po godzinie 15:00 zatrzymali 23-letniego wałbrzyszanina, który był poszukiwany celem osadzenia w zakładzie karnym na najbliższe trzy miesiące, po tym jak został skazany przez sąd za posiadanie narkotyków. Młody mieszkaniec naszego miasta miał jednak więcej na sumieniu. Funkcjonariusze zespołu operacyjno-rozpoznawczego drugiego komisariatu podczas czynności procesowych udowodnili mężczyźnie, że 28 marca włamał się do jednego z mieszkań na Nowym Mieście, gdzie dokonał kradzieży pieca i elementów instalacji centralnego ogrzewania, elektronarzędzi, dwóch rowerów, zestawu kina domowego i innych wartościowych przedmiotów, powodując w ten sposób straty w łącznej kwocie 1800 złotych. Za popełnione przestępstwo podejrzany teraz może dodatkowo trafić za kraty więzienia na 10 lat.
Dzień później inni policjanci kryminalni wałbrzyskiej komendy udali się na Poniatów. Z zebranych przez nich informacji wynikało, że w jednym z mieszkań przy ul. Orkana znajduje się mężczyzna, którego podejrzewali o kradzież mienia. Do zdarzenia miało dojść 18 marca tego roku przy ul. Andersa. Wtedy to podejrzany wykorzystał okazję i przez otwarte okno w zaparkowanym przy tej ulicy samochodzie ukradł saszetkę, w której były pieniądze, telefon komórkowy, dokumenty oraz karta bankomatowa. Okazało się również, że 61-latek próbował trzykrotnie wypłacić nią pieniądze w pobliskich bankomatach, ale ze względu na to, że nie dysponował PIN-em, to mu się nie udało. I ten sprawca serii przestępstw stanie teraz przed sądem. Grozi mu również kara 10 lat pozbawienia wolności.
Poprzez: KMP Wałbrzych