- Wspólne patrole Inspekcji Transportu Drogowego i Policji to niemal codzienność. Dzięki takim działaniom mundurowi eliminują z dróg pojazdy ciężarowe oraz autobusy niesprawnie technicznie. Sprawdzają także, czy kierowcy stosują się do przepisów Ustawy o transporcie drogowym. Co jakiś czas w ich ręce niestety wpadają i przestępcy drogowi.
Policjant ruchu drogowego wałbrzyskiej komendy, wspólnie z inspektorem z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego we Wrocławiu, zatrzymali na ul. Uczniowskiej w Wałbrzychu do kontroli drogowej ciągnik siodłowy. W trakcie prowadzonych czynności mundurowi ustalili, że tachograf, który powinien w tym czasie rejestrować pracę kierowcy, podczas sprawdzenia był wyłączony. Analiza z karty wykazała, iż mężczyzna nie rejestrował na niej oraz w pamięci tachografu wskazań z zakresu prędkości, dystansu przebytej drogi oraz swoje aktywności jako kierowcy, za co został ukarany mandatem karnym w wysokości 2 tys. zł.
To jednak nie był koniec kłopotów 33-latka, gdyż przebyta przez niego droga nie była również rejestrowana na drogomierzu samochodowym. Mężczyzna w trakcie czynności procesowych przyznał, że sam zmanipulował działanie tachografu ingerując w jego oprogramowanie. Podczas wykonanej próby drogowej podejrzany zademonstrował w jaki sposób dezaktywował prawidłowe działanie urządzeń pomiarowych, a następnie aktywował je, co skutkowało przywróceniem do rejestrowania wskazań w zakresie prędkości, dystansu przebytej drogi oraz aktywności kierowcy.
Zatrzymany mężczyzna – mieszkaniec Nidzicy – odpowie teraz przed sądem za ingerencję i zakłócenie pracy drogomierza. Za to przestępstwo może trafić za kraty więzienia na 5 lat. Funkcjonariusze zatrzymali 33-latkowi prawo jazdy. Oprócz tego konsekwencje prawne może ponieść także jego pracodawca, gdyż zgodnie z obowiązującymi przepisami o transporcie drogowym, dokumenty z kontroli drogowej zostały przekazane do Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego we Wrocławiu. Inspektorzy przeprowadzą postępowanie administracyjne w stosunku do przewoźnika, którego obowiązkiem jest takie zorganizowanie pracy kierowców, aby transport drogowy wykonywany był zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Kara finansowa może wynieść w tym przypadku 10 tysięcy złotych. Firma musi się również liczyć z utratą licencji na wykonywanie transportu drogowego.
- Funkcjonariusze z Wałbrzycha tylko w ciągu ostatnich dni zatrzymali w naszym regionie sześciu kierujących, którzy znajdowali się pod wpływem alkoholu!
Około godz. 19:30 policjanci pierwszego komisariatu otrzymali informację o jadącym ul. Żeromskiego najprawdopodobniej nietrzeźwym kierującym, który uszkodził przy tej ulicy barierki ochronne i następnie udał się w kierunku ul. Bardowskiego. Dzięki informacji od zaniepokojonych mieszkańców, 62-latekwpadł w ręce dzielnicowych, kiedy parkował swój pojazd. Potwierdziło się, że był kompletnie pijany. Wydmuchał 1,56 promila alkoholu, dlatego utracił uprawnienia do prowadzenia pojazdów.
Następnego dnia policjanci ruchu drogowego przeprowadzili w Szczawnie-Zdroju akcję „Trzeźwy poranek”. Podczas działań na ul. Sienkiewicza przebadali blisko 400 kierujących, a w ich ręce wpadło dwóch znajdujących po użyciu alkoholu. Przed godziną 8:00 – 43-latek z powiatu świdnickiego jadący samochodem osobowym wydmuchał 0,33 promila alkoholu, a kilkanaście minut później 64-letniwałbrzyszanin jechał pojazdem mając 0,4 promila tej substancji w organizmie. Obaj mężczyźni również utracili podczas kontroli prawa jazdy. Tego samego dnia po godzinie 23:00 policjanci prewencji wałbrzyskiej komendy na ul. 1 Maja w Wałbrzychu kontrolowali mężczyznę jadącego na hulajnodze elektrycznej. 29-letni mieszkaniec naszego miasta wydmuchał blisko 1 promil alkoholu. Dalej jednośladem nie pojechał i otrzymał mandat karny w kwocie 2,5 tys. zł.
Już po północy funkcjonariusze „drogówki” w Wałbrzychu, ale tym razem na ul. Głównej zatrzymali wałbrzyszanina poruszającego się samochodem osobowym. W tym przypadku wynik badania 39-latkato 2,38 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna w trakcie kontroli utracił uprawnienia do kierowania pojazdami, a jego pojazd trafił na parking strzeżony. O poranku jeszcze – około godziny 7:30 – w ręce funkcjonariuszy prewencji drugiego komisariatu wpadł 42-letni wrocławianin jadący hulajnogą elektryczną. Do kontroli doszło na ul. Wajdy w centrum Wałbrzycha. Mężczyzna miał 1,22 promilaalkoholu w organizmie. Policjanci w tym przypadku ostatecznie ukarali mężczyznę mandatem karnym w kwocie 2,5 tys. zł i zakazali mu dalszej jazdy jednośladem.
Nieodpowiedzialnym kierującym pojazdami mechanicznymi w przypadku popełnienia przestępstwa grozi teraz kara pozbawienia wolności do lat 2, nawet dożywotni zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka grzywna. Rowerzyści oraz kierujący hulajnogami muszą natomiast liczyć się z wysoką grzywną oraz nawet długotrwałym zakazem kierowania pojazdami.
Poprzez: KMP Wałbrzych