Sudeckie Fakty

WIDEO

WYWIAD

BLOGI

SZUKAJ

Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
6 °c
Wałbrzych
6 ° śr.
7 ° czw.
7 ° pt.
  • AKTUALNOŚCI
  • TWÓJ POWIAT
    • Ząbkowice Śląskie
    • Kłodzko
    • Dzierżoniów
    • Świdnica
    • Wałbrzych
    • Jelenia Góra
  • DZIEJE SIĘ
  • SPORT
  • KULTURA
  • Dolny Śląsk
  • AKTUALNOŚCI
  • TWÓJ POWIAT
    • Ząbkowice Śląskie
    • Kłodzko
    • Dzierżoniów
    • Świdnica
    • Wałbrzych
    • Jelenia Góra
  • DZIEJE SIĘ
  • SPORT
  • KULTURA
  • Dolny Śląsk
Sudeckie Fakty
Home Kłodzko

Kryptonim „Kolumna” (4) – Epilog: Teczka informatora pseudonim „A-222”…

KK przez KK
22 sierpnia 2021
w Kłodzko, BLOGI
0
Kryptonim „Kolumna” (4) – Epilog: Teczka informatora pseudonim „A-222”…

Kiedy na ukończeniu było już powyższe opracowanie dotyczące sprawy kłodzkiego rejonu Okręgu Tarnopolskiego AK-WiN w moje ręce zupełnie przypadkowo trawiła zagadkowa teczka informatora pseudonim „A-222”.

Ze zdumieniem zorientowałem się, że ma ścisły związek z podjętym tematem. Wypada nawet napisać więcej, pomaga domknąć klamrą całość sprawy. Teczka ta zawiera opis działań podjętych w celu wciągnięcia do agenturalnej współpracy brata Zygmunta Barana – Tadeusza.

Niedługo po aresztowaniu Zygmunta Barana, który w śledztwie podał informacje o roli swojego brata w organizacji, a w szczególności jego kontaktów jako kuriera z dzierżoniowska komórką tarnopolskiego AK-WiN, funkcjonariusze WUBP we Wrocławiu podjęli próbę wykorzystania go jako informatora. W piśmie z dnia 17 maja 1949 r. por. Madej prosi o zgodę werbunek, argumentując: „wytypowałem Barana Tadeusza jako kandydata do werbunku, mając na celu rozpracowanie Kalinkiewicza ps. „Łoś” […] również będzie mógł rozpracować osoby zamieszkałe w Kłodzku, które należały do org. A.K. na terenie woj. tarnopolskiego oraz te osoby, które wiedziały o posiadanej broni i czytywali gazetki podziemne […] biorąc pod uwagę, że wspomniany ma na swoim utrzymaniu matkę staruszkę na pewno zgodzi się na współprace…”.

Następnie podano plan przedsięwzięć operacyjnych odnośnie przeprowadzenie werbunku. Miało się to odbyć w następujący sposób: „1. Wysłanie wezwanie do komisji poborowej […] 2. Gdy kandydat będzie szedł do R.K.U. przeprowadzić tajne zdjęcie i przeprowadzić energiczne [sic!] śledztwo […] 3. Podczas przeprowadzania śledztwa przeciwko w/w skierować rozmowę w kierunku, aby kandydat sam zaproponował współpracę […] Wykona chor. Madej w terminie do dnia 20.V.1949 r.”[59]. Jednakże wskazany termin nie został w żadnym stopniu dotrzymany. Działania wobec Tadeusza Barana podjęto dopiero po skazaniu jego brata Zygmunta. Por. Wojtasik, kier. sekcji II, Wydziału III WUBP, melduje o dokonanym w dniu 23 września 1949 r. „zdjęciu” Tadeusza Barana podczas jego powrotu do domu. Po przeprowadzeniu rozmowy na tematy ogólne, zatrzymany przekazał informacje o działalności konspiracyjnej w okresie od 1946 r. na terenie Kłodzka, które pokrywały się „w całej rozciągłości z posiadanymi materiałami”.

Jednakże werbujący oficer nie był do końca zadowolony z uzyskanych wiadomości, gdyż jak podaje: „Nowych momentów w zasadzie nie wniósł […] żadnych kontaktów na terenie Kłodzka nie dał, tłumacząc, że on takowych nie znał.

Współpracy bezpośrednio nie zaproponował, lecz w toku rozmowy na temat konsekwencji jakie wynikną, wyraził chęć rehabilitacji…”[60]. W założonej teczce personalnej informatora zarejestrowano go pod pseudonimem „A-222”. Znamienny jeż też sposób werbunku, w zobowiązaniu do współpracy z organami bezpieczeństwa Tadeusz Baran napisał: „zdaję sobie sprawę, iż w okresie 1946 r. należąc do nielegalnej organizacji która prowadziła działalność szpiegowską dopuściłem się przestępstwa, za które czeka mnie kara więzienia włącznie do kary śmierci. Aby zrehabilitować się z powyższego czyny zobowiązuję się współpracować…”[61].Po następnych spotkaniach, jeżeli takowe miały miejsce, nie ma żadnych śladów w teczce pracy.

Postanowienie o zakończeniu współpracy z informatorem „A-222”

Można przypuszczać, że ze względu na małą przydatność w sprawie dalszego rozpracowania struktur tarnopolskich odstąpiono od aktywnego wykorzystania tego OZI. Ciekawy jest natomiast fakt, iż taką współpracę próbowano podjąć na nowo początkiem 1952 r. Sierż. Mieczysław Szymański z PUBP w Kłodzku informuje o nawiązaniu łączności z informatorem „A-222”. Jako powód podano, iż informator ten utrzymuje bliskie związki z członkami AK z terenów byłych woj. tarnopolskiego i lwowskiego, które to środowiska były nadal w ramach rozpracowania krypt. „Radwan”, w zainteresowaniu organów bezpieczeństwa. Szczególnie interesowano się jego kontaktami z Janem Ilczyszynem, Szulcem, Woźniakiem członkiem NSZ-tu. W raporcie podano: „Informator A-222 zatrudniony jest na kierowniczym stanowisku w M.H.D. gdzie to ma możliwość wyjazdu i nawiązywania znajomości jak również cieszy się pewnym zaufaniem wśród kolegów, którzy to są w naszym zainteresowaniu […] wywnioskowano, że przejawia on chęć współpracy, lecz częściowo ma urazę, że brat jego został aresztowany, gdzie to po wyroku zmarł w więzieniu”[62].

Równolegle z podjętą próbą ponownego nawiązania łączności, funkcjonariusze bezpieczeństwa uruchomili agenturę w najbliższym środowisku Tadeusza Barana, co miało na celu weryfikację wszystkich jego kontaktów oraz określenie jego ustosunkowania się do obecnej rzeczywistości oraz jak on jako kierownik reaguje w zakładzie pracy na wystąpienia „sprzeczne z obecną rzeczywistością”. W odpowiedzi agent „Lalka” w donosie stwierdza: „Jest tam kierownikiem [Baran]. Wg moich obserwacji samochody MHD nie są w 100% wykorzystane. Przypuszczam, że nie daje on sobie rady na tym stanowisku kierowniczym, więc samochody mają często nie pełny ładunek…”[63]. W tym okresie Tadeusz Baran nie utrzymuje kontaktów z funkcjonariuszami UB.

Dopiero w sierpniu 1953 r. st. ref. Szymański z PUBP w Kłodzku próbuje ponownie wykorzystać informatora „A-222” do pozyskania wiadomości dotyczących znanych mu i zamieszkujących w jego okolicy byłych członków organizacji podziemnych. Chodził o P.E – oficer przedwojenny A.K. w stopniu kpt. [Pudło Emil], W.F – czł N.S.Z. [NN], Cz.K. nieujawniony członek WiN z terenu Tarnopola [NN], J.J – oficer przedwojenny oraz nieujawniony czł. A.K [Jan Ilczyszyn ?]. W celu uzyskania informacji od Tadeusza Barana oficer UB polecił okazanie mu wcześniej spisanego przez niego własnoręcznie zobowiązania. Jednakże i tym razem skuteczność podjętych działań ze strony organów bezpieczeństwa okazała się wątpliwa, gdyż żadne nowe informacje nie zostały wskazane, a zaplanowane spotkania z informatorem „A-222” w większości nie dochodziły do skutku, gdyż ten zrywał je tłumacząc się pilnymi sprawami zawodowymi. Wykonywał zlecone mu zadania jednak nie starał się zgłębić sprawy, a osoby, które znał wyjechały z terenu Kłodzka. W konsekwencji czego 13 maja 1955 r. prowadzący go oficer zdecydował o zerwaniu współpracy. Jako powód podał fakt, iż przez dłuższy czas nie uzyskano od niego żadnych materiałów, co informator „A-222” tłumaczył tym, że zajmuje kierownicze stanowisko i nie zbyt wielu ma możliwości. Dodatkową okoliczność zmuszająca do zerwania współpracy był fakt złożenia przez Tadeusza Barana kandydatury do PZPR.

Sprawa kłodzkiej komórki Okręgu Tarnopolskiego AK-WiN, formalnie została zamknięta w styczniu 1955 r., kiedy to teczkę rozpracowania krypt. „Kolumna” złożono do archiwum jako materiały nie nadające się do dalszego rozpracowania. Mimo to, związane z tą sprawą wydarzenia bynajmniej nie odeszły w niebyt. Rodzina Zygmunta Barana zachowała pamięć o nim, fundując nagrobek na cmentarzu w Rawiczu. Bratowa regularnie odwiedzała go w okresie dni zadusznych. W pamięci rodziny pozostała nadal krzywda wywołana stalinowskim terrorem.

Aby uczcić pamięć swojego brata, Tadeusz Baran nazwał swojego syna jego imieniem – Zygmunt. Jednak do końca swych dni nie zwierzał się nawet najbliższej rodzinie, wydarzeń jakie miały miejsce tuż po osiedleniu w Kłodzku. Podobnie jak pozostali, Emil Pudło, Stanisław Szkutnik, Jan Ilczyszyn, Bronisław Bieniasz, Józef Szuba, większość tego co wiedzieli zachowali do końca tylko dla siebie. Chcieli chronić swoich najbliższych przed tym czego sami doświadczyli.

Dzisiaj składamy im wyraz uznania i wdzięczności za swoją niezłomną postawę. Mimo tego, iż znali tragizm swojego położenia w tamtej powojennej rzeczywistości, ich honor, wychowanie i wiara w niepodległą Polskę nie pozwoliła stać bezczynnie w obliczu zalewającej kraj obcej okupacji, próbującej narzucić siłą i z pomocą ZSRR ustrój komunistyczny. Nie mogło to być obojętne ludziom, dla których najwyższą wartością, o którą walczyli całe swoje młodzieńcze lata, była wolność.

Grób Zygmunta Barana na cmentarzu w Rawiczu
  • Dziękuję rodzinom osób, o których pisałem w artykule: Pani Małgorzacie Baran-Bandosz, Panu Arturowi Baranowi, Panu Zbigniewowi Szkutnikowi, Panu Markowi Ilczyszynowi, Państwu Pudło z Kłodzka, Panu Krzysztofowi Wierzbińskiemu, bez których pomocy, to opracowanie byłoby zdecydowanie uboższe. Serdecznie dziękuję również za pomoc Panu Arkadiuszowi Maślachowi i Panu Tomaszowi Matkowskiemu.
Grzegorz Palko  

czerwiec 2021

Tydzień temu: Rozpracowani przez UB…

 

BIOGRAMY:
  • Zygmunt Baran (1918-1950)
Ur. 7 lipca 1918 r. w Białej Cerkwii k. Tarnopola. Syn Jana (technika rolnego) i Stanisławy z d. Krępowicz. Uczęszczał do szkoły powszechnej w Białej Górce pow. Krzemieniec. Ukończył średnią Szkołę Rolniczą. Należał do OSP, udzielał się w PW. W 1937 r. odbył służbę wojskową, następnie brał udział w ośmiomiesięcznym kursie w CWŻ w Grudziądzu. Następnie służył w żandarmerii WP w Krzemieńcu (2 Dywizjon Żandarmerii w Lublinie, Pluton Równe, Posterunek Krzemieniec). Kilka miesięcy przed wybuchem wojny przeniesiono go do służby w Kowlu. W wojnie obronnej 1939 r. w stopniu kaprala, walczył w okolicach Biłgoraju, gdzie jego oddział został rozbity. W czasie okupacji pracował jako robotnik kolejowy przy budowie dróg. Był także zatrudniony w urzędzie pracy w Tarnopolu. Za pośrednictwem kolegi, Juliana Berga ps. „Wicher”, we wrześniu 1941 r. w Tarnopolu, przystąpił do konspiracji niepodległościowej strukturach tarnopolskich ZWZ – AK, występując pod ps. „Pirat”. Został kolporterem „Biuletynu Informacyjnego” i konspiracyjnym archiwistą. Zbierał również informacje nt. kolaborantów oraz działalności organizacji ukraińskich. Działał również w komórce wywiadu kolejowego. Obserwował i notował ruchy niemieckich transportów wojskowych. Od 1943 r. pracował w komórce legalizacyjnej Komendy Obwodu w Czortkowie. Po zajęciu tamtych terenów przez Armię Czerwoną, działał w siatce struktur poakowskich w ramach tarnopolskiej siatki „NIE”. Rozprowadzał podziemną prasę, wystawiał dokumenty legalizacyjne, gromadził broń. Otrzymał również od kpt. Żeglina ps. „Ordon”, rozkaz (nigdy nie wykonany) zlikwidowania współpracowników sowieckich służb bezpieczeństwa z Tarnopola, Ludwika Sawickiego i Emila Końskiego. Równocześnie pracował w Wojewódzkim Urzędzie Ziemskim, najpierw w Zbarażu a następnie w Czortkowie, gdzie pełnił funkcję zastępcy kierownika w gospodarstwie pomocniczym. W związku z zamiarem wyjazdu do Polski został zwolniony z pracy, jednakże ze względu na wypadek któremu uległ, sprawa wyjazdu się przedłużyła. Do chwili wyzdrowienia i wyjazdu, pracował w Komitecie Repatriacyjnym w Tarnopolu. W sierpniu 1945 r. ewakuował się do Polski. Po przybyciu do Katowic został skierowany na Dolny Śląsk. Osiedlił się w Kłodzku przy ul. Orkana 18. Pracował jako inspektor rolny i referent osadnictwa w kłodzkim oddziale PUR (przemianowany później na Powiatowy Referat Osiedleńczy), a następnie jako dysponent i z-ca kierownika w dziale rolniczym tamtejszej PCH.
Zimą 1946 r. z polecenia Żeglina ps. „Ordon”, został komendantem Rejonu Kłodzko krypt. „Kolumna” w eksterytorialnym Okręgu Tarnopolskim AK-WiN. Odnawiał kontakty z wysiedleńcami z woj. tarnopolskiego, kolportował prasę podziemną – „Strażnicę Kresową”, „Wolność i Niepodległość”, przechowywał broń krótką. Zbierał również informacje dot. działalności MO i UB, WP i ACz oraz działalności partii politycznych (kontaktował się z prezesem powiatowym PSL – Sośnickim), które w formie meldunków przekazywał do struktur naczelnych. Jego działalność na terenie kłodzka tak scharakteryzował ówczesny kierownik inspektoratu kpt. Lipa „Wichura” raportując w dn. 16 sierpnia 1946 r. do Komendy Okręgu: „Zauważyłem, że ‘Pirat’ przez cały okres pracy konspiracyjnej nie był awansowany. Nie znam jego pracy w okresie poprzednim, jednak jeżeli chodzi o obecny czas to pracuje więcej, aniżeli inni. Proszę więc, jeżeli jest to możliwe, pomyśleć o nim. W obecnej chwili jest on kapralem żandarmerii”[64].
Od kwietnia 1948 r. był już inwigilowany przez wywiadowców lokalnych organów bezpieczeństwa. I po nieudanej próbie werbunku, 5 kwietnia 1949 r. został aresztowany w Kłodzku przez funkcjonariuszy ref. III PUBP i s. II Wydz. WUBP z Wrocławia. Przeszukanie mieszkania przeprowadził chor. Stanisław Madej, ref. Józef Leśniak, i ref. Stanisław Marlej. Rewizji osobistej dokonali ref. Stanisław Sylwanowicz, chor. S. Madej i chor. Józef Strzemiński. Na dochodzenie wszczęte przez ppor. Józefa Nowickiego przewieziono go do Wydziału Śledczego WUBP we Wrocławiu. 7 kwietnia sankcję wystawił ppłk Antoni Lachowicz. Zygmunt Baran był przesłuchiwany przez chor. S. Madeja, ref. S. Sylwanowicza, i śledczego Nowickiego, który 14 czerwca przygotował akt oskarżenia. W celi aresztu śledczego był inwigilowany przez ic „Mocnego” pozostającego na kontakcie operacyjnym ref. Jana Huszczy i ref. Eugeniusza Kleniewskiego.
25 czerwca 1949 r. został skazany przez Wojskowy Sąd Rejonowy we Wrocławiu pod przewodnictwem por. Stanisława Romanka na 12 lat pozbawienia wolności. 27 lipca przeniesiono go do więzienia nr 2 przy ul. Sądowej we Wrocławiu, a następnie wywieziono do Rawicza. 24 kwietnia 1950 r. został umieszczony w szpitalu więziennym. 22 czerwca 1950 r. o g. 14.50 zmarł tam wg orzeczenia lekarskiego z powodu „guzu mózgu i ogólnego niedowładu”. Dwa dni później zwłoki pogrzebano na więziennej działce cmentarza parafialnego w Rawiczu[65] (15/11/13).
  • Stanisław Szkutnik (1918-2010)
Urodził się 2 maja 1918 r. w Zarzeczu powiat Nisko. Syn Józefa i Marii z d. Dudzic. W 1931 r. ukończył szkołę powszechną w Zarzeczu. Przez następny rok uczęszczał do szkoły rolniczej. W latach 1934 – 1937 uczęszczał i ukończył Szkołę Podoficerów Piechoty dla Małoletnich Nr 3 w Nisku, w ramach IV promocji[66]. W 1935 r. skierowany został do CWBP w Modlinie. Po ukończeniu kursów służył w 2. Batalionie pancernym w Żórawicy. Brał udział w wojnie obronnej 1939 r. w szeregach 10. Brygady zmotoryzowanej. Brał udział w walkach pod Jordanowem, Lubieniem, Myślenicami, Bochnią i Biłgorajem. 25 września k. Tarnogródka został wzięty do niewoli niemieckiej. Zbiegł po kilku dniach. Powrócił do rodzinnej miejscowości. Tam w końcu 1941 r. przystąpił do organizowanej przez Antoniego Szoję ps. „Brzoza” placówki ZWZ na terenie Zarzecza, w ramach Obwodu Nisko. W późniejszym okresie pełnił obowiązki w kierownictwie komendy podobwodu „Zasanie” krypt. „Wrzos” w Ulanowie[67],  podległemu Obwodowi Nisko-Stalowa Wola AK. Używał pseudonimów „Moskal”, „Szkot”. Sprawował tam funkcję oficera broni podobwodu oraz organizacyjnego szkoły podoficerskiej, w ramach której wyszkolił kilkunastu podoficerów. Pojawiają się również informacje, że dodatkowo pełnił też funkcję oficera kontrwywiadu[68]. W ramach działalności konspiracyjnej kolportował prasę podziemną tj. „Odwet”, „Walkę”. Zajmował się ponadto gromadzeniem broni, jej magazynowaniem i konserwacją. Stanisław Szkutnik, jako instruktor, prowadził kursy z użycia broni maszynowej[69]. Zajmował się również nasłuchem radiowym[70]. Z bardziej znaczących akcji w tym okresie można wymienić: osłanianie akcji niszczenia akt i list kontyngentowych, tzw. akcje pozorowane mające na celu demonstrację zbrojną wobec niemieckich ekspedycji karych[71], akcję uwolnienia aresztowanego komendanta obwodu „Zaremby”, uwolnienia więźniów z więzienia w Leżajsku.
Wraz z wkroczeniem ACz, rozpoczęły się represje wobec członków AK[72], Z tego tez powodu nie udało się zmobilizować oddziałów AK w ramach akcji „Burza”, a próby organizacji oddziałów zakończyły się ich rozbiciem przez Sowietów. (Stanisław Szkutnik otrzymał przydział organizacyjny do oddziału „Kmicica”). Od 14 sierpnia 1944 r. rozpoczęły się aresztowania, prowadzone przez oddziały NKWD i już instalujące się w terenie UB i MO. W konsekwencji czego struktury całego obwodu zostały rozbite. Stanisław Szkutnik uniknął jednak zatrzymania[73]. W związku z ryzykiem aresztowania wstąpił do „ludowego” Wojska Polskiego. W ramach 10 Sudeckiej Dywizji Piechoty brał udział w walkach o Nysę i Szprewę. Był odznaczony medalem „Za zwycięstwo” i Krzyżem „Walecznych”. Zdemobilizowany w stopniu st. sierżanta, w 1945 r. wrócił do Zarzecza. Po dwóch miesiącach, na początku 1946 r., wyjechał jednak na Ziemie Zachodnie do Kłodzka[74]. Za pośrednictwem Zygmunta Barana referenta rolnego w PUR, otrzymuje 7 ha gospodarstwo rolne z Zagórzu nr 1. W Kłodzku Uczęszczał na wieczorowe kursy w zakresie gimnazjum i liceum. Dokształcał się również na kursie księgowości.
Od zimy 1946 r. Zygmunt Baran z polecenia komendanta Okręgu – Żeglina ps. „Ordon”, został komendantem Rejonu Kłodzko w eksterytorialnym Okręgu Tarnopolskim AK-WiN. W tym czasie utrzymywał coraz częstsze kontakty ze Stanisławem Szkutnikiem, którego informował o swojej konspiracyjnej działalności, przekazując mu równocześnie kolportowaną prasę podziemną. Jesienią Zygmunta Baran za pośrednictwem swojego brata Tadeusza przekazał na przechowanie w Zagórzu 2 sztuki broni wraz z amunicją (przywieziona jeszcze w ramach ewakuacji struktur tarnopolskich AK).  W związku z aresztowaniem Zygmunta Barana w kwietniu 1949 r. informacja o ukrytej broni została ujawniona w śledztwie. W związku z tym 20 maja 1949 r. Stanisław Szkutnik został aresztowany przez funkcjonariuszy Referatu III PUBP i Wydziału III WUBP. Podczas rewizji domowej, którą przeprowadził Stanisław Madej z WUBP we Wrocławiu, zarekwirowano ukrytą broń i amunicję. Pistolet 6.35 cala „był załadowany amunicją do strzału”[75]. Po przeprowadzeniu przez ref. Stanisława Sylwanowicza, rewizji osobistej w PUBP w Kłodzku został przewieziony do Wrocławia i osadzony w areszcie więzienia nr 2. Postanowienie o tymczasowym aresztowaniu podpisał mjr Orliński. W śledztwie przesłuchiwany był przez of. śledczego S. Sywlanowicza, chor. S. Madeja, Józefa Nowickiego, który przygotował również akt oskarżenia 13 czerwca 1949 r. 27 czerwca osadzono go w więzieniu przy ul. Sądowej.
5 lipca 1949 r. został skazany w trybie postępowania przyspieszonego, przez Wojskowy Sąd Rejonowy we Wrocławiu (Sr 557/49) pod przewodnictwem por. Stanisława Romanka, ławnikami byli żołnierze 11 p. KBW Józef Poddubik i Władysław Grygiel. Prokurator nie przybył na rozprawę. Obrońcą był adw. Aleksander Maurer. Na podstawie art. 4§1 Dekretu z dn. 13.06.1946 r. na karę 6 lat więzienia[76]. 5 października 1949 r. wywieziono go do Goleniowa. Pracował w zakładzie ślusarskim. W opinii z tamtego okresu można przeczytać: „Ze strony władz więziennych są zastrzeżenia, ze jest to więzień nieprzychylnie ustosunkowany do obecnego ustroju Państwa”. Dnia 6 stycznia 1951 r. został przetransportowany do Iławy. Został zwolniony 17 maja 1953 r.
Po zwolnieniu w roku 1953 r. wrócił w rodzinne strony i nigdy później nie odwiedził Kłodzka. Mieszkał w Zarzeczu. Pracował w spółdzielczości, kierując zakładami transportu samochodowego. Był także przez wiele lat wykładowcą na kursach na prawo jazdy organizowanych przez Polski Związek Motorowy. Hobbystycznie zajmował się hodowlą pszczół. Utrzymywał aktywne kontakty ze środowiskiem absolwentów Szkoły Podoficerskiej Piechoty dla Małoletnich w Nisku. Zmarł w roku 2010 i jest pochowany na cmentarzu parafialnym w Zarzeczu[77].
  • Emil Pudło (1909-1984)
Ur. 9 września 1909 r. w Dębinie. Syn Józefa. Ukończył szkołę powszechną w Dębinie, a następnie Państwowe Gimnazjum im. H. Sienkiewicza w Łańcucie (matura 1931 r.). Ukończył Szkołę Podchorążych Piechoty w Nisku. 1 stycznia 1934 r. awansowany na stopień podporucznika. Był zatrudniony jako urzędnik sądu grodzkiego w latach 1937-1939 (Indura, Kęty). Podczas wojny obronnej 1939 r. walczył jako żołnierz 17 pp z Rzeszowa, na stanowisku dowódcy plutonu brał udział w walkach pomiędzy Ciężkowicami Przełęczą Dukielską w dn. 2-10 września. Uniknął niewoli, wrócił do Dębiny w połowie września. Był jednym z pionierów podziemia wojskowego w powiecie łańcuckim. Zaprzysiężony do SZP, a następnie ZWZ na przełomie 1939 i 1940 r., występował pod pseudonimami „Łukasz”, „Czarny”. Początkowo pełnił funkcję komendanta placówki nr 3 Czarna. Aresztowany przez żandarmerię w Łańcucie 18 maja 1941 r., więziony do 22 czerwca 1941 r. w Przemyślu. Uciekł z więzienia w skutek przypadkowego ostrzału budynku więzienia przez artylerię sowiecką. Od sierpnia 1943 r. był oficerem dywersji Obwodu Łańcut AK. Był wykonawcą nieudanego zamachu na konfidenta Szałajdewicza. Dowodził ubezpieczeniem podczas akcji „Jula” 6 kwietnia 1944 r. oraz oddziałem dywersyjnym nad Sanem w końcu kwietnia, jak również atakiem tego oddziału na przeprawę promową na Sanie. W sierpniu 1944 r. był dowódcą kompanii w Oddziale Partyzanckim X40 (III batalion 39 pp AK). W 1945 r. wyjechał na Ziemie Zachodnie do Kłodzka[78]. Początkowo mieszkał przy ul. Orkana 20. Pracował początkowo w kłodzkim oddziale PUR, w następnych latach w starostwie powiatowym.
Na terenie Kłodzka nawiązał kontakty z byłymi członkami AK przybyłymi tu z innych terenów Polski, m.in. Zygmuntem Baranem, Stanisławem Szkutnikiem, Bronisławem Bieniaszem, Józefem Szubą, Janem Ilczyszynem. (Zygmunt Baran pełnił w tym czasie konspiracyjną funkcję kierownika rejonowego eksterytorialnego Okręgu Tarnopolskiego AK-WiN). Z inspiracji Zygmunta Barana otrzymywał kolportowaną prasą podziemną tj. „Wolność i Niepodległość”, „Strażnicę Kresową”. Na jego prośbę też przekazywał informacje, które Baran zamieszczał w przygotowywanych dla kierownictwa Okręgu, cyklicznych sprawozdaniach. M.in. dotyczące organizacji MO na terenie Kłodzka, jej stanów ilościowych i uzbrojenia. Ponadto był również informowany o posiadanej przez Barana broni organizacyjnej[79].
Mieszkał w Kłodzku przy ul. Wyspiańskiego. Przez cztery kadencje, aż do przejścia na emeryturę w 1980 był sekretarzem powiatowym ZSL. Udzielał się społecznie w środowisku rolniczym powiatu. Prywatnie, wraz z synem Zbigniewem prowadził w Marcinowie gospodarstwo pszczelarskie na skale przemysłową. Zmarł w 1984 r. Jest pochowany na cmentarzu przy ul. Dusznickiej (C3/8/2). Był żonaty z pochodząca z okolic Zarzecza Stanisławą. Ma 3 synów.
  • Bronisław Bieniasz (1919-2002)
Ur. 19 sierpnia 1919 r. w Soninie p. Łańcut. Syn Władysława i Anny z d. Cwynar. Ukończył szkołę podstawową i gimnazjum w Łańcucie,  od 1938 r. kontynuował naukę mieszkając u siostry w Żywcu. Przed wybuchem wojny wrócił do Soniny. Po wkroczeniu wojsk niemieckich, przebywał w domu rodziców. 11 listopada 1939 r. został zaprzysiężony do działalności konspiracyjnej przez Franciszka Rzemienia i Piotra Świetlika, pod ps. „Lalka”. Pełnił funkcje łącznika i przewodnika dla konspiratorów przybywających do Łańcuta. Kolportował ulotki antyniemieckie oraz spisywał i przekazywał komunikaty z nasłuchu radiowego, udzielał pomocy żywnościowej przebywającym w obozie polskim jeńcom wojennym. Od maja 1940 r. na zlecenie por. Henryka Pelca zajmował się również kolportażem prasy podziemnej, m.in. „Odwet”. Na początku 1942 r. rozpoczął szkolenie na konspiracyjnym kursie podchorążych na placówce AK nr 7 dowodzonej przez „Jantara”-Z. Noska, awansowany na kpr. podch. Następnie został przeniesiony do oddziału „Hubert” pod dowództwem por. Czesława Szurmiaka.  Bral udział w odbiciu więźniów w Żołyni, akcji na posterunek żandarmerii ukraińskiej w Sieniawie, akcji pacyfikacyjnej na obóz junaków w Szówsku. Po aresztowaniu jego ojca, ukrywał się u znajomych i dalszej rodziny. Po wkroczeniu na tamte tereny Armii Czerwonej, w związku z działaniami NKWD i lokalnego UB, zmierzającymi do aresztowania byłych członków podziemia, wyjechał na ziemie zachodnie. Zamieszkał w Kłodzku wraz ze znanym mu z łańcuckiej ZWZ-AK Emilem Pudlo, przy ul Ptasiej 18. Znalazł zatrudnienie w Państwowej Centrali Handlu. Tu nawiązał kontakty z innymi byłymi członkami podziemia niepodległościowego, m.in. Stanisławem Szkutnikiem, Zygmuntem Baranem, Janem Ilczyszynem, Józefem Szubą. W związku ze sprawą rozpracowania kryp. „Kolumna” dot. byłego żołnierza AK Zygmunta Barana, znalazł się w zainteresowaniu kłodzkich organów bezpieczeństwa. W 1954 r. wrócił do rodzinnej Soniny, później do Łańcuta. Pracował tam w Miejskim Domu Kultury, aż do odejścia na emeryturę. 5 maja 1995 r. awansowany na stopień plutonowego. Zmarł w 2002 r. i został pochowany na cmentarzu komunalnym w Łańcucie (sektor B9, rząd 6, grób nr 3)[80].
PRZYPISY:
[1] Na temat działalności Okręgu Tarnopolskiego AK w okresie okupacji niemieckiej więcej pisze J. Węgierski, Armia Krajowa w okręgach Stanisławów i Tarnopol, Kraków 1996 r. oraz K. Krajewski, Na straconych posterunkach. Armia Krajowa na kresach wschodnich II Rzeczypospolitej 1939-1945, Kraków 2015
[2] K. Jasiak, Z. Bereszyński, Rozpracowanie i likwidacja tarnopolskich struktur WiN na Śląsku przez aparat bezpieczeństwa [w]: red. K. Jasiak, Druga konspiracja na nowym pograniczu, Opole 2010, s. 108
[3] T. Balbus, Konspiracja dolnośląska AK-WiN, Leksykon, Wrocław 2000, s. 131
[4] Tamże, s. 132.
[5] Bronisław Żeglin „Ordon”, urodził się 07.07.1910 r. Oficer służby stałej piechoty WP. W kampanii wrześniowej był dowódcą 2 kompanii ckm 52. pp. Ujęty przez sowiecką straż graniczną, został pozyskany do pracy w wywiadzie przeciw Niemcom. W AK od lipca 1942 r. Wiosną 1944 r. objął stanowisko szefa sztabu okręgu NIE. W grudniu 1945 r. wyjechał do Polski. Aresztowany przez UB. Na mocy amnestii sąd umorzył sprawę 27.04.1956 r. Zmarł 04.10.1994 r. Odznaczony m. in. Krzyżem Zasługi z Mieczami.
[6] Biogram na stronie https://bohaterklodzko.wordpress.com/runiewicz-stanislawa-1904-1969/
[7] Sprawozdanie miało następująca strukturę: I. Sprawy polityczne; II. Mordy i sabotaże; III. MO i UB; IV. Sprawy wojskowe; V. Wiadomości ze wschodnich terenów Polski; VI. Sprawy gospodarcze; VII. Różne.
[8] K. Jasiak, Z. Bereszyński, Rozpracowanie…, s.118
[9] [ix] T. Balbus, Konspiracja, s. 133
[10] Rozkaz dzienny „Mściwoja” z Obwodu „Kotwica” 15 VIII  1945, T.Balbus, Ludzie podziemia AK-WiN, t.2, wyd. IPN Wrocław, s. 84.
[11] Mieczysław Lipa ps. „Wichura”, ur. 11.03.1918 r. w Dźwinogrodzie k. Buczacza. Oficer 54 pp w Tarnopolu. W wojnie 1939 r. dowódca plutonu i kompanii ckm. 19 września pod Krasnymstawem pojmany przez Niemców, zbiegł z obozu jenieckiego. Od grudnia 1939 r. w konspiracji ONR „Szaniec”. Aresztowany przez Sowietów, zwolniony, następnie w strukturach NOW jako kapitan. Od maja 1943 r. w AK jako zastępca komendanta Inspektoratu Złoczów AK oraz dowódca 1 kompanii 52 pp AK. Po ucieczce przed wcieleniem do IB NKWD, w październiku 1945 r. przybył na teren woj. śląsko-dąbrowskiego, pracował jako księgowy i zastępca kierownika PSH. Wyznaczony przez kpt. Żeglina, komendantem WiN Inspektoratu Gliwice krypt. „Warta”. 25.04.1947 r. ujawnił się 14.08.1948 r. aresztowany przez UB w Tarnowskich Górach. Skazany przez WSR we Wrocławiu na 8 lat więzienia. W 1953 r. został warunkowo zwolniony. Pracował w spółdzielni mleczarskiej. Inwigilowany przez UB i SB, szykanowany z przyczyn politycznych na płaszczyźnie zawodowej, wielkokrotnie zwalniany z pracy pod naciskiem PZPR. Zmarł 3.07.1990 w Kędzierzynie-Koźlu. Por. K. Jasiak, Z. Bereszyński, Rozpracowanie…, s. 117
[12] Patrz. biogram na końcu artykułu
[13] Ówczesna siedziba ul. Lutycka 3; szerzej nt. PUR w Kłodzku: H. Markowski, Wojewódzki Oddział Państwowego Urzędu Repatriacyjnego w Katowicach w latach 1945-1951, Praca doktorska. Katowice : Uniwersytet Śląski
[14] Red. R. Gładkiewicz, Kłodzko, dzieje miasta, Kłodzko 1998, s. 138
[15] Zastępca komendanta Obwodu Tarnopol w stopniu pchor. Po wojnie mieszkał w Bytomiu przy ul. Lipowej. Zmarł przed 1949 r. na gruźlicę
[16] Akta IPN Wr 038/964 k. 10-11, Protokół przesłuchania Z. Barana z dn 6.IV.1948 r.
[17] W śledztwie Z. Baran podaje: „oprócz kurierki przyjeżdżali do mnie dwaj goście […] przywozili mi różne notatki z terenu i zbierali ode mnie do Ordona” – może to świadczyć że w okolicach Kłodzka „Ordon” utrzymywał na kontakcie jeszcze inne osoby, o tym może świadczyć też fakt, że „Ordon” zarzucając Z. Baranowi niewystarczające zaangażowanie organizacyjne, przedstawił fakt, że w czasie wolnym „chodzi na stadion grać w piłkę” – co potwierdza, że był on w jakiś sposób również obserwowany w tym czasie przez kogoś z tej siatki.
[18] Tamże, k. 157, uzasadnienie wyroku (Sr. 551/49) z dn. 25.06.1949 r. w sprawie Zygmunta Barana
[19] Kazimierz Sośnicki, prezes Zarządu Powietowego PSL w Kłodzku, por. biogram: https://bohaterklodzko.wordpress.com/kaziemierz-sosnicki-1912-1947/
[20] Por.: biogram na końcu tekstu i https://bohaterklodzko.wordpress.com/pudlo-emil-1909-1984/
[21] Akta IPN Wr 038/964, k.39 por.: k. 21
[22] Patrz przypis nr 10.
[23] Akta IPN Wr 038/964, k. 19. Protokół przesłuchania Z. Barana
[24] Tamże, k.157
[25] Leszek Kaliniewicz, ps. „Łoś”, „Dzik”, ur. 21.08.1897, Przemyśl, s. Mieczysława i Kazimiery. W latach 1915-1918 w austriackiej armii, następnie do 1921 w WP. Doktor nauk prawnych. Od sierpnia 1942 oficer wywiadu i kontrwywiadu w Komendzie Inspektoratu Brzeżany AK. Po wkroczeniu Sowietów w Komendzie Obwodu “NIE” na terenie Czortkowa. 03.10.1945 wyjechał do Polski, zamieszkał w Dzierżoniowie, pracował jako radca prawny. Prezes Zarządu Powiatowego SD. Komendant dolnośląskiego Rejonu “Kolumna” Okręgu Tarnopol AK-WiN, usiłował zorganizować własną siatkę wywiadowczą na terenie Dzierżoniowa. Aresztowany 12.10.1950, skazany 28.02.1951 przez WSR Wrocław na 10 lat więzienia. Zmarł 16.04.1969. Pochowany we Wrocławiu; T. Balbus, Ludzie podziemia AK-WiN w Polsce południowo-zachodniej (1945-1948), t. II, 2004
[26] Tadeusz Baran, ur. 2.IV.71925 r., w Biało-Zubka pow. Krzemieniec, ukończył 3 kl. gimnazjum, z zawodu szofer-mechanik, podczas okupacji niemieckiej pracował w warsztatach naprawy samochodów w Tarnopolu. Po zakończeniu wojny wyjechał najpierw do Bytomia, a później do Kłodzka, gdzie pracował całe swoje życie zawodowe związany był z transportem najpierw pracując jako kierowca w Państwowej Centrali Handlu, a następnie w Przedsiębiorstwie Transportowym Handlu Wewnętrznego mieszczącym się przy ul. Śląskiej w Kłodzku, a później w PKS o/Kłodzko zajmując stanowisko dyrektora. Był również ławnikiem i biegłym sądowym z zakresu ruchu drogowego i gospodarki samochodowej przy Sądzie Powiatowym w Kłodzku. Zmarł w Kłodzku 25.I.1979 r.  (rel. córki M. Baran-Bandosz)
[27] Do chwili obecnej nie udało się ustalić dokładnych personaliów tych osób.
[28] Z. Baran podaje: „w mieszkaniu moim ‘Bizon’ jak zauważyłem robił zestawienie cyfrowe ludzi […] następnie zapieczętował kopertę, uprzednio podpisał na zestawienieu ps. ‘Bizon’ i zostawił to u mnie że gdy ktoś przyjedzie po pocztę od ‘Ordona’ żeby oddał” i w innym miejscu: „on swoich ludzi poszukiwał w naszej rejestracyjnej książce P.U.R co dowodzi, ze teren nie był jeszcze obsadzony. Kiedy ‘Bizon’ wyjeżdżał ode mnie gdzieś w kierunku Bystrzycy, to już spowrotem nie wracał…”, Akta IPN Wr 038/964, k.139
[29] Akta IPN Wr 038/964, k.112, Raport o zezwolenie kandydata na werbunek, por. tamże k. 109, Wyciąg z protokołu przesłuchania Mieczysława Lipy z dn. 23.08.1948 r.
[30] Tamże
[31] Tak zeznaje: „Broń tą nabyłem w 1943 r. u żołnierzy węgierskich i przywiozłem ją w sierpniu 1945 do Polski […] dla własnej obrony, pozatem przed wyjazdem z Tarnopola Ordon” wydał rozkaz aby wszyscy którzy maj broń starali się ja przewieźć ze sobą”. Tamże.
[32] Akta IPN Wr 038/959, k.39, wyrok (Sr 577/49) z dn. 5 lipca 1949 r. w sprawie Szkutnika Stanisława
[33] Bronisław Bieniasz ps. „Lalka”, ur. 19-08-1919 r., s. Władysława, pochodzący z Soniny, żołnierz AK-referent propagandy w placówce nr 7 Łańcut-wieś Obwodu Łańcut AK, później pracownik PCH w Kłodzku (IPN Rz 714/728) – patrz biogram na końcu tekstu
[34] Jan Ilczyszyn urodził 17 stycznia 1915 r. się na terenie woj. tarnopolskiego i przed wybuchem wojny mieszkał w Żółkwi. Jego ojciec i brat służyli w przedwojennej Policji Państwowej. W okresie okupacji niemieckiej należał do konspiracji AK. Pod koniec wojny, jeszcze przed zajęciem Żółkwi przez ZSRR, uciekł wraz z rodziną na Podkarpacie. Rzekomym powodem było zagrożenie ze strony nacjonalistów ukraińskich. Niedługo po przejściu frontu wraz z rodziną przeniósł się do Kłodzka. Pracował początkowo w PUR i w Starostwie Powiatowym. Zajmował się rolnictwem w powiecie kłodzkim, a później noworudzkim. Zmarł w Kłodzku 28 lutego 1999 r. i został pochowany na cmentarzu komunalnym przy ul. Dusznickiej (relacja syna p. Marka Ilczyszyna)
[35] Akta IPN Wr 038/964, k. 140
[36] Informacje zebrane za pośrednictwem donosów zadaniowanej w tym celu agentury, m.in. Czesław Broda, funkcjonariusz PUBP pracujący wcześniej w PCH. Również funk. MO, m.in. J. Wawak, S. Michalak,
[37] Alfred Wengland, ur. 18 II 1916 r. w Mińsku Lit., s. Helmuta i Marii zd. Kupczyków, zam. w Kłodzku ul. Słowackiego 9, przybył z Kielc ul. Hipoteczna 8, żona Donata Musiał c. Jana ur. 21 X 1919  Kielce, członek PPR, kier działu PCH w Kłodzku
[38] Akta IPN Wr 038/964, k. 75
[39] Pozyskano agenturę wśród działaczy tarnopolskich, jednym z agentów był Czesław Jurek, brat innego działacza i działaczki tarnopolskich struktur Zbigniewa Jurka, który mieszkał wraz z siostrą, Anną Pietą w Kudowie, pracował w uzdrowiskach.
[40] T. Balbus, Ludzie podziemia AK-WiN w Polsce południowo-zachodniej (1945-1948), t. II, 2004, s. 105 i n.
[41] Wyciąg z zeznań M. Lipy z dnia 23.8.48, Akta IPN Wr 038/964, k. 73
[42] Wyciąg z archiwum „Warty”, pismo z dn. 16 sierpnia 1946 r., Akta IPN Wr 038/964, k. 131
[43] Akta IPN Wr 038/964, k. 64 i n.
[44] Akta IPN Wr 038/964, k. 81
[45] Stanisław Czarnecki ps. „Żar”, ur. 5 czerwca 1907 r. w Borkach Wielkich, absolwent gimnazjum w Tarnopolu, następnie SPP w Komorowie, później jako dowódca plutonu i kompanii w 52 pp. w Złoczowie. Dwukrotnie ranny w kampanii wrześniowej 1939 r. W kwietniu 1942 r. wstąpił do AK na stanowisko z-cy inspekora później inspektora, Inspektoratu Czortków. W 1944 r aresztowany przez NKWD. Po zwolnieniu wyjechał na zachód, najpierw na Górny Śląsk, potem na Dolny Śląsk (Kłodzko ul. Orkana 18/2, później Bielany Wrocławskie). Rozpracowywany przez WUBP uniknął aresztowania. Zamieszkał w Opolu, zmarł 29 kwietnia 1986 r., Balbus, Ludzie podziemia…; Zygmunt Baran w zeznaniach tak go charakteryzował: „przeżywał on wielką biedę pod względem materialnym […] on nie chciał pracować [w organizacji] dlatego że on z ‘Ordonem’ byli w jednym stopniu co wpływało na jego obniżenie autorytetu, aby on był podporządkowany ’Ordonowi’ […] wszędzie poszukiwał pracy i znalazł ją w majątku k/Wrocławia […] bardzo zgodnie żyli z żoną oraz bardzo był oddany za dzieckiem. Kiedy nie mógł znaleźć pracy to trudnił się małym handlem na rynku tj. sprzedawał jabłka itp.”, Akta IPN Wr 038/964, k. 130
[46] Tadeusz Gołębiowski ur. 27.X.1909 r. Borszczowie, po wojnie wstąpił do MO w Rzeszowie, po rozbrojeniu posterunku wraz z oddziałem uciekł do lasu. 8.VI.1946 r. przyjechał do Kłodzka, gdzie podjął pracę jako referent personalny w PK MO, później w Kom. Woj. we Wrocławiu, aresztowany i zwolniony, powrócił do Kłodzka i pracował w fabryce papieru w Młynowie. Wyjechał do Szczecina, mieszkał przy ul Włodkiewicza 25/2, pracował w Państwowych Nieruchomościach Ziemskich. W jego mieszkaniu przy Orkana 18/1 znaleziono aparat radiowy nadawczo-odbiorczy „antenę w/w ma przeciągnięta do domu  z ul. Orkana 19 do ogrodu swojego”; Akta IPN Wr 038/964, k. 95
[47] Zofia Kołodziejczyk c. Walentego i Anny z d. Kaczorowskaur. 22 kwietnia 1927 r. we Lwowie, mieszkała w Kłodzku przy ul. Armii Czerwonej 3, podczas okupacji w st. porucznika AK we Lwowie, w 1945 r. wyjechała do Krakowa gdzie się ujawniła w WUBP, wstąpiła do MO będąc dalej w konspiracji. Wyjechała do Kłodzka gdzie pracowała w PK MO jako maszynistka, tam utrzymywała kontakty z T.Gołebiowskim, w 1948 r. aresztowana przez WUBP; Cecylia Spytkowska ur. 08 grudnia 1921 r. członek AK Lwów ps. „Narew”
[48] IPN Wr 038/964, k. 112, Raport o zezwolenie kandydata na werbunek.
[49] IPN Wr 038/964, Protokoły rewizji domowej i osobistej
[50] IPN Wr 038/964, k.4, Arkusz streszczenia
[51] IPN Wr 038/964, k.167, Doniesienie inf. „Mocny”
[52] IPN Wr 038/964, k. 22, Protokół przesłuchania
[53] IPN Wr 038/959, k. 10 i 12
[54] IPN Wr 038/964, Wyrok WSR we Wrocławiu z dn. 25 czerwca 1949 r. (Sr 551/49)
[55] IPN Wr 038/959, Wyrok WSR we Wrocławiu z dn. 5 lipca 1949 r. (Sr 557/49)
[56] T. Balbus, Konspiracja dolnośląska AK-WiN, Leksykon, Wrocław 2000, s. 39-40
[57] Relacja p. Małgorzaty Baran-Bandosz, bratanicy Zygmunta Barana
[58] Relacje synów Zbigniewa Pudło i Marka Ilczyszyna
[59] Akta IPN Wr 0095/283J, Raport o zezwoleniu na werbunek
[60] Akta IPN Wr 0095/283J, Raport o dokonanym werbunku
[61] Tamże, zobowiązanie spisane przez T. Barana w dn. 23.IX.1949 r.
[62] Akta IPN Wr 0095/283J, Raport o nawiązaniu łączności.
[63] Tamże, Doniesienie agenturalne informatora „Lalka” do Mieczysława Szymańskiego w dniu 5.IX.1953 r.
[64] Wyciąg z archiwum„Warty”, pismo z dn. 16 sierpnia 1946 r., Akta IPN Wr 038/964, k. 131
[65] T. Balbus, Konspiracja dolnośląska AK-WiN, Leksykon, Wrocław 2000, s. 39-40
[66] A. Maślach, Zarzecze w latach okupacji niemieckiej (1938-1944), s. 220, ROCZNIK PRZEMYSKI, t. XLV: 2009; Por. F. Smołko, Małoletniacy znad Sanu, Warszawa 1995
[67] W 1941 r. komendant Obwodu ZWZ Kazimierz Piłat ps. „Zaremba” powołał podobwód którego komenda i punkt kontaktowy znajdowały się w aptece na rynku w Ulanowie. Dowódcą podobwodu był por. Józef Boliński ps.”Budzisz”. Do podobwodu Ulanów należały plutony Pysznica, Domostwa-Kąty oraz Zarzecze, por. A Maślach, Zarzecze…, s. 219 i n.
[68] Na podstawie rel. Arkadiusza Maślacha; Por. Franciszek Wojtyło ps. „Kruk”, Moja przynależność do Armii Krajowej [w]: Biuletyn Informacyjny Okręgu Podkarpackiego ŚZŻAK, nr 2(1) 2013, s. 25
[69] Nauka odbywała się nocami, w świetle księżyca w oddaleniu od zabudowań A Maślach, Zarzecze…, s. 219 i n
[70] A. Maślach podaje, iż radiostacja znajdowała się u Stanisława Szkutnika na Mordowni.
[71] Np. w Dąbrowie, Księżym Kolanie, rel. S. Szkutnik [w]: A Maślach, Zarzecze…, s. 221
[72] Już w sierpniu sołtys Zarzecza – Stanisław Dudzic aresztował członków AK – Józefa Szubę, J. Mozdżecha i Franciszka Szoję i zamknął ich w… chlewie. Uwięzionym udało się jednakże oswobodzić
[73] Jesienią 1944 r. wojsko, milicja, UB i NKWD urządziły obławę we wsi na młodzież i mężczyzn. Złapanych zaprowadzono do szkoły, gdzie wraz z dowódcą NKWD sołtys, wspomniany Pałka, żona Dudzica i jeszcze inne osoby, decydowały o tym, kogo aresztować. Wówczas powiodła się ucieczka S. Kudyby, ps. „Dąbrowa” i Stanisława Maślacha, ps. „Swojak” z Kłyżowa. Przewodnikiem ubeków był Walenty Tłuczkiewicz. To on ścigał „Dąbrowę” i „Swojaka”, on też przyjeżdżał z Sowietami, chcąc aresztować Stanisława Szkutnika.
[74] Akta IPN Wr 038/959, k.20, Relacja ref. WUBP we Wrocławiu Stanisława Madeja,
[75] Tamże, k.10, Protokół rewizji z dn. 20 v 1949 r.
[76] W uzasadnieniu wyroku napisano: „Przy wymiarze kary Sąd wziął pod uwagę dotychczasową niekaralność osk-go, jego udział w walkach z hitlerowskim okupantem, ilość broni i długi okres przechowywania tejże broni i amunicji i w znacznym stopniu nasilenia złej woli”, Tamże, k.39, Wyrok WSR we Wrocławiu z dn. 5 lipca 1949 r. (Sr 557/49)
[77] Informacje dzięki uprzejmości syna – pana prof. dr hab. inż. Zbigniew Szkutnika
[78] A. Borcz, Obwód Łańcut SZP-ZWZ-AK w latach 1939-1945, Warszawa 2020; Jerzy Pelc-Piastowski, W poszukiwaniu zwycięstwa, Bielsko-Biała, 2006
[79] Akta IPN Wr 038/964 Akta śledztwa w sprawie przynależności do nielegalnej organizacji WiN i nieprawne posiadanie broni prowadzonego przeciwko: Baran Zygmunt, imię ojca: Jan, ur. 07-07-1918
[80] Akta IPN Rz 714/728
Tagi: edukacjaspołeczeństwoDOLNY ŚLĄSK
UdostępnijUdostępnij
Poprzedni wpis

Wiatrak w Polkowicach – powrót z historii i wyprawa w przyszłość [VIDEO]

Następny wpis

Atrakcyjny lokal przy ul. Dolnośląskiej 1 w Ząbkowicach Śląskich – wadium do 22.09.2021 r.

Następny wpis

Atrakcyjny lokal przy ul. Dolnośląskiej 1 w Ząbkowicach Śląskich – wadium do 22.09.2021 r.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz jeszcze

  • Popularne
  • Komentowane
  • Najnowsze

Wolność

12 lipca 2020
Nowe personalia w diecezji świdnickiej

W diecezji świdnickiej nowi proboszczowie i wikariusze – LISTA wszystkich zmian

15 czerwca 2023
Święto Miodu i Dni Bolkowa 2025 – warto tam być

Święto Miodu i Dni Bolkowa 2025 – warto tam być

5 czerwca 2025

Będą zmiany w parafiach – biskup świdnicki podjął decyzje dotyczące proboszczów

10 czerwca 2022
Muzyka duszy zabrzmi w Sanktuarium Wambierzyckiej Królowej Rodzin

Muzyka duszy zabrzmi w Sanktuarium Wambierzyckiej Królowej Rodzin

6 czerwca 2025
W świdnickim Kościele Pokoju zagra organista Katedry Notre Dame w Paryżu

W świdnickim Kościele Pokoju zagra organista Katedry Notre Dame w Paryżu

6 czerwca 2025
Święto Miodu i Dni Bolkowa 2025 – warto tam być

Święto Miodu i Dni Bolkowa 2025 – warto tam być

5 czerwca 2025
Aktywni Dolnoślązacy nabór trwa

„Aktywni Dolnoślązacy” – nabór trwa

5 czerwca 2025

Reklama

Timcatering.pl

Ostatnie aktualności

Muzyka duszy zabrzmi w Sanktuarium Wambierzyckiej Królowej Rodzin
Kłodzko

Muzyka duszy zabrzmi w Sanktuarium Wambierzyckiej Królowej Rodzin

6 czerwca 2025
W świdnickim Kościele Pokoju zagra organista Katedry Notre Dame w Paryżu
Świdnica

W świdnickim Kościele Pokoju zagra organista Katedry Notre Dame w Paryżu

6 czerwca 2025
Święto Miodu i Dni Bolkowa 2025 – warto tam być
Jelenia Góra

Święto Miodu i Dni Bolkowa 2025 – warto tam być

5 czerwca 2025
Aktywni Dolnoślązacy nabór trwa
Wałbrzych

„Aktywni Dolnoślązacy” – nabór trwa

5 czerwca 2025
Web Summit w Vancouver
Dolny Śląsk

Web Summit w Vancouver – z udziałem dolnośląskich przedsiębiorców

5 czerwca 2025
Debiut nowych modeli
Jelenia Góra

Debiut nowych modeli zeroemisyjnych autobusów E9 i U18

4 czerwca 2025

SudeckieFakty.pl - wiarygodne informacje obejmujące powiaty: wałbrzyski, świdnicki, dzierżoniowski, ząbkowicki i kłodzki, jeleniogórskie oraz Dolny Śląsk. Sprawdzone fakty i wyraziste opinie.

Polityka Prywatności

sudeckiefakty

Nieskrywana spontaniczność i nieudawana naturaln Nieskrywana spontaniczność i nieudawana naturalność zamieniają kilkadziesiąt minut w roku w pasmo ciepłych ekspresji niesionych aurą słów, które nigdy nie pozostawiają publiczności obojętną.
➡️ https://sudeckiefakty.pl/milosc-jest-zadomowieniem-i-niejedno-ma-imie-foto/ 
#miłość #muzyka #poezja #śpiew #recytacja #koncert #miłośćniejednomaimię #ząbkowiceŚląskie
Budynek Szkoły Podstawowej oraz przedszkola w Psz Budynek Szkoły Podstawowej oraz przedszkola w Pszennie już wkrótce doczeka się termomodernizacji oraz poprawy efektywności energetycznej.
➡️ https://sudeckiefakty.pl/budynki-oswiaty-z-lepsza-efektywnoscia-energetyczna-w-pszennie-to-bardzo-konkretna-sprawa/
#inwestycja #edukacja #ekologia #termomodernizacja #pszenno #gminaświdnica
Pasje dolnośląskich policjantów przybierają różne formy, a ich spektrum jest bardzo szerokie. Począwszy od sportów drużynowych, bieganie, strzelectwo na sportach ekstremalnych skończywszy.
➡️ https://sudeckiefakty.pl/zdobyl-najwyzszy-szczyt-afryki-polnocnej-jebel-toubkal-niesamowity-wyczyn-policjanta-z-klodzka/ 
#wspinaczka #wspinaczkagórska #wspinaczkawysokogórska #jebeltoubkal #policjant #pasjonat #himalaista #kłodzko
78 lat temu – 19 lutego 1947 roku – na mocy wy 78 lat temu – 19 lutego 1947 roku – na mocy wyroku komunistycznego sądu, w dzierżoniowskim więzieniu stracony został żołnierz Armii Krajowej Mieczysław Jeruzalski.
➡️ https://sudeckiefakty.pl/mial-20-lat-gdy-zamordowany-zostal-na-podstawie-wyroku-komunistycznego-sadu-sp-mieczyslaw-jeruzalski/ 
#armiakrajowa #ak #żolnierz #żołnierzewyklęci #zbrodniekomunistyczne #zbrodniesądoweprl #cześćichwałabohaterom #wiecznapamięćpoległym
Wyobraź sobie lot balonem, który nagle zaczyna s Wyobraź sobie lot balonem, który nagle zaczyna się podnosić… Niżej widać już tylko chmury. Wyobraź sobie rejs okrętem podwodnym, który niespodziewanie bardzo się zanurza… Peryskop nie sięga już lustra wody, aby ujrzeć niebo. Nie zastanawiasz się, co będzie dalej? Może jednak wolisz wiedzieć, co się wydarzy?
➡️ https://sudeckiefakty.pl/wartosci-leki-nadzieje-uciechy-pojda-na-wysypisko-ai-moze-zawladnac-czlowiekiem/
#sztucznainteligencja #ai #technologiecyfrowe #ryzyka #szanse #inteligencjaczłowieka #człowiek #aieksploracja #andrzejzybertowicz #dobraksiążka #bliżejsłowa
Burmistrz Złotego Stoku Grażyna Orczyk i Barda M Burmistrz Złotego Stoku Grażyna Orczyk i Barda Marta, jako przedstawicielki inicjatywny Lokalnej Organizacji Turystycznej „Dolny Śląsk poza utartym szlakiem”, prezentowały dzisiaj zamierzenia dotyczące szans na ożywienie branży turystycznej po powodzi.
➡️ https://sudeckiefakty.pl/plan-na-dolny-slask-poza-utartym-szlakiem-rozmowa-w-palacu-marianny-oranskiej/
#turystyka #ziemiakłodzka #ziemiaząbkowicka #złotystok #bardo #kamieniecząbkowicki #pałacmariannyorańskiej #atrakcjeturystyczne #produktturystyczny
Muzyka duszy zabrzmi w Sanktuarium Wambierzyckiej Królowej Rodzin

Muzyka duszy zabrzmi w Sanktuarium Wambierzyckiej Królowej Rodzin

6 czerwca 2025
W świdnickim Kościele Pokoju zagra organista Katedry Notre Dame w Paryżu

W świdnickim Kościele Pokoju zagra organista Katedry Notre Dame w Paryżu

6 czerwca 2025
Święto Miodu i Dni Bolkowa 2025 – warto tam być

Święto Miodu i Dni Bolkowa 2025 – warto tam być

5 czerwca 2025
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • AKTUALNOŚCI
  • TWÓJ POWIAT
    • Ząbkowice Śląskie
    • Kłodzko
    • Dzierżoniów
    • Świdnica
    • Wałbrzych
    • Jelenia Góra
  • DZIEJE SIĘ
  • SPORT
  • KULTURA
  • Dolny Śląsk

© 2022 SudeckieFakty.pl

Po zapoznaniu się z niniejszą informacją, poprzez kliknięcie na „Przejdź do serwisu” lub zamknięcie tego okna zgadzasz się na to, aby Twoje dane osobowe były przetwarzane
w taki sposób jaki został omówiony w regulaminie oraz niniejszej polityce (https://sudeckiefakty.pl/cookies)

PRZEJDŹ DO SERWISU
Manage consent

Privacy Overview

This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary
Always Enabled
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Non-necessary
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
SAVE & ACCEPT