Pracownicy Polskiej Spółki Gazownictwa przywrócili dostęp do gazu wszystkim klientom poszkodowanym przez powódź. Brygady PSG pozostają w ciągłej gotowości, czekając na zakończenie przeglądów instalacji i urządzeń wewnętrznych przez część odbiorców, co umożliwi bezpieczne wznowienie dostaw gazu.
Brygady Polskiej Spółki Gazownictwa pracowały w ciężkich warunkach, przez 7 dni w tygodniu, często nocami. W wielu miejscach zniszczenia spowodowane przejściem żywiołu były tak duże, że gazownicy musieli nie tyle naprawiać uszkodzone gazociągi, co odbudowywać duże fragmenty zerwanej i zalanej sieci. Poziom skomplikowania prac wymagał nie tylko użycia ciężkiego sprzętu, ale też doświadczenia i kreatywności w pokonywaniu przeszkód. Tak było m.in. w Głuchołazach, gdzie brygady PSG musiały ominąć wymyty gazociąg zrujnowaną ulicę, budując zastępczą linię biegnącą przez prywatne posesje.
Inną stanowiącą wyzwanie lokalizacją był Lądek-Zdrój. Tam pracownicy PSG, starając się o jak najszybsze przywrócenie dostaw gazu do odbiorców, uruchomili tymczasową stację LNG dostarczającą gaz do jednej z części miasta. W tym samym czasie inne brygady pracowały nad poprowadzeniem gazociągu przez rzekę Białą Lądecką, która przyniosła niszczycielską falę. Z uwagi na duże zniszczenia i trudne warunki geologiczne gazownicy nie mogli przepuścić gazociągu pod rzeką. Zamiast tego w wyjątkowo krótkim czasie postawili pylony, dzięki którym udało się odtworzyć ten fragment gazociągu i zabezpieczyć sieć przed możliwością ponownego zerwania.
Pracownicy Polskiej Spółki Gazownictwa 7 listopada zakończyli prace mające na celu przywrócenie dostępu do gazu wszystkim odbiorcom, zarówno w województwie opolskim, jak i dolnośląskim. Łącznie kataklizm pozbawił gazu ponad 8700 klientów z 15 miejscowości. Już dziś można ocenić, że ostatnia powódź spowodowała większe zniszczenia w infrastrukturze gazowej w porównaniu do wcześniejszych tego typu zdarzeń. Gazownicy zareagowali natychmiast na pierwsze doniesienia o zagrożeniu, zabezpieczając mieszkańców przed ewentualnymi wyciekami gazu oraz chroniąc sprzęt i infrastrukturę.
Po przejściu fali powodziowej lokalne brygady natychmiast przystąpiły do działań mających na celu zarówno odbudowę infrastruktury, jak i przywrócenie dostaw gazu do klientów. Natomiast ich koledzy z oddziałów w całej Polsce rozpoczęli przygotowania do przyjazdu na tereny Opolszczyzny i Dolnego Śląska – jedni z darami dla powodzian, inni by przyspieszyć naprawę sieci gazowej.
- Łącznie w akcji uczestniczyło 688 pracowników z oddziałów z Opola, Wrocławia, Białegostoku, Gdańska, Gorzowa Wielkopolskiego, Jasła, Kielc, Krakowa, Krosna, Lublina, Olsztyna, Poznania, Warszawy i Zabrza.
- Polska Spółka Gazownictwa podsumowuje teraz straty, wspiera również poszkodowanych pracowników, którzy walcząc o bezpieczeństwo innych, sami nie mogli zabezpieczyć swoich domów. Spółka wraz z Grupą Orlen wspiera również lokalne placówki oświatowe w remontach i przywróceniu do funkcjonowania.
- Pracownicy Polskiej Spółki Gazownictwa oczekują na potwierdzenie przez część mieszkańców przeprowadzenia przeglądów instalacji gazowych i urządzeń wewnątrz budynków.
- Jest to kluczowe, by ponownie zapewnić im bezpieczne korzystanie z gazu, bez ryzyka dla siebie i innych mieszkańców. Klienci, którzy uzyskali takie zaświadczenie, mogą skontaktować się z infolinią Polskiej Spółki Gazownictwa pod numerem 22 444 33 33, aby umówić się na wznowienie dostaw.