Realizując zebrane w sprawie informacje, funkcjonariusze odwiedzili ul. Mickiewicza w Mieroszowie, gdzie wg ich informacji miał obecnie przebywać mężczyzna poszukiwany między innymi listem gończym.
Na miejscu fakt ten potwierdził się, a mundurowi zatrzymali tam ukrywającego się od dłuższego czasu przed wymiarem sprawiedliwości 45-latka. Mężczyzna był poszukiwany na podstawie dwóch wyroków Sądu Rejonowego w Wałbrzychu, a został skazany łącznie na 54 dni więzienia za wcześniejsze posiadanie narkotyków oraz uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego.
Mieroszowianin noc spędził w policyjnej celi, a dzisiaj przed południem zostanie przewieziony do Aresztu Śledczego w Świdnicy, skąd trafi następnie do jednego z zakładów karnych na terenie naszego kraju. Ponownie przypominamy, że każdy kto powinien odbywać karę pozbawienia wolności, czy też karę zastępczą aresztu, za popełnione przestępstwo lub wykroczenie, ale ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości, musi się liczyć z zatrzymaniem. Jest to tylko kwestia czasu.
Zarzuty uszkodzenia cudzego mienia usłyszały w ostatnich godzinach dwie osoby.
Policjanci pierwszego komisariatu kilka miesięcy temu otrzymali informację o zarysowaniu prawych przednich drzwi samochodu osobowego. Do zdarzenia miało dojść 9 maja, kiedy pokrzywdzony w sprawie mężczyzna zaparkował pojazd na terenie jednej z posesji przy ul. Andersa w Wałbrzychu. Straty w mieniu oszacowane zostały wtedy na kwotę blisko 3,5 tys. złotych. Na początku nie było wiadomo kto jest odpowiedzialny za akt dewastacji. Funkcjonariusze przeprowadzili jednak czynności operacyjne oraz procesowe i wytypowali sprawcę, a dokładnie sprawczynię tego przestępstwa. Ostatecznie wyszło na jaw, że jest to była sąsiadka pokrzywdzonego, która wtedy mieszkała przy ul. Andersa, a wałbrzyszanin był z nią skonfliktowany. Policjanci kryminalni z „jedynki” ostatecznie zatrzymali 38-latkę odpowiedzialną za dewastację we wtorek około godziny 20:00 w miejscu jej obecnego zamieszkania – przy ul. Monte Casino na Białym Kamieniu. Kobieta wieczorem złożyła wyjaśnienia i stanie teraz przed sądem. Grozi jej kara pozbawienia wolności do lat 5.
Podobne zgłoszenie mundurowi z tej samej jednostki otrzymali w połowie lipca, kiedy to pokrzywdzony w sprawie 38-latek zauważył, że – po zaparkowaniu w dniu 14 lipca samochodu na parkingu przy ul. Husarskiej – ma wgniecenie w drzwiach swojego pojazdu. I w tym przypadku policyjne czynności doprowadziły ostatecznie do ustalenia kto stoi za aktem dewastacji. Podejrzany w sprawie 39-latek – sąsiad pokrzywdzonego – został zatrzymany w środę około południa w miejscu pracy na Poniatowie. Wałbrzyszanin przyznał się do popełnienia przestępstwa. Oświadczył, że zdenerwował się na sposób parkowania 38-latka i pięścią uderzył w jego pojazd uszkadzając drzwi, a te wycenione zostały przez serwis na kwotę ponad 10 tys. złotych. I w tym przypadku o losie podejrzanego zadecyduje teraz sąd. Za kraty więzienia może trafić nawet na 5 lat.
Policjanci z Wałbrzycha odzyskali przywłaszczone pojazdy i akumulatory oraz zatrzymali sprawcę przestępstwa.
Zgłoszenie o przywłaszczeniu dwóch samochodów, koparki, przyczepy oraz dwóch akumulatorów – o łącznej wartości 85 tys. złotych – mundurowi otrzymali na początku października. Z ustaleń wynikało, że pokrzywdzony kilka miesięcy temu przekazał pojazdy oraz akumulatory 51-latkowi, który miał w nich dokonać naprawy. Mijały tygodnie, do naprawy ostatecznie nie doszło, a boguszowianin, który ma warsztat na terenie miasta, w czerwcu przestał odbierać telefony, ani nie odpowiadał na sms-y od mieszkańca powiatu świdnickiego.
Pokrzywdzony próbował najpierw na własną rękę odzyskać pojazdy oraz akumulatory. To jednak nie przyniosło skutku, więc ostatecznie w październiku o zdarzeniu powiadomił policję. Funkcjonariusze pionu kryminalnego wałbrzyskiego komisariatu wykonali niezbędne czynności w tej sprawie i w środę o poranku zatrzymali mężczyznę w warsztacie na terenie Śródmieścia. Odzyskali także pojazdy i ostatecznie oddali je mieszkańcowi Świebodzic. Podejrzany 51-latek usłyszał już zarzut przywłaszczenia mienia i stanie teraz przed sądem. Za to przestępstwo grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Poprzez: dolnoslaska.policja.gov.pl