Witamina „M” i witamina „R”, czyli miłość i rodzina do tego normalne życie – to recepta na długowieczność Pani Janiny Puchały z Pszenna.
Pani Janina, pomimo swojego zacnego wieku cieszy się dobrą formą i doskonałą pamięcią. Świętowanie setnych urodzin było doskonałą okazją do wspomnień, opowieści o życiu jubilatki, które przypominają o jej niezwykłych doświadczeniach i osiągnięciach. To także okazja do podziękowania za wszelkie dobro, jakie przyniosło życie, za miłość, którą otrzymała i za ludzi, którzy ją otaczają. Pani Janina może mieć powody do dumy. Do Pszenna wraz z przyszłym mężem Leonem przybyła w 1945 r. z Leszczyny (obecne woj. małopolskie, gmina Trzciana). Choć pochodzili z tej samej miejscowości w woj. małopolskim to właśnie w Pszennie postanowili osiedlić się na stałe i założyć rodzinę. Przez wiele lat wspólnie z mężem prowadzili gospodarstwo rolne. Doczekali się 5 dzieci, 11 wnucząt i 16 prawnucząt.
Z życzeniami do szanownej Jubilatki w przeddzień jej setnych urodziny przybyła wójt gminy Świdnica Teresa Mazurek wraz z sekretarz gminy Jadwigą Generowicz, radnym Rady Gminy Świdnica Romanem Jadachem i rzecznikiem prasowym Januszem Waligórą. Ale zrobiliście mi niespodziankę – mówiła ze wzruszeniem Pani Janina, przyjmując od wójt gminy kosz z owocami i słodkościami oraz list gratulacyjny. Wójt gminy Świdnica Teresa Mazurek przekazała gorące życzenia kolejnych lat życia w zdrowiu, samych szczęśliwych chwil w gronie najbliższych i wszelkiej pomyślności.
W tym wyjątkowym dniu na twarzy Jubilatki można było wyczytać wyjątkową mieszankę emocji – uśmiech, który opowiadał historię jej życia, blask oczu, który świadczył o pełnym zadowoleniu z minionych chwil, a także łzy wzruszenia, przypominające o trudach i radościach, które towarzyszyły jej przez sto lat. Co ciekawe Pani Janina od 100 lat czyta bez okularów i jest aktywną czytelniczką Gminnej Biblioteki Publicznej w Pszennie, co z pewnością jest ewenementem. Ma doskonały apetyt, lubi słodkości, ale i tradycyjną, polską kuchnię, okraszoną odrobiną słoniny czy śledziami.
Sekretem na jej długowieczność jest normalne życie, u boku kochające rodziny, czyli witaminy „M” i „R”. To stąd bierze się radość życia Pani Janiny oraz życzliwość dla ludzi. Z wielkim wzruszeniem dziękowała za życzenia i odwiedziny. To właśnie tak liczne grono rodziny, wnucząt i prawnucząt przez wiele lat, dzieli z Panią Janiną radości i smutki, tworząc niezapomniane chwile. Pani Janinie raz jeszcze życzymy dużo zdrowia, 200 lat w otoczeniu kochającej rodziny oraz dużej dawki witamin „M” i „R”.
Poprzez: gmina.swidnica.pl