Jak wynika ze statystyk prowadzonych przez bielawski Urząd Miejski, w ostatnich pięciu latach, pogłębił się regres demograficzny tego miasta. W tym czasie liczba mieszkańców Bielawy zmniejszyła się o prawie 1000 osób. W subregionie dawnego województwa wałbrzyskiego na koniec 2020 roku żadne z miast nie miało dodatniego bilansu demograficznego. Najgorzej jest w Pieszycach, a najmniej niekorzystnie w Szczawnie-Zdroju.
Procesy te są niestety konsekwencją upadku przemysłu włókienniczego, który przez ponad 200 lat był siłą napędową rozwoju miasta, w tym także demograficznego – napisano w oficjalnym serwisie internetowym Bielawy, wskazując na przyczyny ludnościowego regresu miasta. Samorząd jednak nie chce być bierny wobec tego perspektywicznego zagrożenia dla Bielawy.
Jednym ze sposobów na wyhamowanie niekorzystnego trendu ma być „Karta Bielawianina”. Posiadacz karty będzie mógł korzystać z szeregu ulg i preferencji na usługi oferowane przez gminne jednostki organizacyjne – zapowiada magistrat i dodaje, że warunkiem uzyskania bonusów będzie rozliczanie podatku PIT ze wskazaniem Gminy Bielawa jako miejsca zamieszkania. Urzędnicy oceniają, że ta zachęta nie tylko poprawi statystyki meldunkowych, ale także wpłynie na wzrost dochodów do budżetu gminnego. Program ma ruszyć od 1 stycznia 2022 r., o ile radni miejscy zatwierdzą stosowną uchwałę na najbliższej sesji rady miejskiej.
Innym mechanizmem, jaki ma zachęcać do zamieszkania w Bielawie jest budownictwo mieszkaniowego, co sygnalizowaliśmy w naszym portalu. Przez ostatnie trzy lata do użytkowania oddano ponad 250 mieszkań w budynkach wielorodzinnych, a kolejne ponad 100 lokali mieszkalnych powstaje w zabudowie szeregowej i wolnostojącej. Równolegle samorząd wspiera inwestycje, które mają przyczynić się do wzbogacenia infrastruktury społecznej, edukacyjnej, gospodarczej i transportowej – relacjonują bielawscy urzędnicy.
Problem „wymierania” miast jest zjawiskiem dotykającym całej Europy. Polska pod tym względem nie jest wyjątkiem, a więc i miasta na Dolnym Śląsku – mimo relatywnie korzystnych od kilku lat procesów w zakresie gospodarki czy i infrastruktury – znajdują się w ujemnej spirali demograficznej. Jednak dwucyfrowe wskaźniki ujemnego bilansu demograficznego są sygnałem alarmowym dla włodarzy i radnych, a nade wszystko dla mieszkańców. Oznaczają, że miasto… wygasa.
Według raportów Głównego Urzędu Statystycznego na koniec 2020 roku w porównaniu z rokiem 2002 zmniejszenie liczby ludności – w przypadku niektórych miast jest wręcz drastyczny. W Pieszycach ubytek wyniósł 26,6%! W skali całego kraju więcej mieszkańców ubyło tylko w trzech innych miastach: Władysławowie, Jastarni i Kazimierzu Dolnym.
W tym samym zestawieniu na pozycji 20. znalazł się Mieroszów (-15,65), na pozycji 22. Lądek-Zdrój (15,4%), Duszniki-Zdrój (-15,3%) – na pozycji 23. Miejsce 26. zajmuje Wałbrzych (-15,2%). Nieco dalej są – na pozycji 37. jest Bardo (-14,1%), na pozycji 41. Nowa Ruda (-13,5%), na pozycji 46. Międzylesie (-13,2%), na pozycji 51. Głuszyca (-12,9%), na pozycji 58. plasuje się Stronie Śląskie (-12,5%), na pozycji 65. Polanica-Zdrój (-12,1%) i na pozycji 98. Boguszów-Gorce (-11,1%). Dwucyfrowy ujemny trend demograficzny zamykają: na pozycji 124. Złoty Stok (-10,6%), na pozycji 125. Ziębice (-10,6%) i na pozycji 133. Ząbkowice Śląskie (-10,5%).
Jednocyfrowy, ale też ujemny trend w demografii dotyczy takich miast, jak: na pozycji 187. Kłodzko (-9%), na pozycji 208. Jedlina-Zdrój (-8,7%), na pozycji 209. Bystrzyca Kłodzka (-8,7%), na pozycji 236. Świdnica (-8,1%), na pozycji 293. jest opisana wyżej Bielawa (-7,1%), na pozycji 298. Piława Górna (-7%), na pozycji 299. Dzierżoniów (-7%), na pozycji 393. Kudowa-Zdrój (-5,2%), na pozycji 411. Szczytna (-4,8%), na pozycji 502. Jaworzyna Śląska (-3,5%), na pozycji 516. Szczawno-Zdrój (-3,1%),
Komentowane 1