„Miłość zmartwychwstała – o kobiecie, która w czasie wojny nie straciła miłości

Spektakl opowiadający o błogosławionej Julii Rodzińskiej, dominikance, męczennicy obozu koncentracyjnego w Stutthofie. Najpierw jednak spotkanie autorskie z autorką powieści…

Co może być fascynującego w przedstawieniu o zakonnicy? Może to, że jako wychowawczyni, a potem kierowniczka wileńskiego zakładu dla sierot, potrafiła stworzyć osieroconym dzieciom dom i być dla nich mamą. Nikt tak dobrze tych dzieci nie rozumiał jak siostra Julia, bo sama jako dziecko straciła rodziców… Może to, że w nieludzkich warunkach II wojny światowej zachowała się jak człowiek, szukając tych, którzy potrzebowali pomocy materialnej, chleba i nadziei, aż w końcu oddała za tych ludzi życie? Taki człowiek jak siostra Julia może być autorytetem zarówno dla wierzących, jak niewierzących. Bo pokazuje, czym jest prawdziwa miłość. Miłość, która zmartwychwstała…

Dodajmy do tego jeszcze fantastyczną muzykę Przemka Piechockiego, dobre (chyba) teksty piosenek i super zdolnych aktorów i muzyków z grupy teatralnej Dzikie Koty, i mamy jedno wielkie must see…