Wałbrzyscy policjanci namierzyli i zatrzymali mężczyznę, który dysponował znacznymi ilościami niedozwolonych substancji psychoaktywnych. Zatrzymany został w Mieroszowie złodziej części samochodowych i paliwa, który dewastował pojazdy. Kolejny senior dał się oszukać rzekomemu „pracownikowi banku” i stracił gotówkę. Kierowca zdecydowanie za mocno przeładował pojazd dostawczy i stwarzał zagrożenie na drodze publicznej.
- W trakcie pracy nad sprawą funkcjonariusze kryminalni z wałbrzyskiej komendy zdobyli informacje o tym, że mieszkaniec tego miasta przechowuje u siebie w domu znaczne ilości narkotyków. Południu policjanci „odwiedzili” więc 26-latka w jego miejscu zamieszkania. W trakcie sprawdzania pomieszczeń mundurowi znaleźli i zabezpieczyli sporą ilość worków wypełnionych zielonym suszem roślinnym. Łącznie mundurowi przechwycili blisko 6,5 kg marihuany. Były tam jednak także mniejsze ilości kokainy oraz kilka tabletek MDMA. Zdjęte z czarnego rynku środki psychotropowe oraz odurzające oszacowano na kwotę ponad 320 tysięcy złotych. Policjanci kryminalni na poczet przyszłych kar zabezpieczyli samochód osobowy należący do sprawcy, a także gotówkę w dwóch walutach. 26-latek został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu, gdzie spędził ostatnie godziny. Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy pozwolił prokuratorowi na przedstawienie podejrzanemu zarzutów posiadania znacznej ilości narkotyków oraz usiłowania wprowadzenia do obrotu znacznej ilości środków odurzających i psychotropowych. Sąd Rejonowy w Wałbrzychu zdecydował, że mieszkaniec tamtejszego miasta najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Mężczyźnie grozi kara nawet do 12 lat więzienia.
- Do serii zdarzeń miało dojść w okresie od 4 do 17 lutego tego roku na jednej z posesji w wałbrzyskiej dzielnicy Sobięcin. Nieustalony wtedy sprawca, po uprzednim wywierceniu dziur w zbiornikach paliwa dwóch ustawionych na placu pojazdów – ciężarowego oraz osobowego – wykradł z nich łącznie 200 litów oleju napędowego. Następnie amator cudzej własności miał wyciąć z mniejszego z aut katalizator, z większego wiązkę przewodów, a ze znajdującej się obok naczepy chłodnicę powietrza. Na tym jednak nie poprzestał, ponieważ z pobliskiego warsztatu samochodowego ukradł także pięć felg aluminiowych, trzy koła do pojazdów, układ wydechowy wraz z katalizatorem oraz Straty w tych wszystkich przypadkach oszacowane zostały na kwotę około 36 tys. złotych. Po tym, jak funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji II w Wałbrzychu zostali powiadomieni o zdarzeniu, przeprowadzili intensywne czynności w tej sprawie. Analizując zebrane na miejscu informacje oraz wykonując szereg działań operacyjnych, mundurowi ustalili, że za serią przestępstw stoi 39-letni mieszkaniec Mieroszowa. Został on zatrzymany około godziny 19:00 w swojej miejscowości. Mieszkaniec powiatu wałbrzyskiego trafił do policyjnej celi. Podczas przesłuchania przyznał się do popełnia zarzucanych mu przestępstw i złożył wyjaśnienia. Podejrzany stanie teraz przed sądem. Za kradzieże i kradzieże z włamaniami może spędzić za kratami więzienia nawet 10 lat.
- Mężczyzna odebrał połączenie od osoby, która rzekomo miała być pracownikiem banku. W rozmowie przekonywała ona, że pieniądze zgromadzone na koncie pokrzywdzonego są zagrożone i należy szybko działać, żeby ich nie stracić. Oszust polecił przelać zgromadzone oszczędności na rezerwowe konto bankowe. Później sprawy potoczyły się błyskawicznie. 64-latek rozmawiając cały czas z rzekomym pracownikiem banku, wykonał łącznie pięć przelewów, każdy na kwotę 10 tys. złotyc Przelana gotówka po 15 minutach miała wrócić na konto pokrzywdzono, tak się jednak nie stało. Mężczyzna skontaktował się z infolinią banku, chcąc upewnić się co dalej z jego kontem i pieniędzmi. Jakie było zdziwienie wałbrzyszanina, gdy dowiedział się, że padł ofiarą oszustwa. W razie najmniejszych podejrzeń i próby przekonania, że w działania zaangażowana jest Policja, należy zakończyć połączenie i przekazać informację dzwoniąc na numer alarmowy 112. Tylko w ten sposób możemy uchronić pieniądze, znajdujące się na kontach.
- Poruszasz się samochodem dostawczym lub ciężarowym i w przestrzeni ładunkowej przewozisz jakikolwiek towar. Pamiętaj, aby był on prawidłowo umieszczony i zabezpieczony, a przy tym nie naruszał także innych przepisów Ustawy prawo o ruchu drogowym. O tym właśnie zapomniał 39-letni kierowca, który w części ładunkowej samochodu dostawczego umieścił 8-metrowe belki. Nie zważając na to, że wystają one ponad dopuszczalną normę z pojazdu, chciał w taki sposób dojechać aż do Świebodzina w województwie lubuskim. Na kierującego, który umieści na pojeździe ładunek w sposób nieprzepisowy, policjanci mogą nałożyć mandat karny w kwocie do 3 tysięcy złotych, bez punktów karnych. Pamiętajmy, że nieodpowiednie przewożenie ładunku często jest przyczyną poważnych wypadków, a wówczas funkcjonariusze prowadzą sprawę karną, która może się kończyć się w sądzie wyrokiem. Przewożony ładunek powodował przeładowanie auta, naruszał jego stateczność, ponadto nie był właściwie oznakowany oraz wystawał z pojazdu na odległość większą niż 2 m. 39-latek z województwa lubuskiego ostatecznie otrzymał mandat w kwocie 500 złotych i w dalszą drogę pojazdem z tak umieszczonym ładunkiem już nie pojechał.
Poprzez: dolnoslaska.policja.gov.pl