Świąteczny czas sprzyja nastrojowi i narzuca niejako temat. Chcąc być wiernym klimatowi nie pozostaje mi nic innego jak pisanie w aurze chwili, ciepła, smaków i zapachów jedynych i niepowtarzalnych.
Przyjmując takie założenie, nie może być i nie będzie ani słowa o niedotrzymanych obietnicach premiera, dopiero co rozpoczętego, tysiąclecia. I wcale nie dlatego, że wyczerpałbym limit miejsca na pisanie, do 2020 roku. Nie będzie ani słowa o kolejnym „gienialnym”, żeby nie napisać „eugeniuszowatym” pomyśle premiery, która wymyśliła, a raczej wróciła do pomysłu z „ciotkami rewolucji”, które będą oceniać pracę resortów. Horodniczy kłania się do samych nóżek najuniżeniej. Nie będzie również nawet wzmianki o żadnej wpadce d. aferze, z powodów zbliżonych do wymieniania osiągnięć „tego co zostawił kraj i pojechał ratować całą cywilizowaną Europę”. Świąteczny czas to nie pora na pisanie o ścieżce kariery zawodowej pana Radka, o pardon Radosława, chociaż byłoby ciekawie połączyć afe.. tfu wpadki z awansami. Jeszcze przed nim tylko bycie prezydentem, a jak zechce to może i prymusem.
Nie zamierzam również rozpisywać się o ustawach, które w chwili uchwalania wymagają poprawek, bo trudno ogarnąć co robi ponad 150 prawników? zajmujących się w Sejmie poprawnością tego co wybrańcy narodu podejmują. Takimi drobnymi epizodami jak pomysły i oceny sytuacji przez posłów, mieniących się tytułami, nawet profesorskimi również nie warto. Bo oni są przekonani w swojej nieomylności a kto myśli czy nie daj Boże mówi lub pisze inaczej ten do eliminacji. Na razie na szczęście tylko medialnej.
Korci mnie, żeby zakończyć PO prostu, ale to byłoby nie po chrześcijańsku i nie w standardach, o których bardzo dużo mówią i piszą sprzyjające media, wg znanego z literatury, niejakiego Kalego.
Już za kilka chwil zakończą się przygotowania posiłków, strojenie domów i najbliższego otoczenia i rozpoczną się najpiękniejsze Święta w roku.
Życzę Wszystkim, wszystkiego najlepszego, spokoju, zrozumienia, szczerości, poważnego traktowania i zwyczajnej ludzkiej życzliwości a cały zbliżający się rok 2015, żeby był, zwyczajny, normalny i żeby każdemu spełniło się choć po kilka marzeń, tych najważniejszych.