Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej nie zgodził się na organizację Marszu Niepodległości. Wydarzenie miało być formą uczczenia 104. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę.
Jak wcześniej zapowiadano patriotyczna manifestacja pod hasłem „W moim sercu Polska” miała się odbyć w najbliższy piątek, a jej uczestnicy chcieli zamiar przejść między innymi ulicami: Ignacego Paderewskiego, Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego, aby złożyć kwiaty pod pomnikiem Niepodległości. W planie był też udział w Mszy świętej za Ojczyznę w kościele pw. Świętych Aniołów Stróżów.
Jest mi niezmiernie przykro poinformować, że Prezydent Miasta Wałbrzycha zakazał organizacji Marszu z okazji 104. rocznicy Niepodległości. Jesteśmy bardzo dotknięci i zmartwieni tym, że w polskim Wałbrzychu zakazuje się manifestowania radości z odzyskanej Niepodległości – poinformował dzisiaj pełnomocnik okręgowy Prawa i Sprawiedliwości w Wałbrzychu mecenas Maciej Badora.
Przyczyną wydania odmowy zgody na Marsz Niepodległości w Wałbrzychu jest brak uzyskania przez organizatora uprzedniej zgody na zajęcie pasa ruchu drogowego, co skutkować ma realnym zagrożeniem dla życia i zdrowia ludzi – podano w dokumencie wydanym na urzędowym blankiecie Prezydenta Wałbrzycha. Zdaniem Macieja Badory ten argument należy traktować jednak wyłącznie jako pretekst, gdyż w tym zakresie wypowiedział się już m.in. Naczelny Sąd Administracyjny w roku 2021 wskazując, że zajęcie pasa drogowego na cele organizacji pokojowego zgromadzenia publicznego, zgodnie z wymogami określonymi w ustawie z dnia 24 lipca 2015 r. – Prawo o zgromadzeniach (Dz.U. 2015 r. poz. 1485), nie wymaga zezwolenia zarządcy drogi, a nałożenie takiego obowiązku stanowiłoby ograniczenie konstytucyjnego prawa wolności organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich oraz naruszałoby istotę tego prawa (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 20 kwietnia 2021 r. (II GSK 1063/18)).
Jak zapowiedzieli organizatorzy decyzja Prezydenta Wałbrzycha zostanie zaskarżona do Sądu Okręgowego w Świdnicy, który będzie miał 24 godziny na rozpoznanie odwołania. Mam nadzieję, że Sąd zmieni tę błędną decyzję i umożliwi mieszkańcom Wałbrzycha i regionu na manifestację uczuć patriotycznych, w tym ważnym dla nas dniu – dwie godziny temu napisał w mediach społecznościowych Maciej Badora.