- Na terenie Kudowy-Zdrój doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia drogowego. Uderzenie było tak silne, że dwie osoby wypadły z samochodu, a jedna z nich nie żyje.
Tuż po północy minionego weekendu, dyżurny kłodzkiej policji został powiadomiony, o wypadku drogowym w Kudowie-Zdroju, na drodze krajowej nr 8, w pobliżu przejścia granicznego z Nachodem. Natychmiast na miejsce zostali skierowani funkcjonariusze oraz służby ratunkowe. Z wstępnych ustaleń pracujących na miejscu mundurowych wynika, że osoba kierująca samochodem osobowym nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze, straciła panowanie nad pojazdem, zjechała z drogi, uderzyła w skarpę, a następnie w przepust drogowy oraz lampę oświetleniową powodując wywrócenie się pojazdu i jego prawie całkowite zniszczenie.
Uderzenie było tak silne, że 32-letni mężczyzna oraz 28-letnia kobieta, którzy podróżowali autem, wypadli z pojazdu. Nieprzytomny mężczyzna został przewieziony do szpitala, gdzie mimo wysiłków ze strony lekarzy i ratowników, zmarł. Pasażerka w wyniku wypadku doznała poważnych obrażeń górnej części ciała i pozostała w szpitalu. Z wstępnych ustaleń wynika, że obie osoby podróżujące pojazdem były nietrzeźwe. Badania przeprowadzone na potrzeby diagnostyki szpitalnej wykazały, że mężczyzna miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie, a kobieta prawie 2 promile. Pobrano od nich także krew do badań na zawartość innych substancji odurzających. Z uwagi na to, że zarówno mężczyzna, jak i kobieta po wypadku znajdowali się poza pojazdem, funkcjonariusze ustalają, kto siedział za kierownicą samochodu w momencie zdarzenia.
To kolejne tragiczne ostrzeżenie przed wsiadaniem za kierownicę po wypiciu alkoholu. Jak widać, taka jazda może skończyć się śmiercią. Przypominamy, że za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Jeśli kierujący był w stanie nietrzeźwości, pod wpływem środka odurzającego, lub zbiegł z miejsca zdarzenia sąd może też orzec dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Miejmy także świadomość tego, że kierując pojazdem odpowiadamy za bezpieczeństwo na drodze i życie innych osób.
- Przez trzy najbliższe miesiące nie będzie mógł kierować pojazdami mężczyzna, którego zatrzymali policjanci do kontroli drogowej w Kłodzku.
Policjanci kłodzkiej drogówki na ul. Letniej zatrzymali do kontroli 26-letniego mężczyznę. Kierowca w terenie zabudowanym jechał samochodem z prędkością 111 km/h na dozwolonej „pięćdziesiątce”, czyli przekroczył dozwoloną prędkość o 61 km. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy i nałożyli mandat karny w wysokości 2000 zł. Kierujący za popełnione wykroczenie otrzymał również 10 punktów karnych.
Nie zapominajmy, że kierowca, który przekroczy prędkość w terenie zabudowanym o co najmniej 50 km/h straci prawo jazdy na okres 3 miesięcy. Jeżeli, pomimo utraty prawa jazdy, osoba będzie nadal poruszała się samochodem i zostanie zatrzymana przez policję, okres zatrzymania prawa jazdy wydłuży się do 6 miesięcy. Obecny taryfikator za przekroczenie dopuszczalnej prędkości przewiduje grzywnę – mandat karny w wysokości do 2000 złotych. Ponadto kierującemu za popełnione wykroczenie naliczane są punkty karne.
- Mężczyzna wczoraj jechał autem niedopuszczonym do ruchu i do tego bez uprawnień do kierowania pojazdami. Zatrzymany został w na terenie Kłodzka.
Około godz.16:00 na terenie Kłodzka policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierującego samochodem osobowym. Za kierownicą siedział 61-letni mieszkaniec powiatu kłodzkiego. Patrol Wydziału Ruchu Drogowego kłodzkiej komendy policji szybko ustalił, że 61-letni mężczyzna jechał samochodem niedopuszczonym do ruchu. Okazało się, że kierujący nie miał prawa jazdy, ponieważ wcześniej je utracił. Teraz za ujawnione przez policjantów wykroczenie dotyczące kierowania pojazdem bez wymaganych uprawnień sprawa zostanie skierowana do sądu. Mężczyzna za swój czyn odpowie karnie.
Poprzez: KPP Kłodzko