Dziś wielu Polakom, a szczególnie młodemu pokoleniu stan wojenny kojarzy się tylko z pustymi półkami w sklepach, octem na półkach, odciętymi telefonami, wojskiem i milicją na ulicach. Rzeczywistość była bardziej brutalna, stan wojenny to tragedia wielu tysięcy rodzin. W pierwszą noc internowano ponad 5000 osób, a ponad 4000, głównie przywódcom i uczestnikom strajków, przedstawiono zarzuty prokuratorskie i skazano wyrokami sądowymi. Przez cały okres stanu wojennego internowano ponad 10 000 Polaków.
Co do sposobu traktowania Polaka przez Polaka odsyłam do mojej książki „Wałbrzyska Solidarność”. Oto krótki fragment wspomnień jednego z uczestników tamtych wydarzeń: „…kazali mi siąść na krześle bez oparcia, a sami bili pałą po rękach. Później kazali położyć na biurku i bili mnie po piętach…”
Tak Jaruzelski i jego służby ratowały honor Polski.
Czy Jaruzelski i jego sztab kalkulował, co stałoby się, gdyby wszyscy robotnicy w zakładach strajkujących 14 grudnia 1981 roku przyjęli taką samą postawę jak górnicy kopalni „Wujek”? Ile wtedy mogłoby być ofiar? Myślę, że kilkadziesiąt tysięcy. Czy przy inwazji Rosjan, która była mało prawdopodobna, co potwierdzają dokumenty ostatnio ujawnione przez Rosjan, w których jest mowa o tym, że to Jaruzelski prosi Breżniewa o interwencje Rosjan – ofiar byłoby mniej?
W założeniu Jaruzelskiego to miała być ofiara Polaków za próbę dążenia do wolności, a jemu i PZPR (SLD) miała dać siłę w utrzymaniu władzy, a wiem, że było to realne. Prowadząc strajk 14 grudnia 1981 roku wielu górników zwracało się do mnie z propozycjami minowania bram kopalni, schodów prowadzących na łaźnię górniczą, lub szykowania ostrych narzędzi na starcia z ZOMO. Była również propozycja zaminowania się w magazynie materiałów wybuchowych pod ziemią. To pokazuje, jaka była determinacja do walki. Dziś oczywiście mogę powiedzieć bohatersko, że udało mi się uniknąć tragedii, ale czy Jaruzelski wobec tych ludzi był większym bohaterem? Śmiem wątpić.
Patrząc na swoich synów i wnuka mogę unieść wysoko głowę i powiedzieć: „Jestem jako dziadek, ojciec, a przede wszystkim jako Polak dumny, że moi potomkowie żyją w wolnej, suwerennej i bezpiecznej Polsce” i mam nadzieję, że oni mogą zawsze powiedzieć, że są dumni ze mnie.
Czy Jaruzelski też tak myśli? „Kto ty jesteś? – Polak mały….”