- Górskie trasy rowerowe szczególnie latem cieszą się dużą popularnością. Nie tylko w trakcie jazdy, ale także podczas pieszych wycieczek w pobliżu leśnych ścieżek rowerowych i dróg dla rowerów należy tam zachować szczególną ostrożność.
W Kletnie 9-letni chłopiec chodził po drodze leśnej dla rowerów i wtargnął wprost pod koła nadjeżdżającego jednośladu. Wskutek zderzenia z rowerzystą małoletni doznał obrażeń głowy i trafił do szpitala.
Na wąskich, górskich, leśnych ścieżkach rowerowych poruszający się z dużą prędkością rowerzyści nie mają pola manewru i możliwości, by ominąć pieszego, który wtargnie na tor jazdy. Wystające kamienie i korzenie drzew stanowią dodatkowy trudny technicznie element wpływający na bezpieczeństwo jazdy i to na nim skupiają się rowerzyści. Dlatego apelujemy do pieszych, by nie wchodzili na single tracki i drogi dla rowerów. Przypominamy także, że korzystanie z drogi dla rowerów jest dozwolone, jedynie w przypadku, gdy nie ma chodnika, lub pobocza.
- Seniorka z powiatu kłodzkiego straciła swoje oszczędności. Kobieta, która do niej zadzwoniła, podawała się za jej wnuczkę, informując seniorkę, że spowodowała wypadek drogowy i potrzebne są jej pieniądze, by nie trafiła do więzienia.
Do 84-letniej mieszkanki powiatu kłodzkiego zadzwoniła kobieta przedstawiająca się jako jej wnuczka. Zgadzało się imię, głos dzwoniącej także był podobny do głosu członka rodziny, dlatego też nie wzbudziło to żadnych wątpliwości u seniorki. „Wnuczka” poinformowała kobietę, że spowodowała wypadek drogowy i potrzebuje 50 tysięcy złotych, by nie trafić do więzienia. 84-latka odpowiedziała, że nie ma takiej kwoty.
Wtedy do rozmowy włączył się mężczyzna, który powiedział, że pomoże w załatwieniu formalności. Poprosił, by kobieta przeliczyła wszystkie zgromadzone pieniądze i spytał, czy ma ona w domu jakieś kosztowności, bądź wyroby ze złota. Kobieta przeliczyła swoje oszczędności i przekazała, że posiada tylko pieniądze w kwocie 40 tysięcy złotych. Seniorka zgodnie z instrukcją włożyła je do koperty i podała swój adres, oczekując na osobę, która przyjdzie i odbierze pieniądze. Do mieszkania kobiety przyjechał młody mężczyzna, który odebrał kopertę z oszczędnościami. Dopiero wtedy 84-latka zadzwoniła do męża wnuczki, który przekazał jej, że do żadnego wypadku nie doszło.
Oszuści kontrolują osobę, do której dzwonią, utrzymują nerwową atmosferę, by uśpić jej czujność. Celowo nie pozwalają się rozłączyć, by nie można było zadzwonić do innych członków rodziny i upewnić się, że tak naprawdę nic się nie stało i wszystko jest w porządku. Dlatego nie dajmy się oszukać! Omawiajmy nietypowe sytuacje, które nas spotykają z innymi członkami rodziny i przyjaciółmi, a wszelkie podejrzane prośby o pożyczenie pieniędzy zgłaszajmy natychmiast na Policję. Mówmy o schematach działania przestępców, żeby te sprawy nikomu nie były obce. Czasami zwykła rozmowa może uchronić nas od przykrych w skutkach zdarzeń. Dolnośląscy policjanci apelują też do seniorów o zachowanie rozsądku i rozwagi w kontaktach z osobami, co do których nie mamy stuprocentowej pewności, że mają wobec nas czyste intencje.
Poprzez: KPP Kłodzko