- 19 osób ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości zostało zatrzymanych przez cztery dni przez wałbrzyskich policjantów. Statystyki zatrzymań potwierdzają, że nie da się uniknąć odpowiedzialności, a stróże prawa prędzej czy później zapukają w odpowiednie drzwi…
Wśród zatrzymanych był m.in. 25-letni wałbrzyszanin, który był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Wałbrzychu za posiadanie narkotyków. Mężczyzna przed sądem odpowie po raz kolejny za to przestępstwo. W trakcie wykonywania czynności policjanci zabezpieczyli przy mężczyźnie środki psychotropowe w postaci amfetaminy. Za kolejne popełnione przestępstwo podejrzanemu grozi kara trzech lat pozbawienia wolności. Mężczyzna trafił do Aresztu Śledczego w Świdnicy, skąd następnie zostanie przewieziony do jednego z zakładów karnych na terenie Polski.
Podstawy poszukiwań są różne. Oprócz listów gończych, sądy i prokuratury wydają zarządzenia, postanowienia i nakazy doprowadzenia, celem których jest ustalenie miejsca pobytu osób poszukiwanych lub przeprowadzenie z nimi czynności procesowych. Policjanci w ramach przydzielonych do służby zadań często kontrolują ewentualne „kryjówki” osób ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości. W większości przypadków jest to ciężka i żmudna praca operacyjna, ponieważ osoby, które są poszukiwane, starają się robić wszystko, aby uniknąć spotkania z mundurowymi.
- Pewna seniorka z Wałbrzycha została zmanipulowana przez oszustów, tracąc prawie 160 tysięcy złotych. Policjanci po raz kolejny przestrzegają przed tego typu oszustwami.
Kobieta odebrała połączenie od osoby, która rzekomo miała być pracownikiem banku. W rozmowie przekonywała, że pieniądze na koncie są zagrożone i należy szybko działać, bo ktoś próbował zaciągnąć kredyt na jej dane. Oszust polecił zainstalować na telefonie aplikację, poprzez którą pokrzywdzona zalogowała się do banku. Później sprawy potoczyły się błyskawicznie. 67-latka rozmawiając cały czas z rzekomym pracownikiem banku, autoryzowała przelewy na różne kwoty. Było ich kilkanaście. Na koniec rozmowy oszust poinformował, iż kobieta ma udać się do swojego banku i tam zostanie założone nowe konto, które będzie już bezpieczne.
Jakie było zdziwienie wałbrzyszanki, gdy w placówce bankowej dowiedziała się, że padła ofiarą oszustwa. W wyniku przestępczego procederu z jej konta zniknęło kilkanaście tysięcy złotych, a dodatkowo jeden z SMS-ów, który autoryzowała, dotyczył pożyczki na kwotę 90 tys. złotych.
Przypominamy, że pracownik banku nigdy nie poprosi o wpłacenie pieniędzy na inne konto bankowe. Należy zawsze mieć świadomość, że wyświetlony numer telefonu lub nazwa banku nie są gwarancją, że rozmawiamy z prawdziwym przedstawicielem tej instytucji. W przypadku podejrzanych telefonów rozłącz się i zweryfikuj informację, dzwoniąc do banku lub udając się do najbliższej placówki! W razie jakichkolwiek podejrzeń i próby przekonania, że w działania zaangażowana jest policja, należy zakończyć połączenie i przekazać informację dzwoniąc na numer alarmowy 112. Tylko w ten sposób możemy uchronić pieniądze, znajdujące się na kontach.
Poprzez: KMP Wałbrzych