Funkcjonariusze z Komisariatu Policji I w Wałbrzychu zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież z włamaniem do domku jednorodzinnego. Łupem sprawcy padła biżuteria oraz telefon komórkowy.
W jednym z domków jednorodzinnych w Szczawnie-Zdroju doszło do włamania. Jak ustalili śledczy, po wybiciu szyby w oknie jednego z pomieszczeń piwnicznych, sprawca wszedł do środka budynku, a łupem włamywacza padała biżuteria o wartości 3500 złotych. Uwadze włamywacza nie umknął telefon komórkowy pozostawiony w miejscu widocznym przez właściciela posesji. Bezpośrednio po otrzymaniu zgłoszenia sprawą zajęli się funkcjonariusze pionu kryminalnego z Komisariatu Policji I w Wałbrzychu oraz Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu. Prowadząc czynności operacyjne policjanci, wnikliwie analizowali każdy szczegół sprawy. Zaangażowanie mundurowych w wyjaśnienie tego, kto jest sprawcą włamania dość szybko dały istotny przełom w sprawie.
Kryminalni do sprawy zatrzymali 28-letniego wałbrzyszanina. Prowadzone przez policjantów pierwszego komisariatu czynności procesowe oraz zgromadzony materiał dowodowy pozwoliły na przedstawienie mężczyźnie zarzutu kradzieży z włamaniem. Policjanci dotarli także do pasera. Okazał się nim być 24-latek, który zbył skradzione przedmioty w lombardach na terenie miasta. Mundurowi odzyskali część skradzionej biżuterii. Sprawcy tych przestępstw odpowiedzą teraz przed sądem. Młodszemu z nich za paserstwo grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat, a starszemu za kradzież z włamaniem do lat 10.
Łącznie ponad tysiąc porcji handlowych narkotyków znika z czarnego rynku.
Do pierwszej interwencji doszło, kiedy policjanci prewencji wałbrzyskiego komisariatu patrolowali rejon Białego Kamienia. W pewnym momencie zauważyli 28-latka, którego podejrzewali o posiadanie narkotyków. W trakcie kontroli osobistej mundurowi znaleźli kilka foliowych zawiniątek, w których były zielony susz roślinny oraz biały proszek. Badania u technika kryminalistyki wykazały, że z zabezpieczonych środków psychotropowych i odurzających można było wykonać ponad tysiąc porcji handlowych tych narkotyków. Mężczyzna trafił na kolejne godziny do policyjnej celi. Następnie został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu, gdzie usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości substancji zabronionych prawem.
Kolejnego dnia funkcjonariusze kryminalni wałbrzyskiej komendy udali się do jednego z mieszkań na terenie miasta. To właśnie tam zabezpieczyli kolejny woreczek z narkotykami. W środku był zielony susz roślinny. Tester u technika kryminalistki wykazał, że była to marihuana. Do sprawy zatrzymany został 36-latek – lokator mieszkania. Mężczyzna jeszcze przed południem usłyszał zarzut i stanie teraz przed sądem. Za posiadanie substancji psychotropowych grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 3.
Całą dobę trwały poszukiwania mieszkańca Wałbrzycha, którego zaginięcie zgłosili funkcjonariuszom członkowie jego najbliższej rodziny.
Dyżurny wałbrzyskiej komendy odebrał z Centrum Powiadamiania Ratunkowego zgłoszenie, z którego wynikało, że 32-letni mieszkaniec miasta wyszedł z miejsca zamieszkania, a w związku z okolicznościami opuszczenia przez niego domu, rodzina obawiała się o jego zdrowie. Od razu wszczęty został alarm dla całego stanu etatowego pierwszego komisariatu, powiadomieni goprowcy oraz strażacy, którzy stawili się w wyznaczonym miejscu, by pomóc w poszukiwaniach.
Z pierwszych ustaleń mundurowych wynikało, że mężczyzna mógł przebywać w rejonie Dworca Szczawienko, dlatego też to właśnie tam rozpoczęto działania. Ponieważ do późnych godzin nocnych nie przyniosły one rezultatu, wznowiono je we wtorek o poranku. W kolejnych godzinach poszerzono miejsce akcji o Książański Park Krajobrazowy, gdyż mundurowi uzyskali informację, że mężczyzna pojawił się w rejonie stadniny koni i poszedł w kierunku Świebodzic. O poszukiwaniach w międzyczasie powiadomione zostały także ościenne jednostki Policji. Poszukiwania i w tym przypadku miały swój happy end. 32-latek ostatecznie wczoraj późnym wieczorem wrócił do miejsca zamieszkania. Na szczęście nic mu się nie stało. Mimo wszystko przekazany został zespołowi ratownictwa medycznego, a następnie specjalistom w szpitalu, celem wykonania niezbędnych badań. Podziękowania za przeprowadzenie działań należą się wszystkim biorącym udział w poszukiwaniach policjantom, goprowcom oraz strażakom, których wsparcie przy każdej tego typu akcji jest nieocenione.
Miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Zasnął za kierownicą i przygodę z jazdą samochodem zakończył na środku drogi.
Do zdarzenia doszło około godz. 2:30, gdy świadkowie zauważyli samochód stojący na środku jednej z ulic w Wałbrzychu, a mężczyzna siedzący za kierownicą śpi. Wezwali więc zespół ratownictwa medycznego oraz policjantów. Szybko wyszło na jaw, że 24-latkowi nic się nie stało, a jest po prostu kompletnie pijany. Badanie na zawartość alkoholu wykonane na miejscu przez funkcjonariuszy ruchu drogowego wykazało, że wałbrzyszanin miał 2,5 promila alkoholu w swoim organizmie.
Mężczyźnie mundurowi odebrali prawo jazdy i osadzili go w policyjnej celi, a samochód trafił autolawetą na parking strzeżony do dyspozycji sądu. Kierowca po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut z Kodeksu karnego. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 3, zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka grzywna. Musi się liczyć także z przepadkiem swojego samochodu. Warto podkreślić, iż właściwa reakcja mieszkańców pozwoliła najprawdopodobniej uniknąć możliwej tragedii na drodze. Dlatego przy każdej okazji przypominamy. Jeżeli widzimy, że osoba chce jechać pojazdem, a wcześniej spożywała alkohol, uniemożliwimy jej to. Należy także zadzwonić pod numer 112 i powiadomić służby. Bardzo ważny jest brak społecznego przyzwolenia na tego typu zachowania, które mogą zakończyć się tragedią na drodze.
Poprzez: dolnoslaska.policja.gov.pl