Kim bym był bez Ciebie

W Twoich ramionach taki spokojny jest świat. Nic się nie kończy, nic nie przemija. Wszystko ma swoje miejsce i swój czas. W Twoich ramionach mogę być prawdziwy. I tylko jeden Bóg może widzieć kim bym był bez Ciebie, kim bym był bez Ciebie. Nie chcę się nigdy obudzić w świecie, gdzie przy mnie nie ma Ciebie, przy mnie nie ma Ciebie. Tylko Ty możesz zranić i ukoić mnie. Jesteś mi wodą, gasisz pragnienie. Cały czas słyszeć Twój oddech przy sobie chcę. I nie chcę dożyć chwili, kiedy ucichnie. Gdybyś odeszła, wzięłabyś ze Sobą ptaków śpiew. Gdybyś odeszła, rzeki zmieniłyby swój bieg. Przestałbym widzieć w ciszy wieczornej jakikolwiek sens. Gdybyś odeszła już bym nie prosił o kolejny dzień. I tylko jeden Bóg może widzieć kim bym był bez Ciebie, kim bym był bez Ciebie. Nie chcę się nigdy obudzić w świecie, gdzie przy mnie nie ma Ciebie, przy mnie nie ma Ciebie.

Jakiś czas temu zadzwoniła do mnie (jeszcze nie znana mi wtedy) Maria Pohorecka i mi mówi, że napisała piosenkę i ma pytanie do mnie… czy ja bym jej nie zaśpiewał. W pierwszej chwili po rozmowie nie wierzyłem w powodzenie całego przedsięwzięcia, no bo przecież jak… jak to…ktoś inny ma pisać teksty, o których będę śpiewał?! Ale gdy posłuchałem, poczułem się jak bym… ja napisał tę piosenkę, bo dotyczy mnie, a właściwie mojej dozgonnej wdzięczności do mojej żony za to, kim jestem, jak wygląda moje, a w zasadzie nasze życie i naszych dzieci. Do klipu zaprosiliśmy Dominikę Feiglewicz którą znam z Zupy na Plantach i wraz z Mateuszem Miszczyńskim i Jakubem Słabek zrobiliśmy parę ładnych, ckliwych obrazków. Nagranie zrealizował Tomasz Kubiak mix i master Maciej Stach Joy. – Tak o piosence pisze jej wykonawca Przemek Kleczkowski. Urodził się w Hrubieszowie, jest absolwentem Akademii Muzycznej na Wydziale Kompozycji Interpretacji Edukacji i Jazzu. Ma na koncie występy na festiwalach jazzowych w Polsce i za granicą. Był również solistą podczas Światowych Dni Młodzieży w Krakowie.