Szlag mnie trafia, szczególnie na wpisy naszych regionalnych polityków publikujących się na Facebooku. Obok naszej granicy odbywają się poważne ruchy wojskowe, które mogą doprowadzić do wojny i to nie tylko wojny domowej. A co nasi regionalni politycy robią?
Prześledzimy to na publicznym portalu. Zacznijmy od pani poseł Małgorzaty Mrzygłockiej (PO).
24 lutego mamy taki wpis: Rusza akcja pomocy Ukrainie!
W związku z aktualną sytuacją na Ukrainie moje biuro poselskie zaangażowało się w zbiórkę darów dla potrzebujących. Wraz z ukraińskimi partnerami ustalona została lista najbardziej potrzebnych na tę chwilę przedmiotów….. Szkoda tylko, że obok pani poseł nie napisała, jakie przekręty związane z darami były w Urzędzie Marszałkowskim i nie obiecuje , ze u niej się to nie powtórzy.
Śledźmy dalej poczynania pani poseł. 25 lutego Wyjątkowy dzień – Minister Władysław Kosiniak-Kamysz wręczył wczoraj pamiątkowe medale z okazji Dnia Pracownika Publicznych Służb Zatrudnienia. Szczególne Święto u progu zmian:). Oczywiście pani poseł otrzymała medal. Ale zaraz zaraz, czy pani poseł jest Pracownikiem Publicznych Służb Zatrudnienia? Wszak parlamentarzystą jest już chyba II kadencję
25 lutego… To był mecz wielu ogromnych i gorących serc:) Dziękuję Maćku, że byłeś z nami! 23.02.2014 r. Świetna inicjatywa, tylko że warto było, nie wiem, zagrać minutę, posędziować drugą minutę, a nie tylko pozować do zdjęć. A może teraz warto zorganizować podobny mecz na rzecz mordowanych Ukraińców, liczę na Panią pani poseł.
27 lutego… wiadomo, tłusty czwartek Pani poseł pięknie nam zaprezentowała pączki na Facebooku, podkreślając dość wesołą tradycję Polską, ale nie napomknęła nawet o wydarzeniach na Ukrainie. Niech sobie tam ludzie giną, ważne, że my władza będziemy zajadać się pączkami. Nie tego oczekuję od przedstawicieli władzy w tak trudnych chwilach u naszego sąsiada. Ja czy inny szary mieszkaniec Polski może cieszyć się pałaszowaniem pączków, ale władzy przystoi dystans z racji sytuacji na Ukrainie.
2 marca… Z wizytą w wałbrzyskim Domu Małego Dziecka – bardzo cenne doświadczenie, bardzo ważne spotkanie. Udało nam się porozmawiać m.in. o nowelizacji ustawy o wspieraniu rodziny i pieczy zastępczej. Oczywiście ładne, lanserskie zdjęcie pani poseł. A może warto było podyskutować o przyjęciu kilkorga dzieci, których rodzice zostali zabici na Ukrainie.
Podobne są działania kolejnej nasze uroczej Pani posłanki Agnieszki Kołacz-Leszczyńskiej. 26 lutego … apel o pomoc Ukrainie w zbieraniu konkretnych darów (widać jakaś dyrektywa partyjna). Oczywiście ani słowa o malwersacjach w Sejmiku Wojewódzkim, a później lans, a to byłam tu, a to gratulowałam tym itd..itd…
A ja, jako mieszkaniec Wałbrzycha i Polski, oczekiwałbym od parlamentarzystów stałej informacji o sytuacji na Ukrainie. Chciałbym wiedzieć, jakie działania zamierza podjąć koalicja rządowa. Przestańcie nas nagabywać lanserskimi zdjęciami z nic nieznaczących spotkań. Polska żyje teraz konfliktem na Ukrainie i Polakom należą się bezpośrednie doniesienia od was, od polityków partii rządzącej a nie od pismaków. Interesowałyby mnie również opinie pań posłanek na temat wypowiedzi europosłanki (tfu) Senyszyn dotyczącej Żołnierzy Wyklętych. Opinie te dałyby elektoratowi ich obraz ideologiczny. Naprawdę zachęcam, to lepsze niż pozowanie ze sportowcami lub dziećmi.