Z wielkim smutkiem przyjąłem informację, że w nocy z 1 na 2 października na terenie domu Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety w Strzegomiu doszło do profanacji wizerunku Matki Bożej. Figura Maryi została zabrana z przyklasztornej groty i powieszona niczym wisielec na pobliskim rusztowaniu. Sprawa została zgłoszona organom ścigania, które prowadzą śledztwo.
Tak w wydanym wczoraj oświadczeniu napisał ordynariusz diecezji świdnickiej ks. biskup Marek Mendyk. W stanowisku opublikowanym przed kurię diecezjalną czytamy między innymi: Jako ludzie wierzący z ubolewaniem patrzymy na ten akt wandalizmu. Doznajemy dziś obrazy naszych uczuć religijnych, smutku, zażenowania i poczucia naruszenia godności. Zwłaszcza, że doszło do niego na początku miesiąca poświęconego Matce Bożej i modlitwie różańcowej. Mimo to jednak chcemy prosić Boga, aby okazał miłosierdzie sprawcy lub sprawcom tego czynu. Dlatego zwracam się do wszystkich o dar modlitwy, aby więcej nie dochodziło do podobnych sytuacji.
Nie ulega wątpliwości, że sprawca czy sprawcy czynu musieli wtargnąć na teren posesji domu zakonnego, aby zabrać 2-metrowej wysokości figurę posadowioną w symbolicznej grocie. Rzeźbę następnie powieszono na pobliskim rusztowaniu. Nieoficjalnie wiadomo, że w wyniku zgłoszenia aktu profanacji i wandalizmu, do którego doszło z niedzieli na poniedziałek, policja zatrzymała dwie osoby. Prokuratura w Świdnicy zapowiedziała, że wyda w tej sprawie komunikat po przeprowadzeniu koniecznych czynności dochodzeniowych.
- Siostry Elżbietanki ze wspólnoty w Strzegomiu podjęły już modlitwę wynagradzającą i mają nadzieję, że wkrótce możliwy będzie powrót figurki Maryi na miejsce przy klasztorze.
- Na co dzień siostry są znane z aktywności charytatywnej. Tuż po wybuchu wojny na Ukrainie, ugościły ponad 60 uchodźców, głównie matek z dziećmi.
Foto: gogle.com/maps