Z głębokim żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Pani Marii Kruszelnickiej, wspaniałego pedagoga, wychowawcy wielu pokoleń młodzieży.
Pani Profesor urodziła się 29 kwietnia 1920 roku w Kołomyi. W 1955 ukończyła w Warszawie Wyższą Szkołę Pedagogiczną. Pracę zawodową podjęła jednak wcześniej i związała ją właśnie z Ząbkowicami Śląskimi. Od 1 września 1947 do 31 sierpnia 1948, a później od 1953 do 1977 uczyła w Zespole Szkół Budowlanych. Od 1952 do 1978 miejscem pracy Pani Profesor było Liceum Pedagogiczne dla Wychowawczyń Przedszkoli. W latach 1978-1982 zatrudniona została w Zespole Szkół Zawodowych, a następnie do 1985 w Zespole Szkół Ogólnokształcących. Z Liceum Ogólnokształcącym w Ząbkowicach Śląskich nie rozstała się niemal do końca lat dziewięćdziesiątych.
Z zaangażowaniem uczyła muzyki, śpiewu, języka niemieckiego, prowadziła szkolny chór i organizowała działalność Spółdzielni Uczniowskiej. Pani Maria Kruszelnicka z powodzeniem przygotowywała uczniów do konkursów i olimpiad oraz do egzaminów dojrzałości. Poświęcała swój czas na organizowanie wycieczek i wyjazdów na spektakle teatralne, operowe i inne imprezy kulturalne.
Za osiągnięcia w pracy dydaktycznej, wychowawczej i społecznej Pani Profesor otrzymała odznaczenia i nagrody:
- Odznakę XV-lecia Wyzwolenia Dolnego Śląska (1960),
- Odznakę Tysiąclecia,
- Nagrodę Ministra Oświaty i Wychowania (1973),
- Odznakę Zasłużonego Działacza Ruchu Spółdzielczego (1974),
- Złoty Krzyż Zasługi (1976),
- Złotą Odznakę ZNP (1978),
- Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski (1983).
Zapamiętamy Panią Profesor jako niezwykle energiczną, rzetelnie wykonującą swoje zadania, dbającą o etykę i godność zawodu nauczyciela. Bliskim Pani Marii Kruszelnickiej składamy szczere wyrazy współczucia.
Dyrekcja, Grono Pedagogiczne, Pracownicy,
Absolwenci i Uczniowie
Liceum Ogólnokształcącego im. Władysława Jagiełły
w Ząbkowicach Śląskich
Niech bedzie Blogoslawiona jej Dusza i Spi w Wiecznym Ukojeniu. Dorzyla pieknego wieku.
Wspolczucia dla Rodziny i Bliskich.
Wspaniała pedagog i nauczyciel. Naprawdę podziwiam. Pamiętam lekcje w latach siedemdziesiątych w Liceum Zawodowym, było to jeszcze na Konopnickiej i Prusa przy Liceum Pedagogicznym.
Serdeczne współczucie dla rodziny i bliskich.