Nie mam zamiaru ani ochoty odnosić się do tego co Trynkiewicz zrobił, bo chyba wszyscy Polacy są zgodni w ocenie jego czynu. Ohyda. Chcę się natomiast odnieść do zjawiska jakie on wywołał, szczególnie wśród dziennikarzy, publicystów no i oczywiście polityków.
To jest dopiero ohydne, przekraczające jakiekolwiek normy obyczajowe. Publicyści i dziennikarze prześcigają się w sensacjach, posuwają się nawet do tego stopnia, ze rozdrapują rany w rodzinach zamordowanych dzieci, każąc im wracać do traumy jaką przeżyli 25 lat temu. Opisują jak to rodziny 2 razy w tygodniu chodzą na cmentarze zapalać świeczki na grobach ofiar tego zboczeńca. Pytam się po co? Jaki jest cel tych hien dziennikarskich? Sława?
Czym się motywują prześcigając się w doniesieniach, czego to nie znaleziono w celi Trynkiewicza? W jednym dniu czytamy, że znaleziono szczątki ofiar w celi (o naiwności) w drugim, że znaleziono rysunki pedofilskie. Jutro albo za kilka dni przeczytamy, że Trynkiewicz pisał listy do dzieci strażników więziennych…… Do czego to zmierza? Jeżeli nastąpi lincz na Trynkiewiczu to powinniśmy jako społeczeństwo postawić przed sądem wszystkich dziennikarzy, którzy podburzają opinie publiczną.
Znany Wam wszystkim wykształciuch, wziął się za rozliczanie elit politycznych w tej sprawie. Pisał tak: „Ustawa amnestyjna, jaką nam zafundował solidarnościowy sejm na fali durnowatej euforii zwycięstwa i potępienia w czambuł wszystkiego, co się w PRL wydarzyło….” Widać po tym wpisie jak wykształciuch kocha przemiany w Polsce. Zapomniał biedak dodać, że kiedy przyjmowano tę ustawę, skład Sejmu, i na pewno nie Rzeczypospolitej, wyglądał tak: 30% OKP (opozycja Solidarnościowa), 70% PZPR (SLD), ZSL (PSL) i SD. No oczywiście był to Sejm solidarnościowy. Zapomniał, wykształciuch, że obalając system totalitarny, jaki panował w Polsce, dołączyliśmy do krajów cywilizowanych, gdzie kara śmierci jest traktowana jak zabójstwo drugiej osoby.
No ale nie o tym chciałem pisać, chcę pokazać jak każda hiena chce budować swój kapitał na mordercy, który nieświadomie obnażył Państwo i to niekoniecznie Państwo Tuska. Naiwnością jest obciążanie polityków, premierów czy ministrów sprawiedliwości zaistniałą sytuacją prawną. To nie omnibusy, którzy wszystko wiedzą. Cóż są wini premierzy: Tusk, Kaczyński, Miller, Cimoszewicz, Oleksy, Olszewski, Suchocka, Bielecki, Mazowiecki? Cóż są winni prezydenci: Wałęsa, Kwaśniewski, Kaczyński, Komorowski, że dziś zaistniała taka sytuacja prawna?
Czy któraś z tych hien, co dziś tak głośno krzyczą wiedziała 2 ,3, 5 ,10 lat temu, kto to jest Trynkiewicz? Dlaczego wtedy hieny polityczno – dziennikarskie nie piętnowały władzy i nie naciskały, żeby zmieniła decyzję? Rozgrzeszam władzę polityczną za niedociągnięcia w/s mordercy, ale nie rozgrzeszę jej, a szczególnie obecnej, za nie wyciągnięcie konsekwencji wobec całej rzeszy urzędników państwowych, którzy dopuścili do takiej sytuacji. Za zaistniałą sytuację nie obwiniajmy tylko polityków, dziś nadszedł czas na rozliczenie urzędników w różnych ministerstwach, sowicie opłacanych z pieniędzy podatników, tam tkwi przyczyna złej jakości państwa. Apeluję do hien dziennikarskich i politycznych: zajmijcie się całą rzeszą urzędasów, którzy zaniedbując swoje obowiązki narażają państwo polskie na kompromitację! To w tej „elicie białych kołnierzyków” tkwi problem. To tam rozstrzygają się sprawy polskie. To tam tkwi największa korupcja. Hieny do dzieła, macie pole do popisu!