U wielu z nas prawosławie kojarzy się z charakterystycznym polifonicznym śpiewem wypełniającym cerkwie podczas liturgii – to prawidłowe skojarzenie. Mogliśmy się o tym przekonać tydzień temu w cerkwi św. Jerzego w Ząbkowicach Śląskich. Zanim jednak zabrzmiała muzyka, zebrani mogli przybliżyć sobie „muzyczną historię” tego miasta.
Miejsce, zapowiadanego w naszym portalu, spotkania nie było przypadkowe, bo dawny kościół Bożogrobców – obecnie prawosławna cerkiew św. Jerzego – to jedno z najstarszych miejsc Ząbkowic Śląskich. Gdy więc mówić o historii miasta, nawet w jej przekroju dotyczącym muzyki, nie można sobie wyobrazić lepszego punktu wyjścia, niż świątynia, której mury oddychają wiekami przeszłości.
W wykładzie na temat: „Oblicza kultury muzycznej Ząbkowic Śląskich od czasów najdawniejszych do współczesność” dr Agnieszka Drożdżewska z Instytutu Muzykologii Uniwersytetu Wrocławskiego ujęła chronologicznie miejsca i postaci, które wpisały się w dzieje miasta kreując kulturę muzyczną lokalnej społeczności. Jednocześnie podkreśliła, że są wśród wywodzących się z naszego miasta, twórcy muzyki czy kreatorzy instrumentów muzycznych, którzy wyszli skalą swojej wyobraźni, pracowitością i efektami swojej aktywności poza środowisko lokalne. Przez ponad siedem stuleci dziejów miasta, ząbkowiczanie – jak się okazało – budowali swoją lokalną wspólnotę, ale też wnosili w życie innych środowisk, wiele trwałych wartości zapisanych na kanwie muzyki.
Drugą część spotkania wypełniło paschalne przesłanie zawarte w śpiewie cerkiewnym. Chór św. Jerzego pod dyrekcją Anny Andrianow – grono stworzone przez świeckich członków i przyjaciół parafii (nie tylko prawosławnych) – znany już z wcześniejszego koncertu relacjonowanego w naszym portalu – tym razem zaprezentował wachlarz pieśni cerkiewnych związanych z liturgicznym okresem paschalnym.
Rzecz jasna nie sposób udostępnić tutaj całego zaprezentowanego programu i nie mniej trudno jest oddać wrażenia po wysłuchaniu emanujących mistyką prawosławia i zarazem urzekających muzycznie utworów.
Niech zatem pozostanie jedynie niewielki ślad energii i piękna zawartego w śpiewie cerkiewnym prowadzącym chrześcijan obrządku wschodniego przez mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa.
Pozostaje też liczyć na kolejne okazje ku temu, by zanurzyć się w duchowej głębi śpiewu cerkiewnego, co zapowiedział gospodarz wydarzenia ojciec ihumen Spirydon Kuziak – proboszcz ząbkowickiej parafii prawosławnej św. Jerzego. Duszpasterz na wstępie powitał przybyłych, a na zakończenie dziękował za wykład i koncert oraz wielostronną pomoc, dzięki której ząbkowicka świątynia podnosi się ze złego stanu technicznego.
Jak już wcześniej sygnalizowaliśmy w naszym portalu, od 2008 r. trwają systematyczne prace nad odbudową i renowacją zabytkowego kościoła. Od kilku lat nabrały one tempa, dzięki czemu cerkiew jest już cała pod dachem, nie ulegają destrukcji jej mury, a szczególnie bezcenne freski z XIV w. znajdujące się w centralnej części obiektu. Po zakończeniu części oficjalnej, wszyscy mogli się poczęstować słodkimi wypiekami, napić herbaty i spokojnie podzielić się wrażeniami.
Cerkiew to świątynia, więc brzmią w niej nade wszystko śpiewy chrześcijan, dla których Zmartwychwstanie Jezusa jest centralnym wydarzeniem wiary. Przesłanie paschalne stanowi przecież oś życia duchowego, zatem i śpiew niosący je musi być najpiękniejszy. Muzyka, w wielu swoich formach, jest zakorzeniona lub odnosi się do liturgii kościelnej, co współcześnie bywa kwestionowane. Poznając historię Ząbkowic Śląskich w jej muzycznym wymiarze, dotykamy tego, co wykreowało nasze miasto.
FOTO, VIDEO, RELACJA: Krzysztof Kotowicz
Komentowane 1