Marek Zapotoczny – na co dzień mieszkaniec Kamieńca Ząbkowickiego, o którym pisaliśmy już w naszym portalu – dwa dni temu zdobył wicemistrzostwo Polski w kulturystyce. Wystąpił w kategorii „weterani” i swoim wynikiem zapewnił sobie udział w zawodach międzynarodowych, które odbędą 30 maja br. w stolicy Polski.
Zawody, w których Marek Zapotoczny zajął bardzo wysoką pozycję odbyły się w ubiegłą niedzielę w Kaliszu i były zorganizowane przez Federację NAC Polska. Uczestniczyło w nich ponad 100 kobiet i mężczyzn rywalizujących w kilkunastu kategoriach ustalanych pod kątem wzrostu, wagi i wieku zawodników, a także uwzględniając tych, którzy w kulturystyce startują i tych, którzy są w tej dyscyplinie obecni od wielu lat. Do tych drugich właśnie zaliczał się Marek Zapotoczny, któremu gratulujemy kolejnego osiągnięcia i oczywiście życzymy jak najlepszego występu na mistrzostwach świata w Warszawie.
W jednym z wywiadów prezes Federacji NAC Polska Hadrian Radziejewski stwierdził, że „kulturystyka to potwornie ciężki sport, pracochłonny i czasochłonny, a zawodnik o optymalnej genetyce musi się przygotowywać przez minimum pięć lat.” Marek Zapotoczny trenuje już ponad 20 lat, brał udział w prawie 50 prestiżowych zawodach kulturystycznych i tylko kilka razy zdarzyło się, iż nie znalazł się na podium. W wywiadzie dla portalu „Musculator”, zapytany o radę dla młodych adeptów kulturystyki odpowiedział wprost: „Nie śpieszyć się i to się tyczy diety jak i treningu. Nie przesądzać z ciężarami, wykonywać poprawnie technicznie ćwiczenia, nie przesadzać z ilością treningu, bo to do niczego nie prowadzi chyba, że przetrenowania. Dieta to 85% tego sportu. Poza tym odpoczywać i cieszyć się życiem – robić to, co sprawia radość: jeść, trenować, odpoczywać a za rok, czy dwa odważnie na scenę.”