ZTS – Tygrysy Strzelin 3:0 (25:12,25:18,25:12). Kolejne zwycięstwo za 3 punkty i miejsce lidera utrzymane. Cała 12-tka grała i każdy ma swój udział w wygranej. Mecz bez emocji, pewna wygrana, a cała drużyna spisała się bardzo dobrze. MVP otrzymał Dominik Chmielowiec.
Sobotni mecz był ostatnim w tym roku, dlatego powiedzieliśmy sobie przed meczem, że trzeba pokazać się z jak najlepszej strony i z dobrymi humorami zakończyć ten 2014 rok. Pojedynek z UKS TYGRYSY STRZELIN był określany jako mecz na szczycie w naszej grupie, bo przecież spotykaliśmy się z trzecim zespołem grupy, który walczył cały czas o finałową „dwójkę”. No właśnie był……. Na szczęście dla Nas! Mecz wyglądał tylko na trudny na papierze i trzeba sobie to jasno powiedzieć – byliśmy zespołem lepszym, zasłużyliśmy na wygraną, zagraliśmy dobre spotkanie, a Strzelin popełniał sporo własnych błędów, co tylko spotęgowało ich przegraną. Wynik 3:0 w setach do 12, 18 i 12 mówi sam za siebie, ale cóż tradycyjnie – do rzeczy.
Wyjściowa szóstka następująca: Stryczniewicz (kapitan), Pruchniewski, Chmielowiec, Kot T, Nowak, Balas, Budziński (libero), a do dyspozycji trenera dodatkowo: Kot M, Pacioch, Sołtysik, Świgoń, Byczek (libero). Set 1: Zaczęliśmy od przyjęcia dobrze zagrywki i skończonej akcji przez Chmielowca. Później na zagrywkę idzie kapitan Stryczniewicz i prowadzimy 3:0 dzięki dobrej grze na siatce w bloku. Strzelin na razie gra dosyć nerwowo, dlatego udaje nam się utrzymać przewagę i przy stanie 6:2 serwuje Nowak, któremu ewidentnie siedzi zagrywka „flotem”, a przy słabym przyjęcie w Strzelinie uciekamy na kolejne oczka i jest 8:2. Bardzo fajnie gra para naszych przyjmujących Kot\Chmielowiec oraz atakujący Pruchniewski, który praktycznie się nie myli, a dodatkowo dokłada dwa asy serwisowe i mamy 10:3. Od tego momentu gra równa z obu stron. My zdobywamy 9, a Strzelin 7 punktów i na tablicy widnieje wynik 19:10. Ponownie na zagrywkę Radek Nowak, którego „flot” na tyle uprzykrza grę przyjezdnych, że wynik 21:10, a później kolejny as Pruchniewskiego i mamy 22:11. Piłkę setową daje nam atak Chmielowca, który kończy kombinację zagraną przez Stryczniewicza. Seta kończy natomiast ponowne bardzo dobre zagranie Chmielowca, który mądrze skraca zagrywkę, a Strzelin ponownie źle przyjmuje. Set w naszym wykonaniu bardzo dobry. Trzeba dodać, że Strzelin zdobył w nim 12 punktów z czego 7……..z naszych błędów (4 zagrywki, 2 ataki i dotknięcie siatki). Na pochwałę na pewno Nowak, Chmielowiec, Pruchniewski.
Set 2: Set zaczyna się podobnie z tym, że na prowadzenie pierwszy wychodzi zespół ze Strzelina. Prowadzą 1:0 i tyle….pierwszy i ostatni raz w tym secie przy zagrywcę kapitana Stryczniewicza wychodzimy na prowadzenie 3:1. W pierwszej połowie seta fajnie gramy na kontrze. Dobre wybloki oraz czyste obrony dają nam szansę na kontrę, które wykorzystujemy bardzo dobrze dzięki skuteczności Pruchniewskiego i Chmielowca. Na słowa uznania również 100% skuteczności w ataku Nowaka oraz dobra gra na siatce drugiego środkowego Balasa. Strzelin natomiast pomaga kolejny raz popełniając błędy w przyjęciu i ataku. Wynik 10:4, 11:6, a na 13:7 zepsuta zagrywka Strzelina. Na 14:8 kolejny raz Nowak, któremu dobrze rzuca Stryczniewcz z trzeciego metra na środek. Na 15:8 serwuje asa Tomasz Kot. Przy stanie 15:9 wchodzi Pacioch za Chmielowca, a przy 17:10 na rozegranie wchodzi Świgoń za Stryczniewicza, któremy tylko kilku centymentów zabrakło do bloku w swojej pierwszej akcji i jest 17:11. Przy stanie 20:12 za libero Budzińskiego wchodzi MVP ostatniego spotkania Byczek. W tej fazie meczu troszkę więcej błędów z naszej strony. Dotknięcie siatki, złe przyjęcie i autowy atak, a Strzelin zbliża się na 22:16. Na szczęscie przewaga jest na tyle duża, że dowozimy przewagę do końca i seta wygrywamy do 18. W końcówce wchodzi jeszcze Marcin Kot za Tomka Kota i Sołtysik za Balasa na środek.
Set 3: W secie trzecim dwie zmiany. Zaczyna na środku Sołtysik za Balasa i Byczek za Budzińskiego, ale naszej gry to nie zmienia w żadnym stopniu. Przy dobrej pierwszej akcji i zagrywce Stryczniewicza szybko wychodzimy na prowadzenie 4:0. Ten set bardzo podobny w naszym wykonaniu do seta pierwszego. Sporo dobrych zagrywek i złe przyjęciu Strzelina. Skuteczność na siatcę utrzymują Chmielowiec, Nowak i Pruchniewski. To daje nam komfort gry, a prowadzenie ciągle zwrasta. 9:3 i 12:5. Trener decyduje się na troszkę szybsze zmiany i tak wchodzi Pacioch za Chmielowca, a przy stanie 18: 9 Świgoń za Stryczniewicza, a później Kot Marcin za Tomka Kota. Tym razem zmiany w żadnym stopniu nie wpływają na naszą grę i pewnie kończymy seta do 12, a przy tym zaznaczmy 5 naszych błędów !! MVP spotkania został wybrany i bardzo słusznie Dominik Chmielowiec, który rozegrał naprawdę bardzo dobre zawody kończąc swoje ataki, pewnie przyjmując oraz dokładając swoje w zagrywce, lecz na słowa uznania zasługują również środkowi Radek Nowak i Piotr Balas, którzy grali z bardzo dużą skutecznością w ataku, a także pomagali w bloku – tutaj popisywał się przede wszystkim „Góral”, ale również nasz atakujący Patryk Pruchniewski, który chyba zapomniał już całkowicie o kontuzji i ewidentnie łapie wiatr w żagle udowadniając to w zagrywce i ataku. Mecz wygrywamy pewnie 3:0 i z dobrymi humorami kończymy rok.
Dodatkowym smaczkiem tej rywalizacji był fakt, że dzięki zwycięstwu nad Strzelinem, a jednoczesnym podziałem punktów w Świdnicy (Dekoria Świdnica – Olimpia Kowary 2:3) nasz zespół zagwarantował już sobie miejsce w najlepszej „dwójce” grupy B, ponieważ mamy 15 punktów przewagi nad trzecim Strzelinem, a do rozegrania zostały 4 mecze, czyli do zdobycia 12 punktów Kolejny raz dziękujemy wszystkich przybyłym na mecz kibicom i naszemu Fun Clubowi, który raz za razem budował atmosferę na trybunach Dziękujemy kolejny raz kibicom za wspaniały doping.
Teraz czeka nas przerwa do 10 stycznia 2015 r.
Już dzisiaj życzymy wszystkim kibicom Wesołych Świąt i dużo radości w Nowy Roku!
Udostępnione przez: ZTS Ząbkowice Śląskie