Nikt nie tknie Polski! Ukraina już nigdy nie będzie ofiarą Rosji! Nie wolno odwracać oczu od tego, co dzieje się na Ukrainie. Ukraina jest wolna i niepodległa… Spójrzcie na siebie, ugościliście Ukraińców na skalę niebywałą w skali świata. Rola Polski w pomocy dla Ukrainy jest kluczowa. Ta wojna to wybór Putina. Może się skończyć, gdy Rosja zatrzyma inwazję.
Prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki Joe Biden mówił przed chwilą do setek osób zebranych w stolicy Polski i setek tysięcy ludzi śledzących jego wystąpienie przez media. Zwracał się do Amerykanów, ale nade wszystko do Polaków i Ukraińców, ale też innych narodów wolnego świata. Przemawiał, mając za sobą w tle Zamek Królewski w Warszawie, zwrócony twarzą w kierunku wschodnim. Nie szczędził twardych słów i przestróg dyktatorowi z Kremla.
Mowa, jaką wygłosił prezydent USA, nie zawierała bardzo konkretnych obietnic, co jest swego rodzaju zwyczajem amerykańskich przywódców przybywających do przyjaznych sobie krajów. Była za to naszpikowanym emocjami szkicem dramatu, jakiego doświadczają Ukraińcy, jakby echem wczorajszej wizyty w Kijowie. Przede wszystkim jednak Joe Biden dobitnie stwierdził, że nikomu nie wolno unikać odpowiedzialności za los demokratycznego świata i akcentował wolność jako wartość nadrzędną.
Dziękuję, Polsko, za wszystko, co robicie. Jesteśmy za światłem, nie za ciemnością. Jesteśmy za wolnością, nie za opresją. Niech Bóg Wam błogosławi i niech ma Was w opiece – zakończył wystąpienie Joe Biden, po czym otoczony dziećmi z chorągiewkami Polski, Ukrainy i Stanów Zjednoczonych pozdrawiał wszystkich zgromadzonych w Warszawie.
Wystąpienie Joe Bidena, ale także pobyt w Polsce, a wcześniej na Ukrainie, dzisiejsze spotkanie z prezydent Mołdawii oraz spodziewane jutrzejsze spotkania z liderami państw Grupy B9 oznaczają, że Stany Zjednoczone nie odwróciły się od Europy. Mogliśmy się o to niepokoić jeszcze rok temu… Wizyta w Kijowie i Warszawie oznacza zapewnienie Ameryki, że państwa, które jeszcze trzydzieści lat temu były w sowieckich okowach – tu prezydent USA znacząco wspomniał obok Ukrainy o Mołdawii – nigdy nie wrócą pod władzę dyktatury. Bez tego sygnału, licząc jedynie na wolę Berlina, Paryża czy Brukseli wobec imperialnych zapędów Moskwy, nie moglibyśmy być tak przekonani o naszym bezpieczeństwie…
Demokrata i lider wolnego świata, jakim jest Joe Biden, wczoraj przechadzał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim po Kijowie, ulicami którego chciał wjechać na czołgach Władymir Putin. Dzisiaj rozmawiał z prezydentem Polski Andrzejem Dudą w Warszawie. Granica wolnego świata jest tam, gdzie spotykają się wolni ludzie.
A dictator bent on rebuilding an empire will never be able to erase the people’s love for liberty.
Brutality will never grind down the will to be free.
Ukraine will never be a victory for Russia. Never.
— President Biden (@POTUS) February 21, 2023
Дякую, пане Президенте @AndrzejDuda, за важливі слова. Немає свободи без солідарності, як немає вільної Європи без вільної України. Разом захищаємо свободу й разом переможемо! 🇺🇦, 🇵🇱 та всі, хто цінує світовий порядок, заснований на правилах.
— Володимир Зеленський (@ZelenskyyUa) February 21, 2023
Prezydent @AndrzejDuda: @POTUS pokazał, że Ukraina nie jest sama, że ma wsparcie Stanów Zjednoczonych i całego świata. Ukraina nie upadła do dzisiaj dzięki bohaterstwu 🇺🇦 żołnierzy i wsparciu sojuszników. Ukraina musi zwyciężyć.
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) February 21, 2023
Krzysztof Kotowicz
Foto: Marek Borawski / KPRP – Facebook
Komentowane 2