To wydarzenie już od pierwszej swojej edycji gromadzi pasjonatów przeszłości miasta nad Nysą i Ziemi Kłodzkiej. W drugą sobotę lipca br., a więc dzisiaj zaistnieje po raz piąty jako „Kłodzka Noc Kościołów”.
W kolegiacie pw. Najświętszej Maryi Panny będzie wiele się działo, bo pojawią się w niej ciekawe osoby z równie ciekawymi tematami. Organizatorzy kłodzkich edycji „Nocy Kościołów” nie tylko wśród mieszkańców stolicy subregionu potrafią rozbudzić ciekawość związaną z pokazywaniem miejsca pięknej krainy.
Podczas czterech minionych edycji tego wydarzenia jego uczestnikom zaproponowali wiele interesujących tematów, udostępnili do zwiedzenia zakamarki okazałej świątyni, pokazali różne muzealia dotychczas rzadko bądź w ogóle nie eksponowane. Ubiegłoroczna przygoda z odkrywaniem niektórych tajemnic nie doszła do skutku z powodu koronawirusa i obostrzeń z nim związanych, ale tegoroczna powinna ukoić ten długi czas oczekiwania i trafić w gusty i guściki.
Zebranym przyjdzie nawet wyprawić się do… Japonii. To w związku z pokazem ponad 30 prac dotyczących chrystianizacji kraju kwitnącej wiśni, a wykonanych przez Utagawę Kunisadę. To XVIII-wieczny japoński malarz specjalizujący się w stylu ukiyo-e (przemijającego świata). W Kłodzku pokaże się jego drzeworyty.