W Jaworze miał miejsce niebezpieczny incydent z udziałem pijanego i agresywnego kierowcy. W Bolesławcu zgłosił się na przesłuchanie mężczyzna, który zamiast przyjść, wolał przyjechać na komendę. Sprzedawca i nabywca mieli zakaz prowadzenia pojazdów. W Bogatyni odnaleziono samochód skradziony w Niemczech.
- Kilka minut po godz.12:00 funkcjonariusz Wydziału Kryminalnego jaworskiej komendy, będąc w czasie wolnym od służby i wychodząc ze sklepu, został zaczepiony przez jednego z mieszkańców Jawora, który poinformował go o tym, że przed chwilą kierowca granatowego volkswagena uderzył w zaparkowany pojazd. Policjant bez zastanowienia podjął interwencję i podszedł do siedzącego za kierownicą samochodu mężczyzny. Przez uchyloną szybę przedstawił się oraz poprosił, by kierowca wysiadł z pojazdu. Funkcjonariusz wyczuł od kierowcy silną woń alkoholu i próbował wyjąć kluczyk ze stacyjki. W tym momencie kierowca volkswagena ruszył, próbując zawrócić i oddalić się z parkingu. Mężczyzna nie reagował na polecenia policjanta, aby zatrzymał samochód i wysiadł z niego, jak również odpychał go, aby uniemożliwić mu wyjęcie kluczyków ze stacyjki. W pewnym momencie kierowca ruszył z impetem przejeżdżając parking i nie zwracając uwagi na trzymającego pojazd funkcjonariusza ani na pieszych. Kierowca nie zdążył na szczęście wyjechać z parkingu, ponieważ uderzył w tył samochodu BMW. Policjant otworzył wówczas drzwi auta, wyjął ze stacyjki kluczyki, telefonicznie powiadomił dyżurnego jaworskiej jednostki o zaistniałym zdarzeniu, a do czasu przyjazdu patrolu zatrzymał kierowcę osobowego volkswagena. Wezwani na miejsce policjanci drogówki sprawdzili trzeźwość 41-letniego mieszkańca Jawora. Jak się okazało mężczyzna miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości kierowcy zostało zatrzymane prawo jazdy. Zgodnie z nowymi przepisami, które weszły w życie z dniem 14 marca br., policjanci sporządzili protokół tymczasowego zajęcia pojazdu, auto zostało odholowane na parking strzeżony, a sąd może teraz orzec konfiskatę samochodunależącego do nieodpowiedzialnego 41-latka. Mężczyzna odpowie teraz przed sądem za popełnione przestępstwa i wykroczenia w ruchu drogowym. Za czyny, których dopuścił się 41-letni mieszkaniec miasta grozi teraz kara pozbawienia wolności do lat 3, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów.
- Dzielnicowi Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu zatrzymali 42-latka, który na wezwanie do jednostki przyjechał samochodem, pomimo aktywnego sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Mieszkaniec powiatu bolesławieckiego miał zostać przesłuchany w ramach pomocy prawnej dla innej jednostki. Kiedy stawił się w komendzie, dzielnicowy potwierdzając jego tożsamość, sprawdził dane mężczyzny w policyjnych systemach. Najpierw okazało się, że jest on osobą poszukiwaną przez Sąd Rejonowy w Lubinie, ponieważ ma do odbycia karę pozbawienia wolności za uporczywe nękanie. W związku z powyższym został zatrzymany. Następnie okazało się, że 42-latek ma w kieszeni kluczyk od samochodu, a mundurowi wiedzieli, że ma on sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Pomimo zapewnień mężczyzny, że nie przyjechał autem, policjanci w pierwszej kolejności przejrzeli monitoring jednostki Policji, na którym było zarejestrowane, jak 42-latek przyszedł pieszo na teren komendy. Jednak dociekliwość dzielnicowych doprowadziła do dalszych ustaleń, w wyniku których mundurowi ustalili, że poszukiwany chciał ich przechytrzyć. Auto, którym przyjechał, zaparkował na pobliskiej stacji paliw. Mężczyzna najbliższy rok spędzi w zakładzie, ponadto odpowie za złamanie sądowego zakazu, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
- wyjątkowym „pechu” może mówić kierowca, który jechał świeżo zakupionym samochodem. Mundurowi bolesławieckiego Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego zatrzymali do kontroli drogowej pojazd, o którym wiedzieli, że użytkuje go mężczyzna posiadający sądowy zakaz prowadzenia. Kiedy policjanci zobaczyli kierowcę, zdziwili się, bo za kierownicą siedziała inna osoba. Sprawa szybko się wyjaśniła. Mieszkaniec gminy Osiecznica właśnie kupił to auto i wracał nim do domu. Historia miała ciąg dalszy, bo okazało się, że nie tylko były właściciel miał sądowy zakaz kierowania. 32-latek, który był szczęśliwym nabywcą pojazdu, również posiada sądowy zakaz obowiązujący przez dwa lata począwszy od stycznia 2024 roku. Za złamanie sądowego zakazu grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
- Policjanci z Referatu Kryminalnego bogatyńskiego komisariatu podczas nocnej służby na terenie gminy w jednym z pustostanów ujawnili pojazd marki Kia. Sprawdzenie w dostępnych bazach danych pokazało, że tablice rejestracyjne przypisane są do innego samochodu, a kia pochodzi z kradzieży na terenie Niemiec. Pojazd został zabezpieczony na policyjnych parkingu. Po wykonaniu niezbędnych czynności procesowych zostanie wydany właścicielowi, który wycenił jego wartość na 35 tysięcy euro. Funkcjonariusze prowadzą działania zmierzające do ustalenia wszystkich okoliczności zdarzenia i zatrzymania osób mających związek z tą kradzieżą.
Poprzez: dolnoslaska.policja.gov.pl