W długie jesienne wieczory dobrze mi się słucha fado. Ten rodzaj nostalgicznych pieśni wykonywanych przy dźwiękach gitar potrafi pobudzić wyobraźnię, wywołać dreszcz emocji, wzruszyć…zachwycić.
Fado jest muzyką duszy, żalu, tęsknoty i samotności. Fadista przekazując swoje emocje, w pewien sposób się od nich uwalnia, a my – słuchacze powinniśmy to zrobić razem z nim. Jak już pisałam przed wakacjami, prawdziwi fadistas potrafią oddać uczucia tak sugestywnie, że nawet nie rozumiejąc portugalskiego odczujemy je na własnej skórze.
Korzystając z możliwości, jakie daje You Tube, przygotowałam sobie kilka dni temu małą playlistę na długie jesienne wieczory. Bardzo subiektywną, tym bardziej, że rozpoczyna ją trzech braci Moutinho – być może z najsłynniejszej dziś rodziny mistrzów. Fado mają we krwi i kontynuują rodzinne tradycje.
Camané (Carlos Manuel Moutinho) – jeden z najbardziej rozpoznawalnych i oryginalnych współczesnych śpiewaków fado. Obdarzony elektryzującym głosem o szczególnej barwie, mocnym i delikatnym zarazem. „Ser Aquele” (Fado Menor), słowa: Fernando Pessoa (1888–1935): Jeśli jestem sam, nie chcę być / Jeśli nie jestem, chce być sam / Ostatecznie, chcę zawsze być / Inaczej niż teraz jestem.
https://www.youtube.com/watch?v=7Xwh3tCknkE
Helder Moutinho – wokalista i poeta. To głos o dojrzałym, głębokim i szlachetnym brzmieniu. „Venho de um tempo” – słowa i muzyka Helder Moutinho (album 1987): Przybywam z czasów, gdzie czas nie istniał…
Pedro Moutinho – najmłodszy z braci. Człowiek o aksamitnym głosie, emanującym ciepłem lizbońskiego słońca i delikatnością porannej bryzy. Alfama to najstarsza dzielnica Lizbony, z którą muzyka fado jest nieodłącznie związana Fado „Alfama” w duecie z Mayrą Andreade, słowa: Ary dos Santos, muzyka: Alain Qulman: Alfama nie pachnie fado / Pachnie ludem, samotnością / Pachnie ciszą zranioną / Smakuje smutkiem z chlebem / Alfama nie pachnie fado / Ale nie ma innej piosenki.
Kiedy słucham moich ulubionych fadistas cieszę się, że fado wydostało się z ciasnych i ciemnych lizbońskich tawern pod światła reflektorów. Inaczej pewnie nigdy byśmy się nie „spotkali”. A w takim towarzystwie nawet jesienna nostalgia jest przyjemnym uczuciem.
Lucyna Cierach vvena.pl / 2014 foto: pixabay.com