W miniony poniedziałek swoje 92 urodziny obchodziła pani Anna Matusiakiewicz. W tak ważnym dniu nie mogło zabraknąć najserdeczniejszych życzeń od burmistrza Barda Krzysztofa Żegańskiego.
W jego imieniu kwiaty i gratulacje złożyła zastępca burmistrza Krystyna Sobieraj wraz z pracownikiem OPS Agnieszką Sozańską. Dodatkowo Jubilatka otrzymała fotografię z poprzednich urodzin oraz najnowszy folder o Bardzie. Pani Ania w dniu swoich urodzin była bardzo szczęśliwa i wdzięczna, że spotkanie odbyło się w ciepłej, miłej i rodzinnej atmosferze z udziałem władz Miasta i Gminy Bardo. Nie obyło się bez wzruszeń i sentymentalnych wspomnień. Jeszcze raz życzymy dużo zdrowia i wszystkiego dobrego!
Anna Matusiakiewicz z domu Krawczuk urodziła się 92 lata temu w Sarnach na Wołyniu, pochodziła z inteligenckiej i wykształconej rodziny. Bardzo szybko musiała wydorośleć, bowiem gdy miała 12 lat umarła jej mama. Gdy wybuchła wojna Sarny zostały zniszczone i zbombardowane, życie stracił jej ojciec i brat. Anna chcąc uniknąć łapanki, sama zgłosiła się do pracy do Niemiec. Nastoletnia Anna trafiła do Berlina, do bogatej, bezdzietnej rodziny (polsko – niemieckiej), gdzie traktowali ją jak córkę. W ciągu kilku tygodni nauczyła się języka niemieckiego, który perfekcyjnie zna do dziś. Pobyt w Niemczech wspomina z wielką nostalgią i smutkiem, bowiem kilka miesięcy po jej wyjeździe z Niemiec, rodzina u której mieszkała zginęła podczas powodzi (zatopienie dzielnicy Spandau przez SS). Anna wróciła do Polski, gdzie zamieszkała z siostrą swojej zmarłej matki w Kłodzku. Wyszła za mąż za Kazimierza i pracowała w „Kłodczance” jako krawcowa. Ma dwóch synów Mieczysława i Romana, dwie wnuczki Ewę i Martę i troje prawnuków Karola, Olę i Noacha. Wnuczka Marta wraz z mężem i dziećmi mieszka w Hong Kongu. Utrzymuje z nią kontakt przez …Facebooka.
Pani Anna jest zdrowa i samodzielna, mimo że mieszka w jednym domu z synem i synową, sama prowadzi oddzielne gospodarstwo domowe, gotuje, sprząta a nawet piecze ciasta. Recepta na długowieczność według pani Anny to ciężka praca i dieta, w której nie ma za dużo tłuszczu.