Dotąd jeździły tylko po Wielkopolsce i po Podkarpaciu. Teraz trafiły do floty Kolei Dolnośląskich, a od dzisiaj (18 sierpnia 2022), zaczną wozić mieszkańców regionu.
O tym, że Koleje Dolnośląskie i PESA Bydgoszcz podpisały umowę na dostawę pięciu nowych 5-członowych EZT, informowaliśmy w naszym portalu dwa lata temu. Natomiast wiosną tego roku sygnalizowaliśmy, że za 726 mln zł Koleje Dolnośląskie łącznie zakupią 25 Elfów-2, co było możliwe dzięki zawarciu korzystnych umów finansujących projekt, a wszystkie pociągi mają się pojawić w regionie do 2024 r.
Pięcioczłonowy pojazd o długości ponad 90 metrów otrzymał numer seryjny 48WEc. Koleje Dolnośląskie odebrały dwa pierwsze pociągi Elf 2, które zostaną wykorzystane na linii do Jelcza-Laskowic. Elf 2 będzie jednym z dwóch największych elektrycznych zespołów trakcyjnych we flocie Kolei Dolnośląskich. To pierwsza linia, która została włączona w sieć Dolnośląskiej Kolei Aglomeracyjnej.
Nowe pociągi od Pesy są dostosowane do ruchu regionalnego i aglomeracyjnego. Pojazdy będą obsługiwać ruch aglomeracyjny wokół Wrocławia, również na liniach Dolnośląskiej Kolei Aglomeracyjnej – podkreśla wiceprezes Kolei Dolnośląskich Wojciech Zdanowski.
Pasażerowie mogą liczyć na komfort podróży. Nowe pojazdy mają 250 miejsc siedzących, a każdy może zabrać na swój pokład łącznie 540 osób. Mają po osiem par drzwi na każdą stronę. W środku zadbano o dodatkowe udogodnienia dla podróżnych: klimatyzację, dostęp do sieci WiFi, a także defibrylator AED. Podróżni będą mogli skorzystać z miejsca na przewóz roweru czy dodatkowego bagażu, wyznaczono też specjalne miejsca dla wózków osób z niepełnosprawnościami.
Linia z Wrocławia Głównego do Jelcza-Laskowic przez Dobrzykowice to przykład efektywnej współpracy samorządów aglomeracji wrocławskiej, którzy rozumieją fakt, że bez sprawnej kolei aglomeracyjnej ruch w miastach wielkości Wrocławia jest sparaliżowany. Dzięki porozumieniu samorządów lokalnych z urzędem marszałkowskim w zakresie finansowania tej linii oferta połączeń będzie atrakcyjna dla mieszkańców pod względem częstotliwości i czasu przejazdu. Bez partycypowania w kosztach wszystkich samorządowców nie bylibyśmy w stanie stworzyć oferty przewozowej na europejskim poziomie, a mieszkańcy największych aglomeracji naszego województwa musieliby tracić mnóstwo czasu, stojąc w coraz dłuższych korkach na drogach – mówi członek zarządu województwa dolnośląskiego odpowiedzialny za kolej Tymoteusz Myrda.