Niesamowity i dość jednak niezwykły sukces zanotowała reprezentacja Polski… księży w futsalu. Zostali oni bowiem mistrzami Europy w turnieju rozgrywanym w Rumunii. Wśród nich był proboszcz z dolnośląskiej diecezji w Świdnicy.
XV Mistrzostwa Europy Księży w halowej piłce nożnej odbyły się w rumuńskiej Timisoarze. Nasza reprezentacja pojechała tam jako jeden z faworytów, jako że bronili oni tytułu wywalczonego w 2020 roku w Pradze. Sporą część kadry stanowili księża z Kielc czy diecezji zamojsko-lubaczowskiej, ale miejsce znalazło się i dla ks. Mateusza Grabonia z diecezji świdnickiej.
Polacy trafili do jednej grupy z Węgrami, Austrią oraz Czarnogórą. Tylko ci pierwsi byli w stanie dać opór, ponieważ wywalczyli remis 0:0, ale pozostałe dwa pojedynki to już pogromy w wykonaniu naszych kadrowiczów (6:1 i 8:0). Ćwierćfinał to również pełna dominacja Polaków, którzy roznieśli zespół gospodarzy 5:0. O wiele trudniej było w półfinale. Tam polscy księża stoczyli wyrównany pojedynek z Bośnią i Hercegowiną wygrany 1:0 po golu z rzutu karnego. W finale już czekali na nich Portugalczycy, ale tym razem wszystko poszło zgodnie z planem. Dwa gole ks. Zbigniewa Wojtyska oraz trafienie ks. Pawła Derylaka dało wygraną 3:2 i obronę mistrzowskiego tytułu. Trenerem zwycięzców był jeden z najlepszych strzelców w historii Korony Kielce – Marek Parzyszek.