Po rezygnacji z urzędu burmistrza Jerzego Króla, z mocy prawa swoje stanowisko przestał pełnić jego zastępca, a wcześniej w gminie poszukiwano już skarbnika. Jest za to rada miejska, której twarde stanowisko wobec byłego już burmistrza i zapowiedź zwołania referendum w sprawie jego odwołania, doprowadziło do paraliżu w magistracie Szczytnej.
Sytuacja komplikuje się, bo nie zapadła wciąż decyzja o powołaniu osoby pełniącej obowiązki burmistrza (potocznie określanej jako „komisarza”). Wprawdzie wojewoda dolnośląski zgłosił kandydata na to tymczasowe stanowisko, ale do umocowania osoby w fotelu włodarza na czas do wyborów przedterminowych, potrzebny jest podpis premiera rządu
Z nieoficjalnych informacji wynika, że nowy burmistrz Szczytnej zostanie wybrany 5 grudnia br. Tę datę wpisano już w projekcie kalendarza wyborczego. To oznaczać może, że kandydatów na 2,5-letnią kadencję poznamy w połowie listopada, gdy formalnie ruszy kampania wyborcza.
Dwa i pół roku temu, czyli w wyborach samorządowych 2018 jedynym kandydatem na burmistrza Szczytnej był… Jerzy Król. Za jego wyborem optowało ponad 76% wyborców. Co ciekawe, mandatami w radzie miejskiej wyborcy obdzielili wówczas Porozumienie Samorządowe Ziemi Kłodzkiej (11 mandatów), Komitet Wyborczy Wyborców Szczytna (3 mandaty) oraz Polskie Stronnictwo Ludowe (1 mandat). Poległy wtedy w elekcji listy kandydatów partyjnych zgłoszonych zarówno przez Platformę Obywatelską oraz Prawo i Sprawiedliwość. Były już burmistrz miał w wyborach poparcie najliczniejszej frakcji w radzie, tj. Porozumienia Samorządowego Ziemi Kłodzkiej.
Jeszcze jako burmistrz Szczytnej Jerzy Król, w wywiadzie dla portalu DKL24.pl powiedział m.in.: Zdecydowałem, że zrezygnuję ze stanowiska, co nastąpi we wrześniu br. Odejdę i z powodu nie najlepszego stanu zdrowia, i z troski o dobro gminy. Nie chcę być odbierany jako ktoś, komu bardzo zależy na tym, aby nazywano go burmistrzem i dlatego, że – za wszelką cenę – chce zarządzać gminą. Myślę, że większości naszego społeczeństwa nie zawiodłem. A że rada ma teraz inne zdanie – takie jej prawo. Powiem tak: nie popełnia błędów ten, co nic nie robi. Ja nie popełniłem żadnego takiego, który pociągnąłby za sobą uszczuplenie budżetu gminy czy nierealizowanie inwestycji dla niej ważnych. Natomiast przez ten okres, który pozostał do końca kadencji, mieszkańcy zobaczą, jakie wnioski o dofinansowanie gmina złożyła i o jakie pieniądze staraliśmy się.
Kilka dni przed tym wywiadem 15 radnych skierowało do burmistrza Jerzego Króla list, w którym napisali m.in.: w związku z obecną sytuacją Miasta i Gminy Szczytna, a także oczekiwaniami mieszkańców, rozpoczęliśmy procedurę w przedmiocie przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania burmistrza. W związku z powyższym, wnosimy o rozważenie przez Pana możliwości dobrowolnej rezygnacji z zajmowanego stanowiska. (…) Na odpowiedź oczekujemy do 3 września 2021 r.
Bez organu wykonawczego, jakim jest burmistrz (lub osoba pełniąca jego funkcje) samorząd nie może regulować bieżących zobowiązań finansowych oraz składać jakichkolwiek wniosków o dofinansowania. Okres kampanii wyborczej przypadnie w czasie, gdy burmistrz powinien złożyć radzie miejskiej projekt budżetu gminy oraz wieloletniej prognozy finansowej. Dla Szczytnej to wszystko może oznaczać wiele problemów w przyszłości, przed jakimi stanie nie tylko nowy włodarz gminy, ale cała społeczność lokalna.