Starczów, Niedźwiedź, Karczowice, Piotrowice Polskie, Ciepłowody, Ziębice – w powiecie ząbkowickim. Szczytna, Szalejów Dolny, Radków, Lądek-Zdrój – w powiecie kłodzkim.
Mieszkańcy tych miejscowości ucierpieli najbardziej w wyniku wczorajszej nawałnicy, jaka w godzinach wieczornych i nocnych przeszła nad południem Dolnego Śląska. Niestety dzisiaj ten obszar znów może być ogarnięty gwałtownymi burzami.
W pasie na południe od Niemczy, już po godzinie 17. występowały burze z wyładowaniami oraz bardzo silny wiatr. Zalane były odcinki drogi krajowej nr 8, na fragmentach której w strugach deszczówki pojawiały się zwały błota i kamieni. Drogi lokalne we wspomnianych rejonach bardzo szybko zamieniały się w koryta narastających potoków i zasypane były połamanymi konarami drzew.
Studzienki kanalizacyjne nie nadążały z odbieraniem deszczówki, a rowy melioracyjne szybko wypełniły się wodą spływającą z pól. Straty są szczególnie dotkliwe w przypadku lokalnych podtopień. W Szczytnej uderzenie pioruna spowodował pożar domku jednorodzinnego. W Starczowie zalaniu uległy domy i obejścia rolnicze. Wszędzie pomocy udzielali strażacy pożarni z jednostek w obu powiatach.
Od rana natomiast samorządy wraz z mieszkańcami szacują poziom strat i oceniają możliwość wsparcia materialnego dla poszkodowanych. Niestety zapowiedzi meteorologów nie są optymistyczne. Według alertów IMGW prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć opady deszczu od 20 mm do 30 mm, lokalnie do 40 mm oraz porywy wiatru do 70 km/h. Miejscami może wystąpić grad. Opady deszczu, pochmurne niebo i stosunkowo niska temperatura utrzymać się mają przez cały najbliższy tydzień.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przypomina, aby w trakcie burzy nie chować się pod drzewami. Unikać należy otwartych przestrzeni i zabezpieczyć rzeczy, które może porwać wiatr. Starosta kłodzki ogłosił pogotowie przeciwpowodziowe w całej Kotlinie Kłodzkiej.
Systematyczne porządkowanie koryt rzek i potoków, utrzymywanie rowów melioracyjnych, bieżące oczyszczanie kratek, studzienek i sieci kanalizacyjnych w obszarze zabudowanym, to działania konieczne na co dzień. Budowa instalacji małej i wielkiej retencji oraz systemów ostrzegania, to wyzwanie na dłuższy dystans. Niezawodni są strażacy, dzięki którym straty materialne są mniejsze i łatwiej jest podnieść się ze szkód po burzy.