Przed nami szczyt zachorowań, przygotowujemy się do jego nadejścia. Od przyszłego tygodnia na terenie naszego województwa zacznie działać kolejne izolatorium. Kluczowe jest dla nas zapewnienie miejsca w szpitalach dla osób, u których przebieg choroby jest ciężki i wymagają oni intensywnej opieki.
Taki horyzont najbliższych dni i tygodni kreśli wicemarszałek Dolnego Śląska Marcin Krzyżanowski. Zapowiada uruchomienie izolatorium, które ma prowadzić Specjalistyczny Szpital im. dra Alfreda Sokołowskiego w Wałbrzychu. Na potrzeby izolatorium zostanie wydzielony dom „Azalia” utrzymywany przez spółkę „Sanatoria Dolnośląskie”, której właścicielem jest samorząd województwa dolnośląskiego.
Obiekt liczy 48 pokoi z odrębnym węzłem sanitarnym i tylu pacjentów przyjmie. Budynek przeszedł już drobiazgową kontrolę sanitarną i jest dopuszczony do pełnienia funkcji izolatorium. W obiekcie pacjentami zajmować się będzie zespół pielęgniarski oraz lekarz. Zostaną tam skierowani pacjenci łagodniej przechodzący Covid-19. W sytuacji pogorszenia stanu zdrowia trafiają natychmiast do niedaleko położonego szpitala wiodącego na oddział zakaźny.
W województwie dolnośląskim funkcjonują już trzy izolatoria: w Obornikach Śląskich, we Wrocławiu i Bolesławcu. W najbliższych dniach działalność rozpocznie kolejne izolatorium we Wrocławiu.
Także w tym tygodniu działalność rozpoczną kolejne dwa mobilne punkty pobrań: w Strzelinie (dzisiaj) i Trzebnicy (jutro), a w ubiegłym tygodniu powstał taki punkt w Wołowie, o czym informowaliśmy w naszym portalu. Skorzystać z nich będą mogły wyłącznie osoby, które wcześniej zostały zarejestrowane i zakwalifikowane do badania przez PSSE. Ponadto do pracy włączono wczoraj karetki wymazowe w Wałbrzychu i Kłodzku. Oznacza to, że na terenie województwa dolnośląskiego funkcjonuje obecnie 8 takich zespołów.